Uszkodzony gramofon w przesyłce

[dev]

Cześć,

mam taką sytuację, która spotyka mnie pierwszy raz, więc chciałem się z Wami skonsultować.

Kupiłem na alle gramofon - Sony PS-X4.

Wysyłka - paczka24.

Napisałem sprzedawcy co zrobić, żeby sprzęt doszedł cały - taką małą litanię Dostałem odpowiedź - tak, tak, będzie porządnie spakowany.

Paczka przyszła (zamawiam do firmy, więc odebrała recepcja), otworzyłem, a tam sieczka.

Pokrywa nie została zdjęta, zawiasy też nie (chociaż wspominałem o tym w mailu)

Efekt przesyłam w postaci zdjęć.

Wyłamane zawiasy, pokruszona, połamana i popękana pokrywa. Wygląda, że we stopniu wykluczającym naprawę

Niestety na etykiecie nie jest zaznaczona opcja ostrożnie, ani ubezpieczenie...

Napisałem już do sprzedającej opisując sytuację i zapytałem co proponuje.

Co w zasadzie mogę jeszcze zrobić? Nowa pokrywa to kolejne 200-250 zł.

Reklamacja na poczcie? Ale Pani nie wykupiła ostrożnie, ani ubezpieczenia, a ja nie odbierając osobiście paczki, nie sprawdziłem zawartości przy listonoszu.

Na razie tylko wyjąłem z kartonu i sfotografowałem.

[Myszor]

Moim zdaniem nie ma znaczenia czy sprawdzałeś przy listonoszu.
Sprzedawca nie zastosował się do żadnych ustaleń jakie z nim poczyniłeś (demontaż pokrywy, nalepki FRAGILE, itp).
Albo zwrot towaru albo pokrycie kosztów nowej pokrywki.

[andre]

No dobra a jaki był koszt przesyłki? Jeśli standardowy to przecież w tych kosztach nie mieści się ani ubezpieczenie ani opcja ostrożnie ani opcja sprawdzenia zawartości

[dev]

Zapłaciłem za przesyłkę 30zł.
Nie wiem czy się mieści, czy nie, ale ja sprzedając gramofon za 200-300 zł, zawsze dawałem "ostrożnie", właśnie by uniknąć takich kwasów.
A Pani przy gramofonie za 800 zł tego nie zrobiła. Ale najgorsze, że nie zostały zdjęte zawiasy - gdyby nie to, prawdopodobnie nic by się nie stało.

[andre]

Kolego.Ostatnio przyszedł do mnie gramofon .Sprzedający zastosował się do wszystkich zaleceń .Co więcej z gorliwości osobno zafoliował gramofon ,osobno pokrywę .Musiał to zrobić z pomocą drugiej osoby bo folia była bardzo jakby to nazwać-ciasno .Ta staranność w owijaniu skończyła się urwaniem końcówki ramienia na którą przeciwwaga przychodzi.

[dev]

Też niedobrze
Ale tu chodziło tylko o to, żeby zawiasy przy wstrząsach nie rozerwały pokrywy - a to właśnie się stało.
Gdyby były spakowane osobno, a pokrywa sfoliowana z gramofonem, śmiem twierdzić, że nic by się nie stało.
Wierzch pokrywy jest nieuszkodzony, bo był zabezpieczony styropianem, uszkodzenia spowodowane są przez niewymontowane zawiasy.

[Dragant]

Wysłałem już kilka gramofonow w swojej krótkiej karierze. Żaden się cholera nie uszkodził, a pokrywy nigdy nie zdejmowałem
Strategię mam taką : zdjąć talerz, przeciwwagę, headshell, w miarę ciasno owinąć gramofon stretchem, dookoła dużo pianki/folii absorbujacej wibracje i wszystko w jak najsztywniejsze pudło, albo dwa. Pudła chronią przed uderzeniami, składaniem paczek jedna na drugą, a folia/pianka chroni sprzęt przed wibracjami i przesuwaniem się w pudełku.

[chudy_b]

uszkodzenia spowodowane są przez niewymontowane zawiasy

Zdecydowanie tak. Ja zawsze pokrywy zdejmuję. Tzn. od czasu jak niezdjęta popękała w bardzo podobny sposób.

[olsza84]

Dragant: kwestia czasu jak rozwalisz pokrywę skoro nie zdejmujesz. Zawsze będzie ten 1 raz na 10, że się pokrywa uszkodzi. Ja też już trochę wysyłałem a pokryw to już naście razy i uszkodziłem raz - właśnie zostawiając pokrywę na gramofonie mimo, że reszta była spakowana pancernie. Musi być wypięta i najlepiej jak się nie opiera o gramofon ale też niech chroni ramię a nie tak jak w przypadku o którym pisał andre.

[Dragant]

Dzięki za ostrzeżenie. Chyba faktycznie lepiej dmuchać na zimne. A jak bez pokrywy zabezpieczacie ramię? Zacznę chyba robić styropianowe "wytłoczki" na sprzęt...

[dev]

Póki co brak odpowiedzi na mojego maila.
W zasadzie patrząc na chłodno to rzeczywiście zadośćuczynienie ze strony sprzedawcy, nowa pokrywa i po sprawie.

A jak będzie naprawdę - pewnie jak zawsze
Ale może uda się bez nadmiernych nieprzyjemności...

[andre]

Mam trochę inną metodę pakowania.Nie zdejmuję pokrywy.Pomiędzy krawędź pokrywy a gramofon daję gąbkę.To powoduje że pokrywa jest jakieś pół centymetra nad gramofonem.Potem owijam folią.

[chudy_b]

To powoduje że pokrywa jest jakieś pół centymetra nad gramofonem.

To nic nie daje. Pokrywy pękają przy zawiasach z powodu obracania paczką i niezbyt delikatnego stawiania na róznych bokach podczas "kurierowania" Z powodu skrajnie różnych mas gramofonu i pokrywy, a przeważnie wypełnienia tej samej twardości, pokrywa przesuwa się względem gramofonu. Jak jest na zawiasach, to na nich powstają duże naprężenia i pokrywa pęka.

[pan_winyl]

sytuacja z wczoraj- czekam na przesyłkę, która miała przyjechać firmą kurierską. Akurat stałem przed klatką kiedy kurier podjechał. Już miałem podchodzić, ale myślę sobie - może będzie obskakiwał więcej klatek, poczekam aż podejdzie do mojej. Nie myliłem się bo kurier wszedł na pakę wozu i zaczął kompletować przesyłki. Przy tej czynności z wnętrza paki dochodziły takie dźwięki jakby stado szympansów walczyło tam o rewir. W pewnym momencie usłyszałem gromkie "o kur.. czę!" serio to było o kurczę i z wnętrza paki przez boczne drzwi posypały się przesyłki. Pech chciał, że samochód obrócony był w stronę betonowego spadku rampy do garaży, więc paczki wesoło przeturlały się po betonie jakieś 3-4 metry po tym jak spadły z progu samochodu. Oczywiście część pudełek się roztargała na brzegach.

Nie wiem co było w tych paczkach- nie chcę wiedzieć. To utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że kupowanie z wysyłką rzeczy "wrażliwych" może źle się skończyć. I jak tu żyć panie premierze?

[blispx]

Mi broker sukcesywnie odradza branie DPD i FeedEx, pomimo że mają w swojej ofercie, coś w tym jest bo z tymi firmami nie mam dobrych relacji. Chociaż już nigdzie nie mam nawet w DHL bo bywa że mają duży magiel i są opóźnienia. No ale w DHLu jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło aby coś doszło uszkodzone, pewnie mi się jakoś tak trafiało że kurier miał dobry dzień. Jak napierdalają w sortowni i podczas transportu na pace to nie ma bata nawet coś co będzie fest opakowane może ulec zniszczeniu

DPD odbiera mi z Wawy z Polameru i zawsze były jakies poobijane, szczęście że to gruby karton i przeważnie tylko płyty winylowe. Nigdy także nie prosił o podpis osoby odbierającej trochę to dziwne, bo mają czytnik

Można także wybrać przesyłka niestandardowa (w DHL ~40PLN dopłata- sortowanie ręczne), pozostaje tylko kwestia przewozu