Gramofonikowe odkrycia wkładkowe

Źródła dźwięku
Gramofonik
Posty: 360
Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56

Re: Music Hall Tracker - Szczęście chodzi parami

#16

Post autor: Gramofonik »

Wojtek pisze:Dociążenie headshella pierwsza klasa :morda:

Dzięki za porównanie.

Niby rzecz jest banalna, potrzebne są dwie śrubki z nakrętkami, średnica 2.5 mm, długość 14 mm.
Jest piątek późne popołudnie, w domu takich nie znalazłem, od poprzednich wkładek mam ale są za krótkie, w moim mieście może i są jakieś sklepy sprzedające wkładki gramofonowe, ale jest zbyt późno i są już pozamykane.
Mam wolny weekend, w końcu doszyły wkłada i igła, i posłuchać się chce, jak nie wiem co ;)

Pozostają markety budowlane, oraz...... sklepy optyczne, w centrach handlowych. W tych drugich, optycznych, mają śrubki, ale o średnicach do 1.5 mm. W tych pierwszych, po kolei, Castorama, średnica od 3 mm, czyli odrobinę za duże, Bricoman, średnica od 4 mm, Liroy Merlin, mają o średnicy 2.5 mm, ale długość, albo 100 mm - za krótkie, albo 200 mmm, za długie, z braku innych możliwości biorę te drugie.

Oczywiście, należało te śrubki odpowiednio przyciąć, ale było już późno i szybciej było nakręcić kilka nakrętek.
Swoją drogą dociążenie headshella zrobiło się tak duże, że ledwie skali starczyło, aby wypoziomować wkładkę .

Zagrało, założony cel został osiągnięty :)

Powstaje jednak kilka pytań.

1. Takie dociążenie, może nie aż tak duże, bo na granicy skali jest wskazane, czy nie koniecznie?
2. Zakupione śrubki są metalowe, pomijam ich estetykę, a oryginalne, chyba jednak są aluminiowe.
Pytanie brzmi, czy to że są metalowe nie ma ujemnego wpływu ma magnesy w wkładce? - ja jakiś ubocznych skutków nie zauważyłem, nic nie brumi, nie buczy

Kupiłem brzeszczot za 90 groszy, bo akurat nie miałem w domu i przytnę te śrubki na stosowny wymiar - przycinamy śrubki, z nakręconą nakrętką
aby nam nakrętka na końcu nagwintowała powtórnie gwint na śrubce, no chyba że mamy gwintownik 2.5 mm
Do czasu aż przyjdzie przesyłkę z kompletem 3 śrubek o różnej długości, za 9 złotych plus koszt wysyłki ;)


[edycja]

Śrubki stosownie przycięte
Zakupione śrubki są jednak aluminiowe, a nie ciężkie metalowe.
DSC_0071.JPG
Gramofonik
Posty: 360
Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56

Re: Music Hall Tracker - Szczęście chodzi parami

#17

Post autor: Gramofonik »

Podsumowując.

Warto rozważyć taki zakup, nowa igła z Wamatu ATN 13E, plus używana wkładka. Koszt całości około 100-150 złotych - cena warta ryzyka
Oczywiście, wkładka z Wamatu ma bliżej nie określony szlif igły, ale gra przyzwoicie, powiedziałbym, że bardzo dobrze.
Inna sprawa jak jest trwałości tej igły, ale przy cenie 60 złotych, to może sobie być średnia, kupi się kolejną, jak się zbyt szybko zużyje :)
Trzeba trochę zaryzykować za zakupem samej wkładki, ryzyko zakupu uszkodzonej zawsze istnieje, ale powiedziałbym, że jest dużo mniejsze, niż większe. Swoją drogą bardzo duża wkładka no i ładnie wykonana - taki ładny srebrny wagonik - całość robi pozytywne wrażenie.

Gra taki zestaw, lepiej niż np AT 95E, czy wcześniej wspomniany MHT - o co najmniej jedną klasę lepiej, a kosztuje, w zależności od ceny zakupu samej wkładki, mniej, lub prawie tyle samo.
DSC_0091.JPG
Ostatnio zmieniony 25 cze 2016, 21:00 przez Gramofonik, łącznie zmieniany 4 razy.
Gramofonik
Posty: 360
Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56

Re: Music Hall Tracker - Szczęście chodzi parami

#18

Post autor: Gramofonik »

Pawelec pisze:Ooooooo w mordę, ale zaje.....ty tunning śrubowy :D
Nakrętkowy ;)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Music Hall Tracker - Szczęście chodzi parami

#19

Post autor: Wojtek »

Gramofonik pisze: 1. Takie dociążenie, może nie aż tak duże, bo na granicy skali jest wskazane, czy nie koniecznie?
Jest niepotrzebne i głupie, ale potrafię zrozumieć brak cierpliwości :)
Gramofonik pisze: 2. Zakupione śrubki są metalowe, pomijam ich estetykę, a oryginalne, chyba jednak są aluminiowe.
W sensie że śrubka aluminiowa to już nie metalowa? :morda:

Śrubki nie mogą być magnetyczne. To tyle.

Nie od wczoraj AT-13Ea jest chwaloną wkładką na forum.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Gramofonik
Posty: 360
Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56

Re: Music Hall Tracker - Szczęście chodzi parami

#20

Post autor: Gramofonik »

Wojtek pisze:
Nie od wczoraj AT-13Ea jest chwaloną wkładką na forum.
Słusznie, do tego jest spory wybór nowych igieł, na ogół w sensownych cenach
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Music Hall Tracker - Szczęście chodzi parami

#21

Post autor: Wojtek »

I nawet oryginały można jeszcze gdzieniegdzie dostać :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Gramofonik
Posty: 360
Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56

Re: Music Hall Tracker - Szczęście chodzi parami

#22

Post autor: Gramofonik »

Wojtek pisze:I nawet oryginały można jeszcze gdzieniegdzie dostać :)
Można, tylko ich cena, że tak powiem mało oryginalna jest, póki co wystarczy mi taki zestaw jak mam, gra mi to świetnie.
Do Music Hall Tracker na pewno już nie wrócę, no chyba że ze względów handlowych, obie sztuki sprzedały się w zasadzie od ręki, w dobrych cenach :D
Swoją drogą jak ten Music Hall Tracker ma szlif igły 0.3x07, a tak piszą w necie, to ten zamiennik z Wamatu ma dużo lepszy, dokładniejszy, ostrzejszy szlif, różnica to przepaść.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Music Hall Tracker - Szczęście chodzi parami

#23

Post autor: Wojtek »

Gramofonik pisze: Można, tylko ich cena, że tak powiem mało oryginalna jest
Dla Ciebie na pewno :D
Gramofonik pisze: Swoją drogą jak ten Music Hall Tracker ma szlif igły 0.3x07, a tak piszą w necie, to ten zamiennik z Wamatu ma dużo lepszy, dokładniejszy, ostrzejszy szlif, różnica to przepaść.
Mam nadzieję, że wyciągniesz z tego jakieś sensowne wnioski na przyszłość :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Gramofonik
Posty: 360
Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56

Re: Music Hall Tracker - Szczęście chodzi parami

#24

Post autor: Gramofonik »

Wyciągnąłem, kolejną igłę kupię w Wamacie :D
Gramofonik
Posty: 360
Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56

Re: Music Hall Tracker - Szczęście chodzi parami

#25

Post autor: Gramofonik »

Nadal pamiętam moje pierwsze przygody z płytami winylowymi, mimo że było to tak dawno, że pamiętać nie powinienem.
Czasem zamiast pójść do szkoły, albo przedszkola, zostawałem w domu, a rodzice szli do pracy
Włączałem wtedy radio, lampowe z perskim okiem, które miało gramofon, wyciągałem z szuflady stos płyt i słuchałem.
Moja ulubiona z tamtych lat? Koncertowa płyta Bohdana Łazuki z konferansjerką Lucjana Kydryńskiego.
Od tamtego czasu wszystko zmieniło się, ale nadal lubię posłuchać płyt winylowych.
Zmienił się też sprzęt, gramofony, wkładki gramofonowe.
Po tym dość długim i nudnym wstępie, do rzeczy

Dzisiaj doszła do mnie kolejna wkładka, którą kupiłem przypadkowo, zalicytowałem niewielką kwotę w licytacji na ebaju, w akcji za wkładkę "nietestowana, stan nieznany" Bez przekonania, że wygram, bo przecież samo "body" warte jest ze 3-4 razy więcej niż zalicytowałem, a przecież body było z igłą. Okazało się, ku mojemu zaskoczeniu, że aukcję wygrałem. Widać nikt nie chciał ryzykować zakupu niesprawdzonej wkładki, poza Polakiem :)
Co prawda, koszty wysyłki, podatek, kosztowały drugie tyle ile sama wkładka, ale przesyłka był na czas, - co do godziny - a szła z Chicago, sprzedający zapakował wkładkę w gazetę "Chicago Tribune" - co mnie rozbawiło

Co kupiłem?

Samo body wygląda bardzo dobrze, no trochę liczy sobie lat i trzeba było ładnie usunąć nalot na metalowych częściach, nie ma większych oznak użytkowania.
Igła.
Widać nalot ma metalowej rurce, zmatowienie - wynik upływającego czasu i chyba nie najlepszych warunków przechowywania
Zawieszenie, stan igły, trudno powiedzieć :)
Sama wkładka, body, jest mniejsze niż to od AT-13E, lepsze wrażenie robi fakt, że wkładka ma tabliczkę znamionową.
Trzęsącymi rękoma zamontowałem wkładkę w gramofonie, nie wdawałem się, na tym etapie w kalibrację, ustawiłem, przestrzegając podstawowych zasad.

Zagra, czy nie zgra?
Igła zużyta, zawieszenie jest niesprawne?

Zagrała! BINGO!

Pierwsze wrażenie, w stosunku wcześniej opisywanej AT- 13E?

Dwa wrażenia :)

1. Subtelność, delikatność
2.Im lepsza igła, tym moje winyle okazują się być w coraz gorszym stanie :)

Jak się trochę osłucham to coś więcej napiszę :)
DSC_0102.jpg
DSC_0100.jpg
Załączniki
DSC_0107.jpg
Gramofonik
Posty: 360
Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56

Re: Music Hall Tracker - Szczęście chodzi parami

#26

Post autor: Gramofonik »

Z przemyśleń nad Shibatą:

Maskryczny szlif :) jak mi wcześniej egzemplarze nie trzeszczały jakoś mocno, tak teraz w zasadzie co drugiego nie da się słuchać :lol:
Bezwzględny szlif, dla zniszczonych egzemplarzy :)
Ten szlif to niezły odkurzacz jest, w zasadzie po każdym utworze trzeba zbierać pył i igły :)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Music Hall Tracker - Szczęście chodzi parami

#27

Post autor: Wojtek »

Ameryki nie odkrywasz, ale przynajmniej wiesz w jakim stanie masz płyty :morda:
Przy okazji wiesz już czego możesz się spodziewać np. po AT-440ML.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Gramofonik
Posty: 360
Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56

Re: Music Hall Tracker - Szczęście chodzi parami

#28

Post autor: Gramofonik »

:whistle:
Wojtek pisze:Ameryki nie odkrywasz, ale przynajmniej wiesz w jakim stanie masz płyty :morda:
Przy okazji wiesz już czego możesz się spodziewać np. po AT-440ML.
Posłucham jeszcze trochę, może síę przekonam do takiego brzmienia, albo zacznę kupować nowe, świetnie tłoczone płyty bo do tego taki szlif nadaje się, do egzemplarzy w gorszej kondycji niekoniecznie. Może się przekonam, na dziś at 13 z zamienikiem Wamatu ma bardziej poukładane brzmienie, ta Śibata wali po uszach czasem niemiłosiernie górą pasma
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Music Hall Tracker - Szczęście chodzi parami

#29

Post autor: Wojtek »

Musisz brać też poprawkę na to, że to Shibata z nieokreślonym przebiegiem :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Gramofonik
Posty: 360
Rejestracja: 29 sie 2015, 16:56

Re: Music Hall Tracker - Szczęście chodzi parami

#30

Post autor: Gramofonik »

Wojtek pisze:Musisz brać też poprawkę na to, że to Shibata z nieokreślonym przebiegiem :)
Chyba nie największym, bo sybilanty nie szeleszczą, pod warunkiem, że akurat trafił się polski dobrze wytłoczony egzemplarz płyty winylowej.
ODPOWIEDZ