Cło na płyty winylowe, czyli chciwe Państwo Polskie

Wszystko na temat kupowania płyt
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
BACKspacer
Posty: 70
Rejestracja: 27 lis 2010, 16:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Cło na płyty winylowe, czyli chciwe Państwo Polskie

#1

Post autor: BACKspacer »

Heloł,

będzie to chyba pierwszy post na tym forum w tonie średnio miłym :evil:
Wyobraźcie sobie, że dzisiaj dostałem awizo na nową przesyłkę z Amazonii, jednakże moja radość trwała bardzo krótko (tyle co dojazd na pocztę), bo w okienku okazało się, że ma do zapłacenia CŁO!!! :o Ok, nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby była to jakaś mała wartość, usankcjonowana jakimś konkretnym przepisem, ale nie... Pani poinformowała mnie, że wysokość cła za 3 płyty winylowe i 1 CD (zamówienie za ok. 60 $, czyli +/- 200 zł) wynosi, uwaga 60,50zł!!!
Chyba ich po.....!!! :evil:
Pani z poczty (oczywiście niczemu niewinna) zasugerowała, że celnik prawdopodobnie uznał, że wartość tychże płyt jest za niska i pewnie należy doszacować przesyłkę, czyli walnąć cło :cry:
Przesyłki oczywiście nie odebrałem, chociaż mi na nich zależy (bo po doliczeniu cła, to za tą cenę, to sobie mogę w Polsce tychże płyt poszukać),
więc po 14 dniach odeślą to z powrotem do juesej, a kasę pewnie zwrócą po miesiącu odliczając koszty wysyłki...
Co za %#$@* !!!!

PS. Oczywiście jak wiecie nie była to moja pierwsza, a bodajże ósma z kolei przesyłka z Amazonii, a tu taki zonk! :evil: Szlag by trafił @#%$^ urzędasów!!!
new guy in (vinyl) town
Awatar użytkownika
Krzyś
Posty: 467
Rejestracja: 23 kwie 2010, 21:52

Re: Cło na płyty winylowe, czyli chciwe Państwo Polskie

#2

Post autor: Krzyś »

BACKspacer pisze:Heloł,

będzie to chyba pierwszy post na tym forum w tonie średnio miłym :evil:
Wyobraźcie sobie, że dzisiaj dostałem awizo na nową przesyłkę z Amazonii, jednakże moja radość trwała bardzo krótko (tyle co dojazd na pocztę), bo w okienku okazało się, że ma do zapłacenia CŁO!!! :o Ok, nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby była to jakaś mała wartość, usankcjonowana jakimś konkretnym przepisem, ale nie... Pani poinformowała mnie, że wysokość cła za 3 płyty winylowe i 1 CD (zamówienie za ok. 60 $, czyli +/- 200 zł) wynosi, uwaga 60,50zł!!!
Chyba ich po.....!!! :evil:
Pani z poczty (oczywiście niczemu niewinna) zasugerowała, że celnik prawdopodobnie uznał, że wartość tychże płyt jest za niska i pewnie należy doszacować przesyłkę, czyli walnąć cło :cry:
Przesyłki oczywiście nie odebrałem, chociaż mi na nich zależy (bo po doliczeniu cła, to za tą cenę, to sobie mogę w Polsce tychże płyt poszukać),
więc po 14 dniach odeślą to z powrotem do juesej, a kasę pewnie zwrócą po miesiącu odliczając koszty wysyłki...
Co za %#$@* !!!!

PS. Oczywiście jak wiecie nie była to moja pierwsza, a bodajże ósma z kolei przesyłka z Amazonii, a tu taki zonk! :evil: Szlag by trafił @#%$^ urzędasów!!!
1. Gdzie mieszkasz :morda: (to, czy przesyłki są clone, czy nie, zależy od tego, przez który urząd celny przechodzą)
2. Jak była zadeklarowana przesyłka? Jeśli była podana realna wartość (60$) I/LUB w środku była faktura z prawdziwymi cenami, to nie ma co się dziwić :morda:
3. Ciesz się, że Poczta Polska sama to ocli - inaczej byś musiał albo korzystać z usług jakiejś agencji celnej (200 zł) albo udać się do Warszawy (czy gdzie tam to trzeba oclić) i samodzielnie wszystko załatwiać
4. To jest cło + VAT najprawdopodobniej, cło na płyty analogowe to z tego co właśnie zobaczyłem 3,5% (pozycja 8523809900 -- dziwne, jeszcze kilka lat temu były osobno wymienione płyty analogowe 78 obr., płyty analogowe 33 1/3 obr., płyty analogowe 45 obr. itp)

Zgodnie z prawem ocleniu (i ovatowaniu) nie podlegają przesyłki do wartości 25$ (50$ jako gift) (ale piszę z pamięci, nie mam pewności). Jeżeli kupiłeś cokolwiek droższego, i w Stanach ktoś tego nie przepakował i nie wyrzucił faktury, to jak siądzie na cle, to nie ma się co dziwić...
BACKspacer pisze:Przesyłki oczywiście nie odebrałem, chociaż mi na nich zależy (bo po doliczeniu cła, to za tą cenę, to sobie mogę w Polsce tychże płyt poszukać),
więc po 14 dniach odeślą to z powrotem do juesej, a kasę pewnie zwrócą po miesiącu odliczając koszty wysyłki...
skoro za taką cenę płyty te kosztowałyby Cię w Polsce, to może odżałuj te 60 zł, bo tak czy inaczej będziesz stratny
warm regards,
Krzysztof Kaspruk

Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41500
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Cło na płyty winylowe, czyli chciwe Państwo Polskie

#3

Post autor: Wojtek »

BACKspacer pisze:(zamówienie za ok. 60 $, czyli +/- 200 zł)
A wysyłka ile? :)

Krzyś już generalnie wszystko dość szczegółowo opisał. Od siebie mogę powtórować, że dobrze że nie zawołali Cię do Urzędu Celnego w celu wyjaśnienia sprawy :)

Dlaczego tyle tobie wlepili extra? Otóż, czytając deklarację celną (wartość $60 + wysyłka, info o tym że to płyt z muzyką) z automatu wlepywana jest opłata celna + podatek VAT od danego towaru, liczone od całości (czyli i wartość zakupu i koszt wysyłki).

Stąd takie, a nie inne kwoty bonusowe :) Samo cło to pikuś w porównaniu z stawką VAT ;)

Nauczka na przyszłość ;)

Na Twoim miejscu jednak zapłaciłbym te 60 złotych i odebrał towar.
BACKspacer pisze:PS. Oczywiście jak wiecie nie była to moja pierwsza, a bodajże ósma z kolei przesyłka z Amazonii, a tu taki zonk! :evil:
OK, ale czy wcześniejsze zakupy także opiewały na taką kwotę? :)
BACKspacer pisze: Szlag by trafił @#%$^ urzędasów!!!
A raczej nasze prawo celne :) Jak dobrze, że przynajmniej w obrębie państw UE nie ma cła ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
BACKspacer
Posty: 70
Rejestracja: 27 lis 2010, 16:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Cło na płyty winylowe, czyli chciwe Państwo Polskie

#4

Post autor: BACKspacer »

Odpowiadając pokrótce na wpisy Krzysia i Wojtka to:
- zwykle otrzymywałem przesyłki z pieczątką UC Warszawa i nigdy, mimo iż przesyłki były większej wartości (czasem 4 i więcej płyt) nie musiałem płacić cła, a teraz oclił to @#$%^ Urząd Celny w Katowicach, a nie w W-wie
-wiadomo, że faktura z kwotą była w środku i nikt tego nie przepakował, bo przecież zamawiałem na Amazonii
-po weryfikacji wychodzi, że faktycznie mendy doliczają VAT do całości kwotę po ocleniu, które wynosi zaledwie 3,5%
-a wartość przesyłki do której się nie przylepią chciwe tłuste rączki państwa to 25 ale Euro, czyli ok. 32 dolce.

Nauczka na przyszłość? Pewnie tak - zamawiaj zawsze po 1-2 płyty :lol: ,
albo kupuj na .de (będzie szybciej, nieco drożej, ale bez cła ;) )

A tak btw: mieliście już taką sytuację, tzn. byliście zmuszeni do zapłacenia cła za winyle?
new guy in (vinyl) town
Awatar użytkownika
Krzyś
Posty: 467
Rejestracja: 23 kwie 2010, 21:52

Re: Cło na płyty winylowe, czyli chciwe Państwo Polskie

#5

Post autor: Krzyś »

BACKspacer pisze:-a wartość przesyłki do której się nie przylepią chciwe tłuste rączki państwa to 25 ale Euro, czyli ok. 32 dolce.
Sprawdziłeś? jak to się podawało jeszcze w dolarach, to było tak, że 25 dolarów dla normalnej przesyłki, 50 dolarów dla przesyłki oznaczonej jako prezent (gift)
BACKspacer pisze:-Nauczka na przyszłość? Pewnie tak - zamawiaj zawsze po 1-2 płyty :lol: ,
albo kupuj na .de (będzie szybciej, nieco drożej, ale bez cła ;) )
albo znajdź w stanach rodzinkę/jakichś kumpli, co to Ci przepakują płyty, wyrzucą fakturę (albo prześlą listem zwykłym), paczkę wyślą jako gift

(ja tak przepychałem terminal za 140 czy ileś USD (wartość w Polsce - 1400 zł (: ) i nikt i nigdzie nie robił problemów, choć na cle nawet do niego nie zaglądali)

a tak nawiasem to IMHO ocleniu/ovatowaniu podlegają nowe rzeczy - jeżeli coś jest używane, albo np. wraca w ramach naprawy gwarancyjnej czy wymiany, to chyba cło i vat się nie należą?

cóż, te ceny w Polsce (czasami 2x wyższe niż w Stanach) wszak z czegoś wynikają...
warm regards,
Krzysztof Kaspruk

Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41500
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Cło na płyty winylowe, czyli chciwe Państwo Polskie

#6

Post autor: Wojtek »

Z tego co ja słyszałem to progi są chyba wyższe. Ok. 100 dolarów?
Jeśli mógłbyś podać jakiś link do pisma, które to reguluje Krzyś to pewnie przydałoby się, co by rozwiać wątpliwości :)

Często zdarzały mi się nowe zakupy powyżej 50 dolców (licząc z wysyłką), ale były to głównie książki, które, z tego co wiem, ocleniu nie podlegają. Kupowałem też nowe płyty kompaktowe (i jeden winyl) z USA, ale to najczęściej z rąk prywatnych i po cenach niższych niż wspomniane 50 dolarów.

Przygodę z Urzędem Celnym miałem jedną :) Otóż wygrałem na amerykańskim eBay kilka oryginalnych taśm szpulowych. Razem z wysyłką cena wyniosła mnie na około 130 dolarów. Jak paczka dotarła do Polski, dostałem listownie wezwanie do Urzędu Celnego. Na szczęście mieszkam w Warszawie, więc daleko nie miałem. Dlaczego zostałem wezwany? Otóż celnicy chcieli się dowiedzieć co jest w środku. Chyba bali się rozpakowywać bardzo dobrze zabezpieczonej paczki i nie wiedzieli jak to zakwalifikować, ale to tylko moje przypuszczenie. Oświadczyłem, że w środku znajdują się stare taśmy magnetofonowe. Tydzień później dostałem już awizo z Poczty. Doliczyli cło i VAT (nie pamiętam czy 7% czy 22%) w wyniku czego musiałem dopłacić do interesu około 100 złotych :) Tak czy siak opłaciło mi się ;)
Krzyś pisze:a tak nawiasem to IMHO ocleniu/ovatowaniu podlegają nowe rzeczy - jeżeli coś jest używane, albo np. wraca w ramach naprawy gwarancyjnej czy wymiany, to chyba cło i vat się nie należą?
IMHO to bzdura, służbę celną nie obchodzi czy towar jest nowy ze sklepu czy używany :)
Jak coś wraca w ramach naprawy czy wymiany to zazwyczaj nie deklaruje się wartości na deklaracji celnej (= problem z głowy).


Jeszcze uwaga co do giftów. Faktycznie jest to dobra metoda na obniżenie ryzyka wlepienia dodatkowych opłat po naszej stronie granicy. Ja często przy droższych zakupach z USA staram się na tym polu dogadać ze sprzedawcą, ale oczywiście musi być to osoba prywatna. Z firmami typu Amazon na tym polu raczej się człowiek nie dogada w tej sprawie, poza jakimiś specjalnymi wyjątkami.

Mnie osobiście taki wyjątek raz spotkał. Paczka z Amazon nie dotarła na miejsce. Poinformowałem o tym sklep, po czym oni, przepraszając, wysłali mi drugą paczkę z tą książką (cały koszt biorąc na siebie oczywiście), z zaznaczeniem że wyślą to jako gift z zadeklarowaną wartością.
Oznaczenie przesyłki jako gift motywowali tym, że przesyłki takie ponoć szybciej i pewniej docierają do celu.
Wiem, że może się to wydawać dość dziwne, ale jednak jest to cenne spostrzeżenie, szczególnie jeśli wyszło ono z ust/klawiatury tak doświadczonych ludzi jak obsługa Amazon :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Krzyś
Posty: 467
Rejestracja: 23 kwie 2010, 21:52

Re: Cło na płyty winylowe, czyli chciwe Państwo Polskie

#7

Post autor: Krzyś »

Wojtek pisze:Z tego co ja słyszałem to progi są chyba wyższe. Ok. 100 dolarów?
Jeśli mógłbyś podać jakiś link do pisma, które to reguluje Krzyś to pewnie przydałoby się, co by rozwiać wątpliwości :)
Ciężko znaleźć jakiekolwiek źródło bezpośrednie, większość cytuje kogoś, ale przepisy celne reguluje chyba ROZPORZĄDZENIE RADY (WE) NR 1186/2009 w art. 23 i 26 - tylko ja niewiele z tego rozumiem - wg. art. 23 z należności celnych przywozowych zwolnione są przesyłki o małej wartości (<150 ojro), natomiast wg. art. 26 z należności celnych przywozowych zwolnione są przesyłane przez jedną osobę fizyczną do drugiej osoby fizycznej (mieszkańca UE) przesyłki o wartości do 45 ojro...

Wg. z kolei tego (trochę stare, z 2008 roku) paczki warte mniej niż 22€ również nie podlegają ovatowaniu...

Ustawa o VAT stanowi w art. 45 ust. 1 pkt. 4) stanowi, że z podatku VAT zwolnione są towary, które nie podlegają ocleniu, a które wcześniej wywieźliśmy (czyli zapewne np. komputer, który wraca z naprawy gwarancyjnej ze Stanów). Art. 51 ust. 1 mówi z kolei o tym, że z konieczności zapłaty VAT-u zwalnia się towary przesyłane bezpośrednio o wartości <22€ (o ile nie zostały zakupione na drodze sprzedaży wysyłkowej - czyli odpadają sklepy internetowe :morda: ). art.52 ust. 1 zwalnia z VAT-u przedmioty przesyłane pomiędzy osobami fizycznymi bez przeznaczenia handlowego, ale wtedy i tylko wtedy, gdy ich wartość nie przekracza 45€ (ust. 3). Art. 56 ust. 1 stanowi z kolei, że możemy wwieźć przedmioty o wartości <300€ (<430€ w transporcie lotniczym i morskim) w bagażu podręcznym i w takiej wysokości będą one zwolnione z VAT (oczywiście nie w celach handlowych). Art. 74 ust. 1 pkt. 8) zezwala na zwolniony od podatku import zapisanych nośników, o ile służą przekazaniu informacji i dostarczane są bezpłatnie odbiorcy (czyli np. płyty z kroniką dźwiękową, gdyby coś takiego jeszcze teraz było produkowane).

Jednym słowem, jeżeli chcemy uniknąć płacenia cła i VAT-u przy wysyłaniu towarów, to muszą być spełnione następujące warunki:
1) towar wysyłany przez jedną osobę fizyczną drugiej osobie fizycznej
2) zadeklarowana wartość <=45€
warm regards,
Krzysztof Kaspruk

Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
Awatar użytkownika
BACKspacer
Posty: 70
Rejestracja: 27 lis 2010, 16:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Cło na płyty winylowe, czyli chciwe Państwo Polskie

#8

Post autor: BACKspacer »

Przesyłkę odebrałem i...

teraz dowalę do pieca i pokaże wam, że Polska to kraj oparów absurdu i wszystko to kwestia przypadku oraz "widzimisię" @#$%& urzędasów.
Otóż razem z tą paczką poszedłem dzisiaj na pocztę odebrać kolejne awizo. Była to przesyłeczka, która miała przypłynąć z amazonii w kwietniu :o (ale jednym statkiem pewnie taniej :D , więc dotarła już dzisiaj)
Wartość jak byk na nalepce 55$ plus opłaty. I oczywiście ZERO cła. Więc gdzie tu jest jakaś konsekwencja tego śmiesznego urzędu??
Albo do diaska niech to robią konsekwentnie i zapewniają stały dochód do kasy państwa, albo niech się od..... od tych przesyłek.
I nie - nie uważam, że powinienem się cieszyć, że mi tym razem tych płyt nie oclili, bo mam gdzieś taką loterię :evil:
new guy in (vinyl) town
Awatar użytkownika
Krzyś
Posty: 467
Rejestracja: 23 kwie 2010, 21:52

Cło na płyty winylowe, czyli chciwe Państwo Polskie

#9

Post autor: Krzyś »

45 Euro to 63 dolary, więc może dlatego.

Tym niemniej, jak tak bezmyślnie wysyłasz paczki, to powinieneś się cieszyć, ze akurat tej nie oclili. Paczki trzeba wysyłać tak jak ja podałem, albo inaczej liczyć się z tym, że zostaną oclone i ovatowane.
warm regards,
Krzysztof Kaspruk

Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41500
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Cło na płyty winylowe, czyli chciwe Państwo Polskie

#10

Post autor: Wojtek »

BACKspacer pisze: (ale jednym statkiem pewnie taniej :D , więc dotarła już dzisiaj)
A raczej jednym samolotem, jeśli z USA :)
Krzyś pisze:Tym niemniej, jak tak bezmyślnie wysyłasz paczki, to powinieneś się cieszyć, ze akurat tej nie oclili.
Bez przesady z tą bezmyślnością Krzyś. Pierwsze śliwki robaczywki i mądry Polak po szkodzie, itd. ;)

Niespodziewana przygoda z Służbą Celną zawsze jest dobrą nauczką, szczególnie kiedy człowiek nie jest zbyt świadom co do "jak to działa" itp. :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
BACKspacer
Posty: 70
Rejestracja: 27 lis 2010, 16:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Cło na płyty winylowe, czyli chciwe Państwo Polskie

#11

Post autor: BACKspacer »

Krzyś pisze:Tym niemniej, jak tak bezmyślnie wysyłasz paczki
Znalazł się mędrek, tak a propos zawsze chciałem Cię zapytać, to ty---> :ugeek:
:lol:
Krzyś pisze: Paczki trzeba wysyłać tak jak ja podałem
naprawdę kolo, odpuść natychmiast, bo się finka harcerska w kieszeni otwiera...
new guy in (vinyl) town
Awatar użytkownika
Fafikdog
Posty: 398
Rejestracja: 22 gru 2011, 19:50

Re: Cło na płyty winylowe, czyli chciwe Państwo Polskie

#12

Post autor: Fafikdog »

Coś się zmieniło od 2011r.?
Moje DIY
Micro Seiki DD7
SME 3012
Shure V15 type IV
YAQIN MS-12B
Music Angel Meng X8 upgrade by LampizatOr (Fikus)
Indiana Line Tesi 561
Awatar użytkownika
xyz
Posty: 568
Rejestracja: 23 lut 2018, 15:09
Gramofon: Sony PS X-50
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Cło na płyty winylowe, czyli chciwe Państwo Polskie

#13

Post autor: xyz »

niewiele. ludzie wciąż się na podatki wk%rwiają :P
Awatar użytkownika
konrads0
Posty: 6672
Rejestracja: 16 paź 2013, 12:17
Gramofon: Technics SL 1200Mk2
Lokalizacja: Wielkopolska centralna

Re: Cło na płyty winylowe, czyli chciwe Państwo Polskie

#14

Post autor: konrads0 »

xyz pisze:
27 lip 2020, 21:15
rwiają
Kiedy to się skończy :think:
Awatar użytkownika
Bacek
Posty: 2598
Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
Gramofon: Kenwood L-07D
Lokalizacja: Poznań

Re: Cło na płyty winylowe, czyli chciwe Państwo Polskie

#15

Post autor: Bacek »

Ostatnio kiedy nie było ceł to ludzie jeszcze okładali się maczugami, także pewnie nie szybko.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
ODPOWIEDZ