No jak nie, jak tak!
W zasadzie to nie wiem czy nie zepsułem sobie suspensu, bo od razu zrobiłem kalibracje i nie słuchałem bez, więc tu nie mam porównania.
Może jest jakieś wytrawne ucho co by chciało wpaść na kawę do Gliwic? Jacki dwa ? Zapraszam, pomożecie?
Mam node bluesound za 2k (jako transport używam) i malinę z Hifiberry Digi za 300 zł. Obydwa podłączone do DACa musical fidelity digilog (ze stopniem lampowym kolegi Martynka - PS co u niego?). Większej różnicy nie widzę. Może dźwiękowo niewielki plus w stronę bluesound za to minus z obsługi bo brak możliwości ściszania z poziomu spotify (nie wiem dlaczego). WIęc mając już DACa wystarczy jakikolwiek transport. Malina z volumino działa absolutnie bezproblemowo.
Analog: Dual golden 11+Ortofon 2M Blue & Kenwood kd990+Nagaoka MP200>MaCaBRiaa>MF M6si>Buchardt s400
Cyfr: MF M3Scd, Yamaha WXC-50, DAC MF DIGILOG na 6N16B/6N2P reszta j.w. & Quad Artera Solus Play>MA Gold GX 50
Od kilku m-cy przymierzałem się do zakupu streamera. Wybór padł na Wiim Pro Plus, który zastąpił połączenie przez BT. Pierwsze odpalenie i cóż, nie tak małe rozczarowanie. Przez BT muzyka brzmiała nieco gorzej niż z winyla i z CD, tutaj zaczęło to grać gorzej niż pro-jectowski BT box.
Po zastosowaniu funkcji RoomFit brzmienie poprawiło się, zwłaszcza po nałożeniu jeszcze własnej manualnej korekcji. Z pewnością się jeszcze pobawię ustawieniami, kolejnymi kalibracjami RoomFit, ale mam wątpliwość, czy uda się zniwelować opisywaną tu i ówdzie wadę tego streamera polegającą na małej głębokości sceny. Nie wiem jak to możliwe, że nawet w przypadku starego już BT boxa scena była wyraźnie głębsza, gitary wręcz wyłaziły z kolumn a tu jest... dość płasko. W muzyce elektronicznej to tak nie razi, w gitarowej... no przyzwyczaiłem się do czegoś innego. Nic, będę próbował dalej grzebać w EQ, a potem może przyjdzie kolej na inny DAC.
Natomiast jeśli chodzi o instalację Wiim Plus Pro, jak i aplikację Wiim Home, to jest to dopracowane wręcz doskonale.