eBay vs Allegro - spory

[krolix]

Problem bardziej chyba dotyczy zagranicznych sprzedających okazjonalnym kupującym rodem z Polski,gdyż na taki przekręt wpadli zapewne nasi rodacy "cwaniacy"

Wiele razy widziałem na ebayu zastrzeżenie, że sprzedający nie wysyła płyt do niektórych krajów i ani razu nie zauważyłem wśród wymienionych Polski. Najczęściej pojawiają się Włochy i część krajów Ameryki Południowej.

[Krzyś]

Wiele razy widziałem na ebayu zastrzeżenie, że sprzedający nie wysyła płyt do niektórych krajów i ani razu nie zauważyłem wśród wymienionych Polski. Najczęściej pojawiają się Włochy i część krajów Ameryki Południowej.

niedługo będzie i Polska (;

[kielek]

Wiele razy widziałem na ebayu zastrzeżenie, że sprzedający nie wysyła płyt do niektórych krajów i ani razu nie zauważyłem wśród wymienionych Polski. Najczęściej pojawiają się Włochy i część krajów Ameryki Południowej.

Zgadza się,tyle że te zastrzeżenie dotyczy przesyłek a właściwie ich ubezpieczenia.Jack wspomniał o pewnym procederze wyłudzenia pieniędzy z paypal.Przypuszczam,że jak ktoś robi taki przewał to nie na płycie,tylko na czymś bardziej wartościowym.

[wojciech06]

Problem bardziej chyba dotyczy zagranicznych sprzedających okazjonalnym kupującym rodem z Polski,gdyż na taki przekręt wpadli zapewne nasi rodacy "cwaniacy"

I tu kolega się myli. O takim problemie pisałem na forum w listopadzie, gdy poruszałem sprawę konta paypal (zakup na eBay), którego do tej pory nie mam. Pisałem, że mój znajomy (Polak) sprzedający na eBay został w ten sposób wyrolowany przez kupujących spoza naszego kraju (Polski). Sprzedaje często na eBay i straty wrzucił w ryzyko.

[JacK]

Wiele razy widziałem na ebayu zastrzeżenie, że sprzedający nie wysyła płyt do niektórych krajów i ani razu nie zauważyłem wśród wymienionych Polski. Najczęściej pojawiają się Włochy i część krajów Ameryki Południowej.

To akurat jest związane z tym że sprzedawcy na ebay w zdecydowanej większości wysyłają towar przesyłkami nierejestrowymi, a poczty z krajów Ameryku Południowej są znane z nierzetelności. To samo dotyczy Włoch gdzie Włoska Poczta wygląda rozpaczliwie zwłaszcza w wielkich miastach. Zdecydowanie odstaje od reszty Europy pomimo rozpaczliwych prób jaj reanimacji.
Natomiast co do narodowości potencjalnych złodziei wykorzystujących politykę ochrony kupujących którą serwuje eBay to wcale nie przodują nasi rodacy, mechanizm ten wykorzystują różni krętacze chyba ze wszystkich krajów w jakich są narodowe oddziały eBay. Na przykładzie firmy w której pracuje widzę że najwięcej strat generują nam Niemcy, inna rzecz że najwięcej towaru właśnie oni też rzetelnie kupują.

[kielek]

Pisałem, że mój znajomy (Polak) sprzedający na eBay został w ten sposób wyrolowany przez kupujących spoza naszego kraju (Polski). Sprzedaje często na eBay i straty wrzucił w ryzyko.

Ok,tyle że Polacy są tak rozrzuceni po świecie,że niedługo na naszych ziemiach będzie ich najmniej Nie generalizuje,że wszystkie szwindle są dziełem naszych rodaków,ale niestety nasz naród ma często tendencje do takich działań w porównaniu do innych nacji.

[eenneell]

na przykładzie firmy w której pracuje widzę że najwięcej strat generują nam Niemcy, inna rzecz że najwięcej towaru właśnie oni też rzetelnie kupują.

Dla mnie to wystarczająca pointa tej dyskusji

[Wojtek]

Ostatnio szukając informacji nt. administracyjnej zmiany adresu e-mail do konta eBay trafiłem na ciekawą dyskusję między polskim sprzedawcą, a polskim działem obsługi klienta eBay. Sytuacja była taka, że nie doszło do transakcji, kupujący się rozmyślił po wygraniu aukcji, sprzedawca robił mu problemy, kupujący wystawił negatyw.

Sprzedawca zgłosił się do obsługi eBay z zażaleniem dlaczego kupujący może mu wystawić negatywną notę, a on mu nie i że to jest "niepoważne", że "sprzedawcy nie mają żadnych praw" na eBay

Śmiechu warte krótko mówiąc. Facet to wszystko upublicznił na forum eBay (łącznie z zrzutami ekranu pokazującymi wymianę zdań między kupującym, nim i obsługą eBay). Jako że do transakcji w końcu nie doszło, bardziej z winy kupującego, eBay z automatu parę dni później usunął negatywny komentarz, ale i tak temu sprzedawcy to było mało.

I teraz tak sobie myślę... co to by było jakby allegro poszło w ślad eBaya i "odebrało prawa" sprzedawcom... Sodoma i Gomora chyba
Właśnie dlatego, jak już o tym dyskutowaliśmy, Allegro raczej prędko takiej rewolucji nie wprowadzi.

[Boguś]

Może wtrącę swoje trzy grosze: na ebayu tylko raz spotkała mnie niemiła niespodzianka, kiedy nie dostałem płyty którą kupiłem (tak na marginesie, to szkoda, a bo mi kurde zależało na niej, do dziś nie mogę się z tym pogodzić ), zamówiłem kilka płyt wtedy, więc do ceny wysyłki pierwszej sprzedawca doliczył kilka dolców za wysyłkę każdej następnej.
Sprawę udało się zakończyć pozytywnie: przelał mi należność za płytę i wysyłkę na moje konto paypal, a w ramach rekompensaty i jeszcze wysłał jakiś kod rabatowy, którego zapomniałem wprowadzić w trakcie następnych zakupów u tego sprzedawcy :/. to była jakaś zniżka na wysyłkę chyba czy coś takiego.
Jeden jedyny raz spotkało mnie coś takiego, ale to jest mój zaufany sprzedawca, czasami się z nim dogadam, że zapłacę mu po skompletowaniu całego zamówienia i bywa, że trwa to około miesiąca, zaraz po przelaniu należności na jego kont paypal mam wystawiony pozytywny komentarz, a nie że jakieś pieprzenie jak na allegro: "wystawiam komentarz jako drugi", co to w ogóle ma znaczyć ?

Naprawdę, allegro to jakiś syf, nie dość, że nie ma tam praktycznie żadnej ochrony kupujących, to jeszcze ich pracownicy są debilami.