COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

Wór bez dna, czyli wszystko co nie pasowałoby powyżej
ODPOWIEDZ
wojtekf
Posty: 750
Rejestracja: 05 wrz 2018, 20:45

Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

#661

Post autor: wojtekf »

tuczi77 pisze:
09 gru 2021, 11:43
Nie dajmy się zwariować. Z Covidem trzeba będzie już zawsze żyć i trzeba do tego przywyknąć. Kto chce to się zaszczepi i będzie (przynajmniej w teorii) żył dłużej. Kto nie chce niech się nie szczepi i będzie albo żył krócej albo zaszczepi się zaraz po przejściu choroby.
Oczywiście, że należy do tego przywyknąć. Ale „niech się nie szczepi” nie jest tak proste jak to przedstawiasz.
The story so far:
In the beginning the Universe was created.
This has made a lot of people very angry and been widely regarded as a bad move.

― Douglas Adams, The Restaurant at the End of the Universe
Zeroqll
Posty: 965
Rejestracja: 14 mar 2017, 09:58

Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

#662

Post autor: Zeroqll »

tuczi77 pisze:
09 gru 2021, 12:13
Niemniej byłbym za wprowadzeniem jakiegoś rozwiązania, motywującego do szczepień.
Zwolnienie z podatku :)
wojtekf
Posty: 750
Rejestracja: 05 wrz 2018, 20:45

Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

#663

Post autor: wojtekf »

tuczi77 pisze:
09 gru 2021, 12:05
Utopijnym jest myślenie, że wyeliminujemy go z naszego życia. Te wszystkie obostrzenia, zakazy są śmiechu warte, bo przecież nas zaszczepionych nie powinny dotyczyć. Dzieci nie chorują, więc zdalne dla małych dzieci jest kompletnie bez sensu. Większe są zaszczepione. Są, prawda? (Moje są). Walczyć trzeba, ale z bezsensowynymi zakazami i obostrzeniami. Osobom zaszczepionym są one psu na budę, a niezaszczepieni niech się martwią.
„niezaszczepieni niech się martwią” — i to jest właśnie utopijne myślenie ;)
Oczywiście, że należy piętnować władzuchnę za bezsensowne działania, ale nie popadajmy w inną skrajność. Problemem jest mimo wszystko transmisja (patrz „dzieci nie chorują”), którą jakoś trzeba ograniczać, bo jak wirus nadal będzie rzucał kostkami przy replikacji, to możemy skończyć z czymś znacznie groźniejszym.
The story so far:
In the beginning the Universe was created.
This has made a lot of people very angry and been widely regarded as a bad move.

― Douglas Adams, The Restaurant at the End of the Universe
Awatar użytkownika
tuczi77
Posty: 1676
Rejestracja: 26 paź 2017, 15:16
Gramofon: Kenwood KD-7010
Lokalizacja: Wrocław

Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

#664

Post autor: tuczi77 »

wojtekf pisze:
09 gru 2021, 12:30
Problemem jest mimo wszystko transmisja (patrz „dzieci nie chorują”), którą jakoś trzeba ograniczać
I naprawdę chcesz mi powiedzieć, że wierzysz, że wprowadzenie obostrzeń coś zmieni w tej kwestii? :D Dzieci transmitują na dorosłych (w teorii zaszczepionych). Notabene, ci zaszczepieni dorośli też transmitują, więc de facto nie transmitują tylko nieszczepieni, bo oni akurat leżą w łóżkach :P Zamykanie wszystkiego na głucho nie przyniosło rezultatów wcześniej, kiedy ludzie bardziej obawiali się tego świństwa, więc dlaczego ktokolwiek wierzy, że nagle, kiedy ludzi przywykli do obecności korony, ten stan się zmieni?
Zeroqll pisze:
09 gru 2021, 12:27
Zwolnienie z podatku
Mateusz M. nie lubi tego! :lol:
wojtekf pisze:
09 gru 2021, 12:30
będzie rzucał kostkami przy replikacji
To akurat naturalna sprawa w naturze, więc jak juz mówiłem:
tuczi77 pisze:
09 gru 2021, 11:43
Z Covidem trzeba będzie już zawsze żyć i trzeba do tego przywyknąć
Kenwood KD-7010 | Goldring 1042 | Schiit Mani | Kenwood KA-801 | Canton GLE 100
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10521
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

#665

Post autor: Myszor »

tuczi77 pisze:
09 gru 2021, 11:17
Skąd więc w Was zaszczepionych taki wqrw na tych co się nie szczepią?
A przepraszam ale chyba odwrotnie jest.
https://youtu.be/Sl90ox8udSU
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
wojtekf
Posty: 750
Rejestracja: 05 wrz 2018, 20:45

Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

#666

Post autor: wojtekf »

tuczi77 pisze:
09 gru 2021, 12:43
I naprawdę chcesz mi powiedzieć, że wierzysz, że wprowadzenie obostrzeń coś zmieni w tej kwestii?
Czy ja gdzieś napisałem coś takiego? Że SAMO wprowadzenie obostrzeń załatwi sprawę? Obostrzenia są jednym z narzędzi ograniczenia transmisji. Tylko co z tego, skoro nasza władzuchna wystrzelała się na samym początku, bez sensu zakazując wstępu do lasu. Oraz uparcie twierdząc, że zgromadzenia na świeżym powietrzu przyczyniają się do zwiększania transmisji.
Przede wszystkim musi działać to, co jest podstawą w przypadku takich chorób — identyfikacja i śledzenie ognisk. Tylko to u nas padło dawno temu, w krytycznym momencie sanepid nie był w stanie śledzić nawet swoich chorych pracowników.

To może teraz ja zadam pytanie — chcesz mi powiedzieć, że puszczenie wszystkiego luzem jest dobrym rozwiązaniem w tej sytuacji?
The story so far:
In the beginning the Universe was created.
This has made a lot of people very angry and been widely regarded as a bad move.

― Douglas Adams, The Restaurant at the End of the Universe
Awatar użytkownika
tuczi77
Posty: 1676
Rejestracja: 26 paź 2017, 15:16
Gramofon: Kenwood KD-7010
Lokalizacja: Wrocław

Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

#667

Post autor: tuczi77 »

wojtekf pisze:
09 gru 2021, 12:56
puszczenie wszystkiego luzem jest dobrym rozwiązaniem w tej sytuacji?
W obliczu zebranych w ciągu 2 lat doświadczeń jest moim zdaniem jedynym rozsądnym rozwiązaniem.
Myszor pisze:
09 gru 2021, 12:50
A przepraszam ale chyba odwrotnie jest
Miałem na myśli nasz winylowy grajdołek ;)
Kenwood KD-7010 | Goldring 1042 | Schiit Mani | Kenwood KA-801 | Canton GLE 100
Zeroqll
Posty: 965
Rejestracja: 14 mar 2017, 09:58

Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

#668

Post autor: Zeroqll »

tuczi77 pisze:
09 gru 2021, 13:05
wojtekf pisze:
09 gru 2021, 12:56
puszczenie wszystkiego luzem jest dobrym rozwiązaniem w tej sytuacji?
W obliczu zebranych w ciągu 2 lat doświadczeń jest moim zdaniem jedynym rozsądnym rozwiązaniem.
Czy Twoje doświadczenia ograniczają się jedynie do obserwacji wszystkiego z boku, czy w jakiś sposób aktywnie walczysz z pandemią?
Awatar użytkownika
pan_winyl
Posty: 2129
Rejestracja: 30 sty 2012, 06:04
Gramofon: Elac Miracord 750MII
Lokalizacja: Kraków

Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

#669

Post autor: pan_winyl »

No jakiś tam wpływ ma, bo niektórzy pracują i chcą normalności. Mój syn w ciągu ostatniego 1,5 miesiąca szkoły, 3 tygodnie spędził na kwarantannie bo co chwilę komuś w klasie stwierdzali covida. Chyba nie muszę mówić jak to rozwala plany i życie.
Solidaryzuje się z Tobą.

Najpier żłobek młodszej - covid w grupie, kwarantanna stres. Na koniec kwarantanny okazało się że dwie panie opiekunki nie zostały zaszczepione nigdy i nie było komu opiekować się dziećmi - no i 10 +7 dni kwarantanny. Dziękuję.

Po pierwsze - rozpieprza to kalendarz - wiadomo. Po drugie o czym te opiekunki myślą? W jakim świecie żyją i czym się kierują pracując z małymi dziećmi decydują się - świadomie narażać ich zdrowie - nie szczepią się na COVID i czego jeszcze nie robią?
tuczi77 pisze: Dzieci nie chorują, więc zdalne dla małych dzieci jest kompletnie bez sensu.
Chorują. Tylko często szczątkowo lub bez objawowo. A potem przychodzi PIMS

"PIMS-TS to zespół pocovidowy u dzieci. Rozwija się w młodych organizmach, które miały kontakt z koronawirusem SARS-CoV-2. Jego nazwa jest skrótem od angielskiego paediatric inflammatory multisystem syndrome – temporally associated with SARS-CoV-2. Innym określeniem na tą jednostkę chorobową jest dziecięcy wieloukładowy zespół zapalny w następstwie zakażenia wirusem SARS-CoV-2."

Nie wiem jak Ty ale ja bardzo nie chciałbym aby którakolwiek z moich córek, musiała się z tym borykać.

Druga córka dziś kończy kwarantannę, bo u niej w przedszkolu też choroba.

To nie jest tak że zaszczepieni nie chorują, i owszem mogą zarazić- ale zarażają zdecydowanie krócej, wirus nie atakuje tak często dolnych dróg oddechowych i z takim "przeziębieniem" można żyć. To jest właśnie ta wersja która z nami zostanie - o ile będziemy się szczepić- tak jak na grypę, któa wszak też może zabić.

Dlatego ja osobiście jestem bardzo zirytowany kiedy w towarzystwie ktoś kwestionuje COVID, szczepienia lub cokolwiek innego. I ja bym tam się nie cackał - wolałbym wiedzieć od razu kto jest a kto nie jest zaszczepiony.
Elac Miracord 750 Mark II + Philips GP 400 MKII / AT-VM95C

Nivico 5020u / Toshiba SA 320
Onkyo Integra 2066

Silva Stereo Console / Irel
Telefunken L55
Awatar użytkownika
bms01pl
Posty: 3382
Rejestracja: 20 mar 2017, 10:44
Gramofon: SONY PS-X60
Lokalizacja: Warszawa

Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

#670

Post autor: bms01pl »

dzieci chorują. i to bardzo ciężko. moja młodsza córka jest w klasie 11/12latków, mieliśmy dwie ostre infekcje u dwóch koleżków 11latków. jeden problemy od strony układu pokarmowego z odwodnieniem włącznie, drugi problemy oddechowe. ojciec tego drugiego pracuje na SORze, opowiadał na "wirtualnej wywiadówce" co widuje na co dzień w robocie. po co teoretyzujemy?
SONY PS-X60 + MaCaBRiaa + Rotel RC-990BX + Rotel RB-980BX + Rotel RCD-955AX (mod by Martynka) + ATL HD 310
SABA PSP-350 + Luxman L-210 + Canton Quinto 520 + Grundig CD8100 (mod by Martynka)
wojtekf
Posty: 750
Rejestracja: 05 wrz 2018, 20:45

Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

#671

Post autor: wojtekf »

tuczi77 pisze:
09 gru 2021, 13:05
wojtekf pisze:
09 gru 2021, 12:56
puszczenie wszystkiego luzem jest dobrym rozwiązaniem w tej sytuacji?
W obliczu zebranych w ciągu 2 lat doświadczeń jest moim zdaniem jedynym rozsądnym rozwiązaniem.
Pozwolisz, że się nie zgodzę. Pozwalanie wirusowi o takich możliwościach na praktycznie nieograniczone zmiany to nie jest rozsądne rozwiązanie.
The story so far:
In the beginning the Universe was created.
This has made a lot of people very angry and been widely regarded as a bad move.

― Douglas Adams, The Restaurant at the End of the Universe
Awatar użytkownika
tuczi77
Posty: 1676
Rejestracja: 26 paź 2017, 15:16
Gramofon: Kenwood KD-7010
Lokalizacja: Wrocław

Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

#672

Post autor: tuczi77 »

Zeroqll pisze:
09 gru 2021, 13:34
Czy Twoje doświadczenia
Podkreśliłem, że jest to moje zdanie, wyrobione na podstawie obserwacji tego co przez te 2 lata się wydarzyło. Nie mam nic wspólnego z koncernami farmaceutycznymi ani z szeroko rozumianą służbą zdrowia. Nie jestem też nawet niewybitnym wirusologiem, więc jak najbardziej mogę być w błędzie. Niemniej... Panaceum na wirusa miała być szczepionka, ale okazuje się, że nie działa (albo działą nie tak jak obiecywano). Pomóc miały również obostrzenia, ale nie działają, a w dodatku, wiele osób na nich mocno cierpi (spadek zarobków, utrata pracy, problemy finansowe, etc.). Ponadto, jak już chyba każdy zdążył się zorientować - obostrzenia są dla ludzi durnych, bo na spotkaniach Rodziny Radia Maryja, Strajku Kobiet, wiecach politycznych PiS/PO/Lewicy "klasa wyższa" nie musi się do nich stosować.
pan_winyl pisze:
09 gru 2021, 13:47
A potem przychodzi PIMS
Powtórzę się - STYCZNOŚĆ Z COVID JEST DLA KAŻDEGO (W TYM DZIECI) NIEUNIKNIONA i żadne granice/obostrzenia tego nie zmienią. Mogą jedynie wydłużyć czas kiedy się z nim spotkamy.
pan_winyl pisze:
09 gru 2021, 13:47
I ja bym tam się nie cackał - wolałbym wiedzieć od razu kto jest a kto nie jest zaszczepiony.
Jeśli jesteś zaszczepiony to nieszczepienie innych nie powinno mieć dla Ciebie większego znaczenia (z punktu widzenia zdrowia), może jedynie pomóc określać czy będziesz uważał tę osobę za normalną czy za szura. Jednak by wyłapać tę informację nie trzeba wcale szczepień.
Kenwood KD-7010 | Goldring 1042 | Schiit Mani | Kenwood KA-801 | Canton GLE 100
Awatar użytkownika
pan_winyl
Posty: 2129
Rejestracja: 30 sty 2012, 06:04
Gramofon: Elac Miracord 750MII
Lokalizacja: Kraków

Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

#673

Post autor: pan_winyl »

tuczi77 pisze:
09 gru 2021, 14:11
Powtórzę się - STYCZNOŚĆ Z COVID JEST DLA KAŻDEGO (W TYM DZIECI) NIEUNIKNIONA i żadne granice/obostrzenia tego nie zmienią. Mogą jedynie wydłużyć czas kiedy się z nim spotkamy.
Czyli uważasz że jeśli mamy dorosłego który ma pełną odporność i dziecko z odpornością nie rozwiniętą - obydwa organizmy zareagują tak samo? Aha. No to pewnie, na salach noworodkowych wrzucajmy od razu dzieci z ospą krztuścem i covidem żeby młodzież od małego podnosiła odporność.
tuczi77 pisze:
09 gru 2021, 14:11
Jeśli jesteś zaszczepiony to nieszczepienie innych nie powinno mieć dla Ciebie większego znaczenia (z punktu widzenia zdrowia), może jedynie pomóc określać czy będziesz uważał tę osobę za normalną czy za szura. Jednak by wyłapać tę informację nie trzeba wcale szczepień.
No nie do końca - dla mnie to ma znaczenie bo np w takich miejscach jak żłobek, wolę dawać dzieci pod opiękę osób, które są odpowiedzialne i nie narażają mojego dziecka na poważne porblemy zdrowotne.

W restauracjach pracują ludzie którzy muszą mieć badania sanepidu- nie mają kontrola wlepia karę. Jeśli powstałaby restauracja do której sanepid nie ma wstępu omijałbym ją szerokim łukiem.

Jeśli idę do lekarza i on bredzi o szkodliwości szczepienia - wychodzę. Po to jest mi ta informacja. Sądzę że po prostu byłoby mi łatwiej kiedy miałbym wiedzę czy rozmawiam/ zamawiam usługę od osoby która jest odpowiedzialna czy nie. I to tyle.
Elac Miracord 750 Mark II + Philips GP 400 MKII / AT-VM95C

Nivico 5020u / Toshiba SA 320
Onkyo Integra 2066

Silva Stereo Console / Irel
Telefunken L55
Awatar użytkownika
tuczi77
Posty: 1676
Rejestracja: 26 paź 2017, 15:16
Gramofon: Kenwood KD-7010
Lokalizacja: Wrocław

Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

#674

Post autor: tuczi77 »

pan_winyl pisze:
09 gru 2021, 14:22
Czyli uważasz że jeśli mamy dorosłego który ma pełną odporność i dziecko z odpornością nie rozwiniętą - obydwa organizmy zareagują tak samo? Aha. No to pewnie, na salach noworodkowych wrzucajmy od razu dzieci z ospą krztuścem i covidem żeby młodzież od małego podnosiła odporność.
Co ja uważam jest nieistotne, bo zamiast mnie mogą przemówić suche dane (jeszcze z początku pandemii i sprzed szczepień):
https://www.gov.pl/web/gis/udzial-proce ... u-covid-19
Jakby ktoś miał wstręt do stron rządowych to streszczę:
0-9 - 0%
10-19 - 0%
20-29 - 0%

EDIT: Dane bieżące, od 01.01.2021 do 05.12.2021, przedział wiekowy 0-10, liczba zgonów 11 z czego 2 (słownie: DWA) bez chorób współistniejących, a więc jedynie z powodu Covida.
ScreenShot Tool -20211209143845.png
~źródło: https://basiw.mz.gov.pl/index.html#/vis ... on?id=3653.
Kenwood KD-7010 | Goldring 1042 | Schiit Mani | Kenwood KA-801 | Canton GLE 100
Awatar użytkownika
pan_winyl
Posty: 2129
Rejestracja: 30 sty 2012, 06:04
Gramofon: Elac Miracord 750MII
Lokalizacja: Kraków

Re: COVID - jak przechodzę przez chorobę. Objawy, samopoczucie, leki.

#675

Post autor: pan_winyl »

tuczi77 - straciłem do ciebie absolutny szacunek w tym momencie - zupełnie. Nie rozumiesz, nie chcesz, jesteś zbyt ograniczony? Nie wiem co napisać, bo w twarz to mógłbym co najwyżej. Generalnie koło ucha mi lata co myślisz o czym śpiewasz w co wierzysz i co cię w życiu dotknie. Sorry nie mam skrupułów. Mnie nie interesuje ile osób z grup wiekowych umarło. Wiem że zachorowały a to już wystarczy. Bo taki PIMS to nie jest katarek.

Ale jeśli negujesz pewne rzeczy nakreślę Ci to bardziej obrazowo - ostatni raz zwracając się do ciebie - tak żebyś zrozumiał dlaczego osobiście czuję wstręt do osób w taki sposób podwarzających szczepienia, i negujących skutki pandemii - zwłaszcza w stosunku do osób o osłabionej odporności.

Mam dwie córki - trzecia w drodze. I teraz wyobraźmy sobie że dotyka je PIMS. Dziecko ma problemy z oddychaniem, generalnie przelewa się przez ręce, znika. Na szczęście większość dzieci trafia do szpitala, ale nawet nie wyobrażasz sobie pewnie jak to jest być takim rodzicem którego to dotknie- cokolwiek tego kalibru. Widziałem dzieciaki w takim stanie po różnych infekcjach - moje np po ostrym rotawirusie. I teraz wedle twojej tabelki nic się nie dzieje bo nikt nie umiera. Ale że dziecko może mieć powikłania bo jaśniepan boi się że ktoś mu wstrzyknie chip do tyłka, traktuje go jak królika i w ogóle to cie nie rusza.

Więc tuczi77 zdradzę ci pewien sekret - możni tego świata, spiskowcy, rządy i generalnie ludzie u włądzy czy to w sposób jawny czy nie - mają cię głęboko w poważaniu - ba - nie traktują cię jak człowieka a jak cyfrę. Więc jeśli zastanawiasz się czy ktoś chce czy nie chce robić ci krzywdy - raczej odpowiedź jest prosta - ta osoba nawet nie traktuje cie na równi ze swoim telefonem bo o telefon się martwisz. Tutaj są wasze teorie, obawy i ogólne cuda.

Resztę forumowiczów przepraszam za mój agresywny ton, ale nie potrafię zdzierżyć ewidentnej głupoty, połączonej z brakiem rozumienia podstawowych faktów. Do tego dochodzi ewidentny brak jakiegokolwiek poczucia solidaryzmu czy nawet troski o kogoś- młodszego kto nie obroni się bo pan tuczi77 jest tchórzem i egoistą.

Ot tyle. Możecie mnie zbanować.
Elac Miracord 750 Mark II + Philips GP 400 MKII / AT-VM95C

Nivico 5020u / Toshiba SA 320
Onkyo Integra 2066

Silva Stereo Console / Irel
Telefunken L55
ODPOWIEDZ