Bomber i Ace of Spades słuchałem na mp3. Póki co, najbardziej mi siadł właśnie Overkill. Może to kwestia czasu.Felix1988 pisze: ↑30 maja 2021, 10:52W takiej sytuacji reklamowałbym tę płytę.
Zaś co do Motörhead: Overkill, Bomber i Ace Of Spades, a do tego pierwsza koncertówka z 1981 roku to mus w kolekcji każdego fana rocka. Gwarantuję też, że jak połkniesz bakcyla, to ich innymi albumami z późniejszych lat, np. Orgasmatron, też będziesz zachwycony, chociaż nie są może tak popularne/kultowe jak te w/w
Co do stanów - jest lepiej niż myślałem. Motorhead grał jak VG+ (ja przymykam oko na trzaski między utworami), Black Sabbath G+ (w zasadzie najgorzej jest na Planet Caravan ale i tak da się słuchać). Ja mam po prostu dziwne standardy. W sklepie nic nie było słychać na ich głośnikach.
No i ceny są o 5 zł niższe bo stargowałem w dół 30 zł.
BTW: to wydanie Black Sabbath - Paranoid gra fajnie wg mnie ale nie ma utworu Rat Salad. Ruskie zjedli szczura.