Kolekcje sprzętowe forumowiczów

[Pilot]

Piękna robota, aż miło oko zawiesić. A szczególnie że sam to przemyślałeś i prawie sam wykonałeś.

[Robertson]

Robert te Tannoy, które masz to dokładnie jaki model?

Dokładnie to model 611 .Chyba końcówka 80-ych lub poczatek 90 -ych ..jakoś tak Jestem cholernie z nich zadowolony

[Robertson]

Piękna robota, aż miło oko zawiesić. A szczególnie że sam to przemyślałeś i prawie sam wykonałeś.

Dzięki stary...były dni kiedy tylko to mi po głowie chodziło i zatrzymywałem się przy każdym kamieniarzu lub punkcie sprzedaży "kamienia" Koncepcje co jakiś czas ulegały zmianie ...nawet podczas realizacji projektu tego mebelka wprowadzałem jakieś korekty Uff...sam nie wierzę, że się udało

[fenix]

Gratuluję pomysłu i realizacji pięknie to wygląda. Ile zapłaciłeś za jedną taką półkę jeśli można wiedzieć?

[cezi]

@Robertson - Mi też sie bardzo podoba

Ale mam pytanie - Cała konstrukcja jest dość wysoka. Czy to projekt przyszłościowy (np. dołożenie tunera, lub wzmacniacza lampowego), czy po prostu tak wyszło

Cezi

[Robertson]

Gratuluję pomysłu i realizacji pięknie to wygląda. Ile zapłaciłeś za jedną taką półkę jeśli można wiedzieć?

Ceny kamienia są chore...brałem pod uwagę też marmur a nawet konglomerat marmurowy lub graniowy. W punktach , które handlują kamieniami pólka z 4 cm granitu kosztowała by kilka stówek.... a czarny Jak to się mówi koniec języka za przewodnika i .... mając trochę szczęścia , dotarłem do kogoś to miał w "odpadach" to co mi akurat odpowiadało.Jest to jedyna szansa na zakup w "rozsądnej cenie" Dodam jeszcze , że MDF też wcale nie jest tani ..... docięty i polakierowany ..ho ho

[Robertson]

@Robertson - Mi też sie bardzo podoba

Ale mam pytanie - Cała konstrukcja jest dość wysoka. Czy to projekt przyszłościowy (np. dołożenie tunera, lub wzmacniacza lampowego), czy po prostu tak wyszło

Cezi

Dzięki Tak jak wspomniałem ...koncepcje się zmieniały.Początkowo miał to być dwu półkowy stolik .Niski a szeroki...niestety dostępność , ciężar i cena materiału jaki zaplanowałem na półki w tym wydaniu mnie przerosła . Co do wysokości samego stolika i prześwitu miedzy pólkami to ..końcówka w klasie "A" mocno się grzeje i celowo zostawiłem sporo wolnego miejsca na chłodzenie. A na drugą półkę przybędzie niebawem kaseciak

[JacK]

Darowałem sobie audiofilskie "kolce' i "tłumiki drgań" po 100-120 zł. szt. Zastosowałem pod granit taśmę akustyczną jednostronnie przylepną grubości 5mm.A pod nogi 6mm podkładki z mikrogumy.

Pare lat temu byłem na targach elektroniki wszelakiej IFA. Zobaczyłem tam fajny stolik, potem na kolejnych targach już w kraju zobaczyłem kolejny ciekawy i wtedy postanowiłem wykonać coś podobnego łącząc pozytywne rozwiązania w jedną całość. Miał być ciężki i stabilny jednak w miarę mobilny, z regulacją wysokości półek, z możliwością rozbudowy o kolejne podstawy pod sprzęt oraz co bardzo ważne w kontekście używania gramofonu poziomowania półek za pomocą regulowanych kolcy. Podstawa pod stolik to dwie duże płyty granitowe z przekładką z mikrogumy. Na tej podstawie stoją cztery regulowane nogi z mocowaniami na chromowane metalowe rury tak przycięte aby zapewnić odpowiednią odległość półek. Podstawą dla półek są krzyżaki z litego drewna w kształcie litery X. Na tych krzyżakach spoczywają konglomeraty marmurowe pod które można w każdej chwili zamocować regulowane kolce lub absorbery z sorbotanu, mikrogumy, filcu czy co komu przyjdzie do głowy. Całość jest skręcona wewnątrz rur, więc od góry niezbędna staje się maskownica nakładana na kawałki rur.
Wszystkie elementy metalowe potrzebne do tej konstrukcji można kupić w internetowym sklepie "akcesoria meblowe" z działu kuchenna zabudowa relingowa. Części metalowe dostosuje ślusarz, krzyżaki wykona stolarz, kamień przytnie i wygładzi kamieniarz. Do tego stolika posiadam jeszcze jeden krzyżak i kilka różnej długości rur więc mogę w każdej chwili zmienić układ stolika dostosowując do aktualnie używanego sprzętu audio. Całość waży ok. 130 kg. jednak rozłożony na części daje się w miarę łatwo transportować.
Stolik sprawdził się już wielokrotnie w różnych układach, a za najważniejsze uważam regulacje poziomu podstawy dla gramofonu, dlatego dziwi mnie rezygnacja Robertsona z tego rozwiązania. Poza tym jego stolik jest naprawdę dobry, przyjemnie kontrastując z uginającymi się regało-półkami czasami prezentowanymi przy okazji pokazu sprzętu audio w tym wątku.

[Robertson]

Zacny mebelek Jack .... to już prawdziwy "majstersztyk" Brałem pod rozwagę podobne rozwiązanie ale..troszku mnie jednak konstrukcyjnie przerosło Szczególnie z dzielonymi tłumikami drgań (kolcami) nogami przypadły mi do gustu . Myślę , że z zawieszeniem płyt mogę jeszcze w przyszłości co nieco zmienić ale...to za jakiś czas. Przyjrzałem się tym "kolcom" Dla tokarza nie jest to skomplikowana robota.Materiał też do zdobycia.Sęk w tym , że każda część górna i dolna tego tłumika składa się z co najmniej dwóch części spojonych ze sobą zawieszeniem gumowym ..coś na wzór poduszki stosowanej w samochodach np. pod silnikiem , skrzynią biegów czy górnym mocowaniem amortyzatora. Wykonanie tego fragmentu może przysporzyć sporo problemów . Póki co mikroguma czy pianka akustyczna doskonale się sprawdzają i są o niebo tańsze. O mały włos nóg nie wykonał bym z dębowych klocków z ponacinanymi mocowaniami dla półek z od góry przykrytymi dużym blatem.. cholernie mi się podobało takie rozwiązanie dlatego tak bardzo przypadło mi do gustu połączenie metalu z drewnem , jakie zastosował Jack . Odpuściłem sobie jeszcze jedną opcję ..z uwagi na i tak już b.duży ciężar kompletnego stolika .... a mianowicie wypełnienia profili nóg piaskiem kwarcowym.Mam taką możliwość i zastanawiam się nad tym ale...wtedy dobiję do 120-130 kg a może więcej i ....czy ma to jakiś sens

[JacK]

Myślę , że z zawieszeniem płyt mogę jeszcze w przyszłości co nieco zmienić ale...to za jakiś czas. Przyjrzałem się tym "kolcom" Dla tokarza nie jest to skomplikowana robota.Materiał też do zdobycia.Sęk w tym , że każda część górna i dolna tego tłumika składa się z co najmniej dwóch części spojonych ze sobą zawieszeniem gumowym ..coś na wzór poduszki stosowanej w samochodach np. pod silnikiem , skrzynią biegów czy górnym mocowaniem amortyzatora. Wykonanie tego fragmentu może przysporzyć sporo problemów . Póki co mikroguma czy pianka akustyczna doskonale się sprawdzają i są o niebo tańsze...

Ja na Twoim miejscu już bym nie kombinował z zawieszeniem tych kamieni. Ta Twoja konstrukcja wydaje się bardzo stabilna, a tak naprawdę tylko pod gramofon czasami potrzeba regulacji poziomowania i jakiegoś tłumienia drgań. Dlatego w przyszłości możesz pomyśleć nad dodatkową poziomowaną kamienną płytą montowaną do górnego blatu. Będzie to wyglądać "zawodowo" i funkcjonalnie.

[Fafikdog]

U mnie pojawił "nowy" wzmacniacz i kolumny: Manta V7.

[JacK]

Ciekawe jak to gra ? Jeszcze niedawno miałem podobnego lampowego chińczyka i grał strasznie kluchowato, odkupił go odemnie znajomy inżynier elektronik uczony w lampach jeszcze w czasach gdy tranzystor był w powijakach. Przerobił, a w zasadzie wykonał od nowa cały jego układ pozostawiając tylko lampy i sprzęt uzyskał błysk, szybkość, detaliczność teraz naprawdę przyjemnie się go słucha, a przy okazji cieszy oko bo w tym akurat chińczycy są mistrzami. Fantazyjne obudowy to ich absolutna specjalność.

[Fafikdog]

Więc tak, wymieniono:
- potencjometr na niebieski ALPS
- kondensatory
- gniazda RCA
- lampy na radzieckie NOS'y
Jestem bardzo zadowolony...

[vinylpiotrek]

cieszy oko bo w tym akurat chińczycy są mistrzami. Fantazyjne obudowy to ich absolutna specjalność.

Co kto lubi, mnie to przypomina styl "cygańskich pałaców".

[JacK]

Ja bym jednak bronił chińskich speców od design. Gdyby nie oni i ich konkurencja na rynku elektroniki, uznane firmy nadal pakowałyby swoje wyroby w smutne skrzynki.