Tez musze zrobic tylko na targ po dereń musze skoczyć

Tez musze zrobic tylko na targ po dereń musze skoczyć
Do derenia mozna na koniec dodac, tak zeby i kobitki sie napiły
Umiem kupować. Włoskie. Dobrze mi wychodzi
Nastawiam od razu z miodem i tak sobie stoi do wiosny. Fermentację po jakimś czasie - nie dopuszczam sycąc alkoholem w małej ilości. Dopiero potem uszlachetniam na gotowo i na rok do ciemni. Mam wyniki, a cukru nie używam w ogóle.
Się rozumie, 2:1 czyli 2 obj. spirytu i 1 obj. wody tak 60% roztworem są zalane owoce i stoja 2-3 tygodnie
Generalnie nie powinno to stać z owocami dłużej jak miesiąc, bo alkohol zaczyna z pestek wyciągać kwas pruski.
Mam 5 duzych drzew derenia, leży go jak błota. Dzisiaj koledze do pracy przywiozłem wiadereczko 4 l.
Józku, ale ja o pigwie. Pestek brak bo okrawane solidnie. Proporcje mam 1:1 tylko sok z midu i owoca, bez dodatku wody i potem bimbuś - obecnie gruszkowy zdaje się, by się Bart musiał odnieść do tematu, bo miód i "zalewa" od zaprzyjaźnionych producentów jego Taty - najlepsze w Polsce! Normalnie jak Cepelia za dawnych lat. Certyfikowane wyroby rękodzielnicze
Mam 5 duzych drzew derenia, leży go jak błota. Dzisiaj koledze do pracy przywiozłem wiadereczko 4 l.
A to zmienia postać rzeczy, pigwa tez jest super, a do tego zalana bimbem z gruszki, no Panie Dareczku, samo zdrowiedarkman pisze: ↑23 sie 2024, 10:18Józku, ale ja o pigwie. Pestek brak bo okrawane solidnie. Proporcje mam 1:1 tylko sok z midu i owoca, bez dodatku wody i potem bimbuś - obecnie gruszkowy zdaje się, by się Bart musiał odnieść do tematu, bo miód i "zalewa" od zaprzyjaźnionych producentów jego Taty - najlepsze w Polsce! Normalnie jak Cepelia za dawnych lat. Certyfikowane wyroby rękodzielnicze
Nie bez kozery dodam, że na tę jesień już mam zamówione, oczywiście.
Co do jakości mojego wyrobu, no to co powiedzieć? Mam świadków organoleptycznych. Lekko wchodzi ale wstać łatwo nie jest.
Dereniówki to nie robię, bo nie mam, a śliwkę właśnie przywiozłem i drelowanko będzie na cacy.
Coś bym z morwy wyprodukował dla zdrowotności, ale nawet nie mam pojęcia gdzie ją kupić, bo to jakoś pamiętam jak wierzba lubi stacjonować nad rzekami (no i zdaje się już jest dawno po zbiorach).
Szkoda, że daleko nazbierałbyś sobie do bólu. Mój kolega ma obecnie problemy zdrowotne i odpuścił ale zbierał tak ok 10 wiaderek 10l
Nowoczesność w domu i zagrodzie, z czasów słusznie minionych program, czołówka tam zdaje się Pink Floyd była, pasowałoby na tym forum
Dareczku masz rację, po tych fotach idę grzmotnąć sobie miodówki