Lekki problem z Wharfedale WTT-3039

Kosmiczne talerze z ramionami
ODPOWIEDZ
miejski
Posty: 8
Rejestracja: 14 gru 2011, 22:56

Lekki problem z Wharfedale WTT-3039

#1

Post autor: miejski »

Witam. Na wstępie chciałbym się przywitać bo to mój 1 post, i mam nadzieje że nie ostatni. Jestem w tych tematach zielony ;) Więc ostatnio dostałem od kolegi gramofon starej daty firmy Wharfedale (sprzęt brytyjskiej kontrukcji) modelu nigdzie nie znalazłem na obudowie. Podłączonego go mam w sposób: Gramofon>Line Out (to sie nazywa fachowo Phono?)>Wieża>I chinch w wejście słuchawkowe>LINE IN w Maya 44 USB. Ten sprzęt ma wbudowany swój wzmacniacz, bo gdy wyjmie się chinche z niego to z jakiegoś wbudowanego głosnika lekko słychać muzykę, ale gałki nigdzie nie ma żeby go ściszyć. I właśnie tu jest problem bo czasem wokal nie gra czysto tylko są na nim czasem przestery (próbka 1 prawdopodobnie). I nie jestem pewien czy winyl powinien tak grac bo nigdy nie miałem z tym cudem techniki doczynienia. I tutaj pytanie, czy da radę to jakoś wyregulować bez konieczności wymiany wkładek, igieł itp.I czy ta optymalna głośność którą zapodaje jest za duża? (jak podłącze wieże do karty głośność taka normalna to 20 a gdy podłącze gramofon to muszę dać na 7-8 żeby tych przesterów nie było. Zapodaję kilka próbkek:
- http://www66.zippyshare.com/v/72548429/file.html
- http://www66.zippyshare.com/v/8826930/file.html
- http://www66.zippyshare.com/v/91022865/file.html

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41381
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Lekki problem z gramofonem.

#2

Post autor: Wojtek »

Prośba: weź wrzuć jakieś foty swojego gramofonu/kombajnu muzycznego.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
miejski
Posty: 8
Rejestracja: 14 gru 2011, 22:56

Re: Lekki problem z gramofonem.

#3

Post autor: miejski »

Gramofon - . http://media.photobucket.com/image/whar ... t-3039.jpg To jest ten. Wygląda identycznie.
Karta: http://sklep.soundstage.pl/img/p/51-853-large.jpg
Wieża (robiąca za wzmacniacz) -
http://i.apreslachat.com/img/28811.jpg

Pozdro
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41381
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Lekki problem z gramofonem.

#4

Post autor: Wojtek »

W takim razie nie jest to gramofon "starej daty", a relatywnie nowa chińszczyzna :)
Marka faktycznie brytyjska, od szacownego producenta kolumn, ale produkt "made in UK" raczej nie jest.
Nawet dziwię się, że Wharfedale poszedł na taki układ z producentem by użyczyć swojej marki na produkt supermarketowy... a może nie użyczył i jest to jakiś szwindel? Trudno powiedzieć.
miejski pisze:(to sie nazywa fachowo Phono?)
Nie, bo gramofon ten ma wbudowany przedwzmacniacz gramofonowy, tak więc "wypluwa" z siebie sygnał liniowy :)
miejski pisze:I chinch w wejście słuchawkowe
Dlaczego tak dziko?
miejski pisze:LINE IN w Maya 44 USB
To w końcu Line In czy wyjście słuchawkowe? :)
miejski pisze:Ten sprzęt ma wbudowany swój wzmacniacz
Nie.
miejski pisze: bo gdy wyjmie się chinche z niego to z jakiegoś wbudowanego głosnika lekko słychać muzykę, ale gałki nigdzie nie ma żeby go ściszyć.
To fizyka działa, a nie wbudowany głośnik. Dźwięk dobiega spod igły, krótko mówiąc.
miejski pisze:I właśnie tu jest problem bo czasem wokal nie gra czysto tylko są na nim czasem przestery (próbka 1 prawdopodobnie).
Ten gramofon ma dość lichą igłę, napęd i ramię, także nie licz na czyściutką górę. I tak całkiem nieźle brzmią te twoje ripy jak na tą klasę.
miejski pisze:I nie jestem pewien czy winyl powinien tak grac bo nigdy nie miałem z tym cudem techniki doczynienia.
To też zależy od tłoczenia i stanu samej płyty, ale nie, nie jest to do końca normalne brzmienie.
A raczej, to nie jest to co można z tych płyt wyciągnąć :)
miejski pisze: I tutaj pytanie, czy da radę to jakoś wyregulować bez konieczności wymiany wkładek, igieł itp.
Raczej nie + tam chyba nawet nie masz żadnej regulacji, a pasująca wkładka (jak i igła) jest pewnie tylko jedna :)
miejski pisze:I czy ta optymalna głośność którą zapodaje jest za duża?
Nie rozumiem. Wyjaśnij "optymalną głośność". Chodzi Tobie o poziom nagrywania sygnału? Byle nie przekroczyć 0db :)
miejski pisze:(jak podłącze wieże do karty głośność taka normalna to 20 a gdy podłącze gramofon to muszę dać na 7-8 żeby tych przesterów nie było.
W takim razie jest szansa, że część tych przesterów wynika z zbyt głośnego nagrywania sygnału. Wiesz co to clipping?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
miejski
Posty: 8
Rejestracja: 14 gru 2011, 22:56

Lekki problem z Wharfedale WTT-3039

#5

Post autor: miejski »

Hm... Ten gramofon wygląda na taki oldschoolowy, ale nigdzie oznaczenia Made in China nie znalazłem. Gramofon był kupiony właśnie w UK z jakiegoś second hand. Też mnie to zdziwiło że nawet na stronie Wharfedale nie ma żadnego info o tym gramku, ani na googlach. Jedynie ebay.
Więc co do odpowiedzi o wieży to żeby z wieży ściągnąć sygnał który dochodzi DO wieży muszę wpiąć chincha pod wejście na słuchawki w wieży i dopiero potem nagrać sygnał wychodzący kartą. (nawet nie chce liczyć ile razy użyłem tu słowo wieża :D ). A to o igle to nie wiedziałem, dzięki za tę odpowiedz zawsze to człowiek czegoś się dowie ;). Zapomniałem dodać wcześniej, że gdy zmniejsze głośność do 3-5, podbije głośność w programie to szumy zaczynają się wybijać. Co to clipping mniej więcej wiem, czesto uzywam tego efektu w produkcji. Pewien rodzaj "kontrolowanego przesterowania", czyli "spłaszczenia" amplitud fali. Próbowałem również podłączyć ten gramofon odrazu pod kartę dzwiekową... Efekt? Przester że z krzesła można upaść jak huknie :D Dziękuję za odpowiedz ;) Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41381
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Lekki problem z Wharfedale WTT-3039

#6

Post autor: Wojtek »

miejski pisze:Gramofon był kupiony właśnie w UK z jakiegoś second hand.
Z tego co udało mi się ustalić to trafił on jedynie na rynek UK, przynajmniej pod tą marką.
miejski pisze:Też mnie to zdziwiło że nawet na stronie Wharfedale nie ma żadnego info o tym gramku, ani na googlach. Jedynie ebay.
Dlatego też podejrzewam, że marka mogła nie mieć z tym nic do czynienia, a co najwyżej użyczyła ją za kasę jakiejś obcej firmie :)
miejski pisze:muszę wpiąć chincha pod wejście na słuchawki w wieży i dopiero potem nagrać sygnał wychodzący kartą.
Jeśli wyjście słuchawkowe nie ma parametrów wyjścia liniowego (szczególnie impedancja) to nie jest to nigdy dobre rozwiązanie.

W celu zgrania sygnału powinieneś podpiąć gramofon bezpośrednio pod kartę dźwiękową, czyli z Line Out do Line In krótko mówiąc.
miejski pisze:Próbowałem również podłączyć ten gramofon odrazu pod kartę dzwiekową... Efekt? Przester że z krzesła można upaść jak huknie :D
Pewnie za głośno nagrywasz po prostu. Działasz w Audacity czy jakimś podobnym programie?
Powinieneś zwrócić uwagę na poziom głośności sygnału wejściowego (jak coś jest na czerwono w którymkolwiek momencie to niedobrze).
Skoro przester jest tak dobitny to powinien też być zauważalny w widmie dźwięku :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
miejski
Posty: 8
Rejestracja: 14 gru 2011, 22:56

Re: Lekki problem z Wharfedale WTT-3039

#7

Post autor: miejski »

Nagrywam FL Studio, bo odrazu tam zgrywam tne i robie bit :) Właśnie spróbowałem z głośnościami i podlaczeniu bezposrodenio Grama pod kartę i lipa. Jakbym go nie ściszył w programie fala jest tak samo płaska (Miernik dB poprostu stoi w jednym miejscu, fala to poprostu prostokąt), wydaje mi sie ze to sygnal za glosny wychodzi z gramofonu. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41381
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Lekki problem z Wharfedale WTT-3039

#8

Post autor: Wojtek »

To mam taką propozycję. Spróbuj nagrać sygnał w Audacity, a potem zapisać go i wtedy wrzucić do FL Studio.

Mogłem w sumie już wcześniej się domyśleć, że mam do czynienia z "producentem muzycznym" :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
miejski
Posty: 8
Rejestracja: 14 gru 2011, 22:56

Lekki problem z Wharfedale WTT-3039

#9

Post autor: miejski »

Przepraszam, że dość długo mnie nie było :) Więc:
1. Sprobowałem nagrać bezpośrednio Gramofon>Karta i dzwiek jest tak glosny, jakbym stal 10cm od kolumn na koncercie. Słysze tylko jeden wielki przester. Diody na mojej karcie są cały czas Mocno zielone, co oznacza że sygnał jest cholernie głośny w każdym momencie.
2. Spróbowałem przez Audacity to samo :)

Wczoraj odkryłem jedną rzecz. Wszystko chodzi ładnie (podpięcie przez wieże), ale jest straszny szum na wysokich Hz. To napewno od wieży, poniewaz gdy w programie ustawie żeby nasłuchiwać wejście karty szum jest (gramofon wyłączony). To już przeszkadza mi bardziej. Czy da się jakoś ściszyć ten gramofon? Tak abym mógł wpiąć Gram>Karta i normalnie nagrać? Pozdrawiam !
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41381
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Lekki problem z Wharfedale WTT-3039

#10

Post autor: Wojtek »

miejski pisze:1. Sprobowałem nagrać bezpośrednio Gramofon>Karta i dzwiek jest tak glosny, jakbym stal 10cm od kolumn na koncercie. Słysze tylko jeden wielki przester.
Jak nagrywasz za głośno to zawsze jest clipping. Nie regulujesz głośności wejścia karty?
miejski pisze:2. Spróbowałem przez Audacity to samo :)
Jw. Od czegoś są te suwaki :)

Pisałem już o tym wcześniej.
miejski pisze:Czy da się jakoś ściszyć ten gramofon? Tak abym mógł wpiąć Gram>Karta i normalnie nagrać?
Nie rozumiem. Normalne urządzenie źródłowe (gramofon) nie ma regulowanego poziomu napięcia wyjścia sygnałowego.

Skoro, jak już stwierdziłeś, szum pochodzi "od wieży" (a może od kabla?) przy wyłączonym gramofonie (a jak go odepniesz od wieży to też jest szum na karcie?) to nie rozumiem dlaczego chcesz "ściszać" gramofon.

Eh ci "producenci muzyczni" ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
miejski
Posty: 8
Rejestracja: 14 gru 2011, 22:56

Lekki problem z Wharfedale WTT-3039

#11

Post autor: miejski »

Jak juz mowilem, dzwiek jest okropny nawet przy maksymalnym ściszeniu. Dzwiek przesterowany wychodzi juz z gramofonu, ja tylko moge ściszyć ten okropny trzask. Szum pochodzi z wieży napewno, dlatego chce ściszyć gramofon aby nie było tego szumu z wieży (chce ją ominąć całkiem). Testowane na 2 kablach :)
http://www38.zippyshare.com/v/50279836/file.html tutaj sampel. Jak słychać maglowanie faderem nic nie daje :)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41381
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Lekki problem z Wharfedale WTT-3039

#12

Post autor: Wojtek »

Napisałeś wcześniej, że wieża robi jako pośrednik na zasadzie takiej, że podłącza pod nią gramofon, a sygnał z wieży wyprowadzasz przez wyjście słuchawkowe.
Już wtedy skomentowałem, że nie jest to dobre rozwiązanie.
Jeśli nadal tak to robisz to ja się nie dziwię, że do kompa trafia zniekształcony/szumiący sygnał. Wyjście słuchawkowe nie ma postaci liniowej.

Aczkolwiek nadal się dziwię, że dźwięk z gramofonu na wieży jest OK, ale po podłączeniu bezpośrednio pod kartę dźwiękową komputera już nie.
Magiczna wieża czy badziewna karta?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
miejski
Posty: 8
Rejestracja: 14 gru 2011, 22:56

Lekki problem z Wharfedale WTT-3039

#13

Post autor: miejski »

Karta dzwiekowa za ponad 400zł, zawsze wszystko działa więc napewno nie. ESI MAYA 44 USB. Ja wiem że podłączenie takie przez wieże jest do kitu, dlatego startuję z pytaniem, jak skonfigurować ten cały gramofonik żeby dzwiek był normalny a nie takie coś jak powyżej. Jeżeli wieża jest pośrednikiem, gdy pobiję wysokie HZ jest dość słyszalny szum. Zaś gdy podłącze poprostu do karty są przestery.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41381
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Lekki problem z Wharfedale WTT-3039

#14

Post autor: Wojtek »

miejski pisze:Ja wiem że podłączenie takie przez wieże jest do kitu
I może być źródłem Twojego problemu. Nie sama wieża, a fakt, że ciągniesz sygnał przez wyjście słuchawkowe.
miejski pisze:dlatego startuję z pytaniem, jak skonfigurować ten cały gramofonik żeby dzwiek był normalny a nie takie coś jak powyżej.
A ja już odpowiedziałem, że przy gramofonie nic nie zrobisz :)
Przynajmniej nie przy tym szajsie.
miejski pisze:Jeżeli wieża jest pośrednikiem, gdy pobiję wysokie HZ
Dopiero jak podbijesz wysokie tony występuje dość słyszalny szum? Nie wspominałeś o tym wcześniej.
BTW pisanie "wysokie Hz" brzmi poniekąd głupio. To tak jakby mówić, że "zwiększasz W" zamiast "zwiększam moc" :)

Mi naprawdę jest trudno uwierzyć, że sygnał na wieży ma OK poziom, a na dobrej karcie jest za mocny i że przy ściszeniu nadal jest za mocny :)

Regulujesz głośność samego wejścia na karcie czy tylko poziom głośności w programie nagrywającym? Wbrew pozorom to są 2 różne rzeczy.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Krzyś
Posty: 467
Rejestracja: 23 kwie 2010, 21:52

Lekki problem z Wharfedale WTT-3039

#15

Post autor: Krzyś »

W danych technicznych karty pisze m. in.
-10dBV input level, unbalanced
na chłopski rozum oznacza to, że karta wzmacnia 10 razy sygnał wyjściowy??? (dobrze kombinuję?)

więc (jeśli dobrze kombinuję):
  1. czy jak podłączasz dowolne urządzenie takie jak odtwarzacz CD albo tuner - ale nie z żadnego wyjścia z regulacją głośności, tylko przy pomocy wyjść liniowych z tyłu urządzenia - to sygnał nagrywany jest nieprzesterowany?
  2. masz dobrze ustawione suwaczki do wzmocnienia w panelu sterowania karty?
  3. Jaki system operacyjny?
warm regards,
Krzysztof Kaspruk

Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
ODPOWIEDZ