Katastrofa...POMOCY!!
Przyjechałem do teściów wczoraj w nocy. Próbowałem zaaplikować smar do windy a tu...coś ramię jakieś zablokowane?!? Próbuję odpalić, coś się przyblokowało wszystko, talerz stanął, lampka się pali. Zacząłem grzebać, ale że było po 23 więc jednak oddałem się piciu wódki z teściem.
Dzisiaj rano wróciłem do tematu. Okazało się, że jeden z elementów automatyki wypadł ze swojego toru i blokował wszystko. Silnik próbował kręcić ale że było zblokowane to się męczył bidulek (pare razy próbowałem go odpalić).
No nic, naprawiłem to ale teraz widzę,że silnik coś się męczy. Wygląda to tak:
[youtube]
https://www.youtube.com/watch?v=ZDL_x6tlXro[/youtube]
Co mogę zrobić teraz? Ja tego nie ruszałem jeszcze. Nie wiem kiedy on był ostatni raz serwisowany? To może byc kwestia oleju / poślizgu czy raczej elektronika? Jeśli smarowanie to co mam tu aplikować? Gdzie to kupię na Pradze?