Ale jaja !!!!!

[Mawis]

Drugi dzień świąt...


GpAGM7VXUAAH-fy.jpeg

Ja tam bym wtrząchnął razem z tym Obcym co zamiast sernika jest

[Dario Antonio]

Analfabeta , albo nachlany i w dodatku idiota ,to opisywał .
Się zastanawiam , czy to śmieszne , czy tragiczne ?

[pavlos]

No niestety, taki kraj... W ogóle zakazać jakiejkolwiek nauki, a nie tylko wymagania prac domowych... O, to dopiero debilizm...

[dale]

Analfabeta , albo nachlany i w dodatku idiota ,to opisywał .
Się zastanawiam , czy to śmieszne , czy tragiczne ?

No właśnie. Policz, ile zrobiłeś błędów.

[syko]

Analfabeta , albo nachlany i w dodatku idiota ,to opisywał .
Się zastanawiam , czy to śmieszne , czy tragiczne ?

Raczej tragiczne.

[Quarter]

Problem nie tyle polega na tym, że ludzie popełniają błędy (któż bez winy???), ale na tym jak reagują na zwrócenie uwagi. Kiedyś, gdy ktoś wytknął mi literówkę czy błąd ortograficzny, to zalewał mnie potok wstydu i natychmiast poprawiałem (dalej tak jest). Spróbuj dziś komuś wskazać błąd - dowiesz się, że jesteś "ortograficznym faszystą" i zasugerują Ci, żebyś oddalił się pospiesznie na forum dla maniaków dyktand. Pisanie poprawne (choćby w miarę poprawne) jest passe.

[Mawis]

Inna sprawa, że pod wpływem nie powinno sie wypisywac w necie ...Zreszta innych rzeczy także

[Quarter]

Inna sprawa, że pod wpływem nie powinno sie wypisywac w necie ...Zreszta innych rzeczy także

Było kiedyś takie hasło na forach: "piłeś? nie pisz!"

[dale]

Problem nie tyle polega na tym, że ludzie popełniają błędy (któż bez winy???), ale na tym jak reagują na zwrócenie uwagi. Kiedyś, gdy ktoś wytknął mi literówkę czy błąd ortograficzny, to zalewał mnie potok wstydu i natychmiast poprawiałem (dalej tak jest). Spróbuj dziś komuś wskazać błąd - dowiesz się, że jesteś "ortograficznym faszystą" i zasugerują Ci, żebyś oddalił się pospiesznie na forum dla maniaków dyktand. Pisanie poprawne (choćby w miarę poprawne) jest passe.

To jest kwestia kultury i wychowania. Obecne pokolenie nie zawsze przywiązuje wagę do tego, niestety za wychowanie odpowiadamy my - rodzice.

Błędy w dobie wszechobecnej autokorekty są wynikiem niechlujstwa i braku szacunku do czytającego - on ma poświęcić czas na czytanie, a ja nie będę go tracił na poprawianie tekstu.

[pavlos]

Sukces nauki gramatyki i ortografii leży w regularnym ćwiczeniu. Pamięć mięśniową (podświadomie poprawne pisanie) trzeba wytrenować. Niestety brak obowiązkowych i ocenianych prac domowych to regularne ćwiczenie istotnie osłabia. A rodzice też olewają - niech szkoła zabierze insekta z oczu i niech go uczy. Co prawda nie wszyscy rodzice, ale raczej są wyjątkiem niż regułą (ci, co nie olewają).

[dale]

Tu się zgodzę, jedni wymagają większej ilości ćwiczeń, inni mniejszej, ale ignorowanie autokorekty to odrębna para kaloszy. Wychowanie dzieci wymaga poświęcenia im czasu, bycia z nimi, wspierania. Nie tylko wytykania błędów i dawania dobrych rad. A pogoń za "piniądzem i sukcesem" nie sprzyja temu.

[Obywatel]

Problem nie tyle polega na tym, że ludzie popełniają błędy (któż bez winy???), ale na tym jak reagują na zwrócenie uwagi. Kiedyś, gdy ktoś wytknął mi literówkę czy błąd ortograficzny, to zalewał mnie potok wstydu i natychmiast poprawiałem (dalej tak jest). Spróbuj dziś komuś wskazać błąd - dowiesz się, że jesteś "ortograficznym faszystą" i zasugerują Ci, żebyś oddalił się pospiesznie na forum dla maniaków dyktand. Pisanie poprawne (choćby w miarę poprawne) jest passe.

To jest problem skali. Kiedyś na 30 osób było 2 - 3 baranów, którzy nie potrafili pisać poprawnie i nic z tym nie robili, ale przynajmniej trochę się wstydzili. Dzisiaj jak baranów jest połowa albo więcej, to już nie ma się czego wstydzić. A jeszcze zewsząd idzie pseudo pedagogiczny przekaz, że tzw. dysleksja to cecha a nie ułomność.

[MaciejT]

Dlaczego pseudo pedagogiczny przekaz? W sensie dlaczego pseudo?
Do tej pory mnie to się wydawało że nad dysleksją to pochylali się również lekarze, a Towarzystwa Dysleksji funkcjonują w wielu krajach. Mój syn miał z tym duży problem, dysfunkcja była stwierdzona. Walczyliśmy z tym ile mogliśmy, ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy jak sądzę nigdy.
Mimo własnych ułomności młody sobie w życiu radzi, a zaliczenie go do grupy baranów uważam za gruby nietakt.

Wszyscy popełniamy błędy, słabo wypada jednak, gdy osoba która wytyka komuś oczywiste missklicki sama ma problem z ortografią, stylistyką i operowaniem spacją.

[Dario Antonio]

Policz, ile zrobiłeś błędów

Przepraszam

[Obywatel]

MaciejT, wszystko jest w porządku jeśli nazywamy rzeczy po imieniu, tzn. dysleksja jest problemem, który trzeba przezwyciężyć.

Tymczasem pseudo pedagogika nie nazywa rzeczy po imieniu, na wszystko szuka usprawiedliwień i nie motywuje uczniów do walki ze swoimi słabościami. Mówi im tylko, że tacy się urodzili i nie muszą nic z tym robić bo najważniejsze, żeby byli szczęśliwi. To właśnie z tych durnowatych współczesnych nurtów pedagogicznych wypływają takie decyzje jak ograniczanie prac domowych, a także postępująca liberalizacja w oświacie i przesuwanie akcentu z nauki na rozrywkę.