Plyty czy omamy?

Wszelkie tematy związane z płytami winylowymi
ODPOWIEDZ
Frytejro
Posty: 57
Rejestracja: 21 lis 2017, 12:29

Plyty czy omamy?

#1

Post autor: Frytejro »

Witam.

Tak sobie słucham sprzętu po serwisie, starego w sumie też na zmianę i albo zglupialem i szukam wciąż usterki, albo to płyty takie mogą być?

Otóż obroty są ustawione jak należy, a momentami na jakiś tam płytach czy momentach mam wrażenie że słyszę fausz? W jakiś wolnych partiach hammond, flanger, dzwony rurowe...? Mogą płyty lecieć w kulki? Płyty sa z nowych wydan...
Awatar użytkownika
Biogon
Posty: 1924
Rejestracja: 17 lut 2017, 15:30
Gramofon: składak
Lokalizacja: 3ka

Re: Plyty czy omamy?

#2

Post autor: Biogon »

Jarałeś? :think: ;)
Frytejro
Posty: 57
Rejestracja: 21 lis 2017, 12:29

Re: Plyty czy omamy?

#3

Post autor: Frytejro »

Nie.., ale nie wiem czemu wrzucił mi posta do przedzmacniaczy... Hyh
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15123
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Plyty czy omamy?

#4

Post autor: darkman »

Frytejro pisze:
15 lis 2018, 20:21
Mogą płyty lecieć w kulki?
W sumie granulat jest w kulkach, zatem nie ma nic nadzwyczajnego w spożywaniu owocu ani w nim samym.
Memento z banalnym tryptykiem takie jeno.
Frytejro pisze:
15 lis 2018, 20:41
wrzucił mi posta do przedzmacniaczy
On ma to w podpisie.
Frytejro
Posty: 57
Rejestracja: 21 lis 2017, 12:29

Re: Plyty czy omamy?

#5

Post autor: Frytejro »

Ale ja poważne pytanie zadałem panowie! :violin:
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15123
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Plyty czy omamy?

#6

Post autor: darkman »

No my też. Bo wiesz gdy napiszemy, że pasek napędowy się Tobie ślizga, to odpiszesz dajmy na to, że masz direct drive i tak w 'koło macieju'. Czujesz kwestię?
Fajny masz sprzęt z tego co czytam, to powinno grać dobrze. :) Piłeś?
Frytejro
Posty: 57
Rejestracja: 21 lis 2017, 12:29

Re: Plyty czy omamy?

#7

Post autor: Frytejro »

A jeśli napisze ze omamy mam na dd i na pasku? A właściwie, to może się pasek slizgac, i na neonowce pokazywać poprawne obroty?

Jeden grajek to Bernard gs436 (ogarnięty, nie wyciagniety że strychu) om5e, a drugi to sansui p-l35 linearny również po serwisie z wkładka at311et. Wzmak chyba znaczenia nie ma..
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41545
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Plyty czy omamy?

#8

Post autor: Wojtek »

Frytejro pisze:
15 lis 2018, 20:21
Otóż obroty są ustawione jak należy, a momentami na jakiś tam płytach czy momentach mam wrażenie że słyszę fausz?
Albo masz wrażenie albo jednak talerz nie kręci jak należy.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: Plyty czy omamy?

#9

Post autor: Tarkus »

Niecentryczność płyty może skutkować wrażeniem "pływania" dźwięku (notabene zwiększa też IGD; w tym wypadku nawet ustawienie wkładki wg Stevensona nie likwiduje problemu). Przy dobrym torze odsłuchowym (i dobrym słuchu) potrafi się to dać we znaki. Tak, że przyjrzyj się, czy podczas odtwarzania danej płyty ramię nie "chodzi na boki". Najlepiej to widać, jeśli patrzysz na gramofon prosto od góry, przykładając do pokrywy choćby palec, żeby mieć odniesienie. Mam to np. przy "Dark Side" Floydów w wydaniu PFR z 2016, a już przy wyrobach Pronitu z lat 80. na pierwszy rzut oka widać, że ramię "zatacza się jak pijane" (zresztą słychać to bez patrzenia).
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Frytejro
Posty: 57
Rejestracja: 21 lis 2017, 12:29

Re: Plyty czy omamy?

#10

Post autor: Frytejro »

A i owszem ramię tańczy. Mam trochę płyt z tanczacym ramieniem i fakt te które mi coś nie grają to takie coś mają w większym bądź mneisjzym stopniu.
A wyczulony jestem bo jestem muzykiem, choć to hmm duże słowo ;) i zastanawiam się czy tylko ja to słyszę czy nadal coś nie tak.
Problem się zrodził jak zmieniłem gramofon na lepszy i zacząłem wymagać, doszukiwać się. Jeżeli lepszy sprzęt ma uwydatniac błędy czarnych płyt to imho nie jest to dobry pomysł
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: Plyty czy omamy?

#11

Post autor: Tarkus »

Frytejro pisze:
17 lis 2018, 14:28
Jeżeli lepszy sprzęt ma uwydatniac błędy czarnych płyt to imho nie jest to dobry pomysł
Dobry sprzęt uwydatnia tak wszelkie wady, jak zalety nagrania - jest to cena za ogólnie lepszy dźwięk. Ale niecentryczność słychać mniej lub bardziej na każdym sprzęcie. Porządny gramofon ma bardziej stabilne obroty, być może również stąd jeśli coś "nie gra", to od razu to słychać. Ale IMHO nie warto rezygnować z dobrej jakości dźwięku tylko po to, żeby źle zrobione płyty lepiej brzmiały.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
ODPOWIEDZ