Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

Źródła dźwięku
ODPOWIEDZ
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#1

Post autor: eenneell »

Jak w tytule ;)
Ja zauważyłem, że gra ciszej; wymiana na nową i głośność wróciła "do normy"!
Ale może są też inne objawy :?:
Awatar użytkownika
Sindsoron
Posty: 1346
Rejestracja: 17 wrz 2010, 13:56
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#2

Post autor: Sindsoron »

Są, na przykład zmniejszenie pasma, sybilanty/trzeszczenie przy wysokich dźwiękach
Collection

Power Amp: Hitachi HMA-7500
Control Amp: Hitachi HCA-7500
Turntable: Rotel RP-3000 + SME 3009 II Non Improved
Deck: Akai GXC-760D
Speakers: Usher S-520 II
Headphones: Audio-Technica ATH-ES700
Sound Card: Asus Xonar Essence ST
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41379
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#3

Post autor: Wojtek »

Coraz gorsze trzymanie się igły w rowku ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#4

Post autor: eenneell »

Wojtek pisze:Coraz gorsze trzymanie się igły w rowku ;)
To przy złym ustawieniu AS (albo kiedy igły praktycznie nie ma) ;)
Najprostszą "diagnozą"jest założenie "nówki" (nawet od Wamata) i porównanie...

Problem polega na tym, że degradacja igły jest "liniowa" i ucho się "przyzwyczaja" do gorszej jakości dźwięku...
To moje wnioski...
A jakie "społeczeństwa"?
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#5

Post autor: Robert007Lenert »

Wieksza strzalka ugiecia niz przy dobrej dla tego samego nacisku. Wzmozona poddatnosc na zbieranie kurzu z otoczenia..czy jak to zwac. Znaczy potrafi zrobic kulke farfocli na czystej plycie. To ostatnie tlumacze sobie wiekszym tarciem zwiazanym z tym, ze idzie zbyt wysoko /nie wchodzi dobrze w rowek tylko drze po jego krawedziach i niszczy je/
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#6

Post autor: Robert007Lenert »

Mnie intryguje jaki wplyw na zywotnosc plyty ma stan techniczny igly?
a) przykladowo igla zaliczyla upadek poza plyte... i to nie jeden raz. Dzwiek niby nie ucierpial, ale ??
b) igla gra juz jakies 900 godzin, czyli niby jest w koncowej fazie uzywalnosci, ale??
c) igla odtwarzala mocno zjechane plyty . Nadal gra ok...ale??

Reasumujac. Kiedy igla moze zaszkodzic plycie? Kiedy moze ja zdegradowac, uszkodzic itp.
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#7

Post autor: vinylpiotrek »

Robert007Lenert pisze:ze idzie zbyt wysoko /nie wchodzi dobrze w rowek
Właśnie starta wpada głębiej i dlatego zbiera syf z dna, normalnie pomijany przez dobrą igłę.
Robert007Lenert pisze:Reasumujac.
lepiej dmuchac na zimne.
Obrazek
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4001
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#8

Post autor: chudy_b »

Jak juz ktoś tu powiedział, ucho przyzwyczaja się do pogarszającej się jakości, więc ciężko to wyłapać. Producenci określają szacowana żywotność igły. Po tym czasie uważam że najlepiej ją po prostu wymienić. To tak jak z olejem w samochodzie ;)
madelektronik
Posty: 22
Rejestracja: 20 lip 2013, 20:36

Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#9

Post autor: madelektronik »

Najprostszą "diagnozą"jest założenie "nówki" (nawet od Wamata) i porównanie...

Czy igły od Wamata są tak niskiej jakości, że stosowanie ich to ostateczność? Sklepu nie bronie, nie mam z nim nic wspólnego, tylko pytam bo chce zmienić igłę w moim stantonie 500 mkIII i jedyna chyba dostępna igła jest właśnie tam
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41379
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#10

Post autor: Wojtek »

Robert007Lenert:
Jak człowiek stawia dużo takich "ale?" to innymi słowy czeka aż igła się złamie albo jak użytkownik będzie z kolejnymi odtworzeniami wyłapywał degradację (czyli sytuację daleko za momentem zalecanej wymiany) :)

Lepiej dmuchać na zimne, chyba że mamy problemy z kasą ;)
madelektronik pisze:Czy igły od Wamata są tak niskiej jakości, że stosowanie ich to ostateczność?
To są po prostu igły "dla Kowalskiego", byleby grało. To od Ciebie zależy czy to wystarczy.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#11

Post autor: eenneell »

madelektronik pisze: Czy igły od Wamata są tak niskiej jakości, że stosowanie ich to ostateczność?
Nie stawiałbym takiej tezy; generalnie stosunek; jakość/trwałość/ cena/ szybkość dostawy jest OK ;)
A zjechaną/ zajechaną igłę wamatowski STYLUS CO. JAPAN zdemaskuje, i jeszcze trochę czasu pogra ;)
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#12

Post autor: Robert007Lenert »

Wojtek pisze:Robert007Lenert:
Jak człowiek stawia dużo takich "ale?" to innymi słowy czeka aż igła się złamie albo jak użytkownik będzie z kolejnymi odtworzeniami wyłapywał degradację (czyli sytuację daleko za momentem zalecanej wymiany) :)

Lepiej dmuchać na zimne, chyba że mamy problemy z kasą ;)

\.
Nadinterpretacja i bledna teza Panie Wojtku :) Nowych Igiel ci u mnie dostatek /do wszystkich posiadanych 12 wkladek zapas tak oryginalow jak i zamiennikow po 4 zapasowe na wkladke/ Moje pytanie wzielo sie z kolejnej przygody z upadkiem calkiem nowej igly na powierzchnie talerza podczas jakiejs regulacji ramienia / z lenistwa znow nie wyjalem igly/ . Z obawy przed uszkodzeniem plyt wymienilem te igle /to juz 3 taki przypadek/ na nowa. No ale zastanawia mnie czy igla jest uszkodzona czy nie , bo dzwiek nic nie ucierpial tylko moje obawy powstaly. Stad moje rozniaste pytania. Czy teraz wszystko jasne?
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#13

Post autor: Winters »

vinylpiotrek pisze:Właśnie starta wpada głębiej i dlatego zbiera syf z dna, normalnie pomijany przez dobrą igłę.
Czyli na przykład, NIE AT440MLa.

Jako kolejny symptom należy dodać zwiększenie szumu przesuwu.
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41379
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#14

Post autor: Wojtek »

Robert007Lenert pisze:Nadinterpretacja i bledna teza Panie Wojtku :)
No nie wiem...
Robert007Lenert pisze:No ale zastanawia mnie czy igla jest uszkodzona czy nie , bo dzwiek nic nie ucierpial tylko moje obawy powstaly. Stad moje rozniaste pytania. Czy teraz wszystko jasne?
To pytanie w sumie jest jedno tak naprawdę. Trzeba było tak od razu. Pytanie to już się pojawiało na forum.
Igła nie musi się z automatu uszkadzać, ale na pewno "dostała w kość" od takiej przygody. Na ile? Tego Panie nie zmierzysz.

I ogółem Panowie przesadziliście z ciągnięciem w tym wątku tematu igły do Stantona, zupełnie nie na temat zadanej dyskusji.
Przenoszę wpisy do oddzielnego wątku: http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=48&t=4287
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Ukaniu
Posty: 336
Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
Gramofon: 701,701,721,701,721
Lokalizacja: Jaktorów
Kontakt:

Re: Igła-Agonia- czyli jak zdiagnozować koniec żywota igły?

#15

Post autor: Ukaniu »

Robert007Lenert pisze:[No ale zastanawia mnie czy igla jest uszkodzona czy nie , bo dzwiek nic nie ucierpial tylko moje obawy powstaly. Stad moje rozniaste pytania. Czy teraz wszystko jasne?
Jak cantilever jest prosty i pod mikroskopem diament wygląda normalnie to igle zupełnie nic się nie stało. Jak cantilever się skrzywił to można próbować prostować ale może się złamać.
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
ODPOWIEDZ