IC Cardas wtyki sie ruszają

[burz]

Witajcie,
czy to jest normalne w kilkuletnim kabelku, żeby wtyki tak "latały"?

https://youtube.com/shorts/BZPuWc9foSY?feature=share

[burz]

Dostałem odpowiedź z Cardasa, że to nie wygląda dobrze i oczywiście go naprawią (ich kable mają dożywotnią gwarancję) - ale trzeba wysłać do Stanów... Na szybkiego sprawdziłem i FedExem (Cardas go poleca) kosztuje to ponad 8 stówek.

[dale]

No i jeszcze prawdopodobnie opłaty celne na powrocie...

[Bacek]

Fedexa ja akurat nie polecam. Da się pewnie taniej niż 800pln za grubsza kopertę.

[mrcnoos]

A Poczta Polska i rejestrowana przesyłka?

[burz]

Faktycznie, przesyłka PP jest do przełknięcia, ciekawe, czy można jeszcze taniej?
Po naprawie gwarancyjnej Cardas odsyła na własny koszt, napisali, że przesyłka ubezpieczona jest na pełną, realną wartość kabla, więc jak nasi dowalą cło...
No nie wiem.

[Wojtek]

Na szybkiego sprawdziłem i FedExem (Cardas go poleca) kosztuje to ponad 8 stówek.

No bez przeginki. Za tyle to się sprzęt wielkogabarytowy może przesyła ekspresem, ale nie krótkie interkonekty.
Wpisałeś w kalkulator paczkę metr na metr na metr ważącą 50 kilo czy jak?

ciekawe, czy można jeszcze taniej?

Polamer? Choć z drugiej strony nie wiem czy "taniej niż PP" jest realne w takim wypadku.

Po naprawie gwarancyjnej Cardas odsyła na własny koszt, napisali, że przesyłka ubezpieczona jest na pełną, realną wartość kabla, więc jak nasi dowalą cło...
No nie wiem.

Nie pobiera się cła od napraw gwarancyjnych. Prawo polskie i unijne o tym stanowi.

[Bacek]

Paczka pocztą poniżej 1kg będzie poniżej 100pln

[dale]

Nie pobiera się cła od napraw gwarancyjnych. Prawo polskie i unijne o tym stanowi.

O cło się nie martwię, vat... Panie... vat. Zasadniczo masz rację, naprawy gwarancyjne mogą być zwolnione, ale jest pewien haczyk. Odprawa agencyjna do Stanów i powrotna, we właściwej procedurze. A agencje sobie liczą... Nie wiem co się bardziej opłaca.

[Wojtek]

Powrotna to raczej na koszt producenta w takiej sytuacji?

Generalnie to powinni mieć jakieś procedury na to, w sensie - ty przesyłasz to gdzieś w EU (np. dystrybutor/importer PL) i oni już to ogarniają po swojej stronie, a Ty się niczym nie martwisz.

Nie ma takiej ścieżki?

[dale]

Powrotna to raczej na koszt producenta w takiej sytuacji?

Generalnie to powinni mieć jakieś procedury na to, w sensie - ty przesyłasz to gdzieś w EU (np. dystrybutor/importer PL) i oni już to ogarniają po swojej stronie, a Ty się niczym nie martwisz.

Nie ma takiej ścieżki?

Jest coś takiego jak powrotny przywóz, procedura którą można objąć powracające towary po naprawie. Tyle że uprzednio trzeba taki towar wysłać też w procedurze (na SAD-zie), no i jak wróci, będzie u przewoźnika, to wtedy za pomocą agencji celnej. zgłosić do odprawy drugim SAD-em, aby objąć procedurą powrotnego przywozu. Tu jest haczyk, obie odprawy musi zrobić agencja (we właściwy sposób - poczta czy kurierzy nie mają takich uprawnień). Nie da się tego "na telefon" załatwić.
Druga sprawa, pamiętajmy że to wchodzi w grę tylko w wysyłce poza granicę Unii, no i przy przesyłce z kraju nie unijnego. Wewnątrz Unii nie ma opłat. Może dało by się to ogarnąć za pośrednictwem przedstawiciela europejskiego?

Zaś co do ogarnięcia po tamtej stronie, to w grę wchodzi tylko i wyłącznie zwykła sprzedaż, no i sprzedawca musi mieć numer EORI, opłacić podatek obowiązujący w Polsce i we właściwy sposób to wszystko zdeklarować na przesyłce. Wtedy możemy ponieść jedynie koszty obsługi celnej np. 8 pln (poczta), albo i tego nie.
Oczywiście przysłowiowy "majfriend" często wysyła to za pomocą przewoźnika który dokonuje odprawy gdzieś na terenie Unii "zbiorczo", powiedzmy sobie wprost, całkowicie bez weryfikacji wartości czy zawartości, wtedy przesyłka dociera do nas, tak jak list krajowy. Ale z "cywilizowanych" krajów nie przychodzą raczej tak przesyłki.
Zasadniczo, lepiej w chwili zakupu założyć że zapłacimy te daniny i potem ewentualnie się miło rozczarować .

[burz]

Generalnie to powinni mieć jakieś procedury na to, w sensie - ty przesyłasz to gdzieś w EU (np. dystrybutor/importer PL) i oni już to ogarniają po swojej stronie, a Ty się niczym nie martwisz.

Nie ma takiej ścieżki?

Nie ma. https://form.jotform.com/210966537118157
Na razie jednak będę z tym żył, o naprawie pomyślę w razie wyrwania kabla z wtyku W końcu Cardasy mają wieczystą gwarancję.
Z drugiej strony, jeśli kabel nie wchodzi do wtyku, bo jest za gruby i trzyma się jedynie na przylutowanych przewodach i termokurczce, to firma powinna pomyśleć o pewniejszej terminacji (termokurczka z klejem?).

[dale]

Na razie jednak będę z tym żył, o naprawie pomyślę w razie wyrwania kabla z wtyku W końcu Cardasy mają wieczystą gwarancję.

Wiesz, problem w tym że teraz to jest wada fabryczna, chcą naprawić albo wymienić, jak "się wyrwie", mogą stwierdzić że za mocno pociągnąłeś, albo inaczej urwałeś, bo przy normalnej eksploatacji nie da się urwać kabla który przeszedł ich testy. Zwłaszcza jeśli mają "ciągłość korespondencji" od Ciebie. Może warto jednak wysłać im to do naprawy? Przecież nawet jeśli naliczą opłaty, warto to zrobić. Nie zaszkodzi też zachować korespondencji i dokumentów z przesyłki do nich, może być "jak znalazł" przy powrocie przesyłki po naprawie.

[Bacek]

Taniej będzie kupić koszulkę na AliExpress i naprawić to samemu. Gorzej dźwiękowo nie będzie choć oczywiście już nieoryginalne. IC to raczej rocket science nie jest.

A to nie jest tak z tam na gwincie coś ci się wykręciło?

[burz]

Koszulka z Ali to średni pomysł, jeśli już to po prostu nałożę swoją termokurczkę, żeby przytrzymała kabelek i ścisnęła tą oryginalną (na zdjęciu zaznaczyłem to na czerwono). Jakby co zawsze będzie ją można zdjąć bez uszczerbku oryginalności.


Nie, nic się nie odkręciło. Kabelki po prostu nie wchodzą do wtyczek, bo są za grube.