Fisher MT-6350 winda działa jak dramat
Fisher MT-6350 winda działa jak dramat
Witam kupiłem gramofoik jak w temacie. Wszystko super ale winda działa tak topornie heh do dołu jak cię mogę ale w górę aż ramie skacze ...
Szybciutko tu piszę, że nic to nie wnosi do słuchania ale może jest jakiś łatwy sposób na rozwiązanie problemu ?
Nie chciał bym rozebrać bidaka i nie złożyć , może ktoś się spotkał i za złote rozwiązanie?
Bestyjka:
Szybciutko tu piszę, że nic to nie wnosi do słuchania ale może jest jakiś łatwy sposób na rozwiązanie problemu ?
Nie chciał bym rozebrać bidaka i nie złożyć , może ktoś się spotkał i za złote rozwiązanie?
Bestyjka:
Ostatnio zmieniony 06 sie 2017, 13:35 przez g00blin, łącznie zmieniany 2 razy.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41573
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Fisher MT-6350 winda dzaiała jak dramat
"w górę aż ramie skacze" ?
Czy jesteś w stanie nagrać film by pokazać o co chodzi?
Czy jesteś w stanie nagrać film by pokazać o co chodzi?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Re: Fisher MT-6350 winda dzaiała jak dramat
Jasne filmik nagram, mam urwanie łba aktualnie...
Przepraszam, że napisałem takie bzdury chodzi o to że dźwignia czyli to czym przesuwamy windę chodzi bardzo ciężko ... rozwijam
jak opuszczam igłę to jest w miarę płynie i ramie się opuszcza jak cię mogę ale jak chcę podnieść igłę muszę przyłożyć do dzwigni większą siłę i ruch dźwigni nie jest płynny tylko skokowy i dlatego winda uderza w ramie i ramie podskakuję.
Może pomoże przesmarowanie mechanizmu ? (hmm co ja tu wpisuje oczywiście że nie zaszkodzi)
Pytanie było bardziej pod kątem typowych kłopotów w typowych modelach i tak pomyślałem że to może być po prostu taki dla tego modelu znak rozpoznawczy... dajmy na to ze względu na samą konstrukcję mechanizmu
Przepraszam, że napisałem takie bzdury chodzi o to że dźwignia czyli to czym przesuwamy windę chodzi bardzo ciężko ... rozwijam
jak opuszczam igłę to jest w miarę płynie i ramie się opuszcza jak cię mogę ale jak chcę podnieść igłę muszę przyłożyć do dzwigni większą siłę i ruch dźwigni nie jest płynny tylko skokowy i dlatego winda uderza w ramie i ramie podskakuję.
Może pomoże przesmarowanie mechanizmu ? (hmm co ja tu wpisuje oczywiście że nie zaszkodzi)
Pytanie było bardziej pod kątem typowych kłopotów w typowych modelach i tak pomyślałem że to może być po prostu taki dla tego modelu znak rozpoznawczy... dajmy na to ze względu na samą konstrukcję mechanizmu
- kotlaro
- Posty: 166
- Rejestracja: 04 lip 2017, 20:20
- Gramofon: Fisher MT 6331
- Lokalizacja: Płock
Re: Fisher MT-6350 winda dzaiała jak dramat
Może pomoże regulacja windy? Mam podobny model i w moim są dwie śrubki które regulują windę.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41573
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Fisher MT-6350 winda dzaiała jak dramat
Generalnie smarowanie może pomóc, chociaż może sama kwestia dźwigni jest źródłem problemu, a nie sama winda?
Jak smar jest do wymiany to zwyczajowo są problemy z łagodnym opadaniem igły na płytę, a u Ciebie tego nie ma.
Jak smar jest do wymiany to zwyczajowo są problemy z łagodnym opadaniem igły na płytę, a u Ciebie tego nie ma.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Re: Fisher MT-6350 winda dzaiała jak dramat
Ciekawe spostrzeżenie faktycznie właśnie zauważyłem że jedna ze śrub jest nieźle sfatygowana
Tym niemiej jednak Wojtku masz rację winda ładnie i płynie pracuje i dlatego igła opada na płytę spokojnie. Nie ukrywam, że to szarpanie się z dźwignią powoduje skoki ramienia więc po prostu coś się wyrobiło w mechanizmie i brakuje płynności.
Rozbiorę będzie wiadomo o co kaman.
Re: Fisher MT-6350 winda dzaiała jak dramat
a tak of topik wiecie może po co jest ten kawałek plastiku wystający z prawej strony talerza ? jest centralnie pod igłą jak się ustawi nad nim ramię
- Sindsoron
- Posty: 1346
- Rejestracja: 17 wrz 2010, 13:56
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Fisher MT-6350 winda dzaiała jak dramat
Najprawdopodobniej do sprawdzania/regulacji pozycji wkładki/overhangu
Collection
Power Amp: Hitachi HMA-7500
Control Amp: Hitachi HCA-7500
Turntable: Rotel RP-3000 + SME 3009 II Non Improved
Deck: Akai GXC-760D
Speakers: Usher S-520 II
Headphones: Audio-Technica ATH-ES700
Sound Card: Asus Xonar Essence ST
Power Amp: Hitachi HMA-7500
Control Amp: Hitachi HCA-7500
Turntable: Rotel RP-3000 + SME 3009 II Non Improved
Deck: Akai GXC-760D
Speakers: Usher S-520 II
Headphones: Audio-Technica ATH-ES700
Sound Card: Asus Xonar Essence ST
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41573
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Fisher MT-6350 winda działa jak dramat
Tak jest.
Jak zmieniasz wkładkę to musisz wiedzieć w jakiej pozycji powinna ona być zamocowana w koszyku. Ten plastik pomaga.
Igła powinna znajdować się centralnie nad nim - wtedy masz poprawne fabryczne ustawienie overhang.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- kotlaro
- Posty: 166
- Rejestracja: 04 lip 2017, 20:20
- Gramofon: Fisher MT 6331
- Lokalizacja: Płock
Re: Fisher MT-6350 winda działa jak dramat
g00blin pisze:Ciekawe spostrzeżenie faktycznie właśnie zauważyłem że jedna ze śrub jest nieźle sfatygowana
Tym niemiej jednak Wojtku masz rację winda ładnie i płynie pracuje i dlatego igła opada na płytę spokojnie. Nie ukrywam, że to szarpanie się z dźwignią powoduje skoki ramienia więc po prostu coś się wyrobiło w mechanizmie i brakuje płynności.
Rozbiorę będzie wiadomo o co kaman.
Ściągnij manuala. To podstawa żeby poznać sprzęt. No i nie bój się go rozkręcić, byle na spokojnie i z zimną głową. Dodatkowym plusem tego, że sam go rozbierzesz, będzie zdobyte doświadczenie, no i zobaczysz w jakim tak na prawdę jest stanie. Zrobisz zdjęcie i pewnie Ci tu pomogą doświadczeni forumowicze. Tylko pamiętaj żeby na na "hura" tego nie robić.
Re: Fisher MT-6350 wida działa jak dramat
No i sukces . Opowiem wszystko jutro ale naprawa zakończona
Re: Fisher MT-6350 winda działa jak dramat
Witam. Rozpiszę się troszkę więcej jeśli ktoś ma ochotę przeczytać .
A oto przyczyna mojej udręki Tu natomiast widać jak ta krzywa która jest na końcu dźwigni pracuje z płaską sprężyną. Co pozwoliłem sobie zaznaczyć czerwoną strzałką. Całym problemem było to, że "krzywa wychodziła poza skalę" w trakcie obracania dźwigni i dlatego sprężyna zeskakując z uderzała w windę. (błagam tylko nie zabijcie mnie za te dziwolągi językowe). i tu przyznam się, że nie było to nic takiego trudnego do naprawy i z czym nie poradziły by sobie super specjalistyczne narzędzia których użyłem hehe. Aha po poprawieniu dźwigni użyłem tych śrubek przy widzie pozwalających wyregulować wysokość jej pracy bo ta się nieznacznie zmianiła. Nie ma tu żadnej filozofii i wystarczy odrobina cierpliwości i spokoju. Ponadto pochwalę się, że gramek w środku bajka wygląda jak nowy i raczej nikt nie ingerował w jego środek. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i pomoc
A oto przyczyna mojej udręki Tu natomiast widać jak ta krzywa która jest na końcu dźwigni pracuje z płaską sprężyną. Co pozwoliłem sobie zaznaczyć czerwoną strzałką. Całym problemem było to, że "krzywa wychodziła poza skalę" w trakcie obracania dźwigni i dlatego sprężyna zeskakując z uderzała w windę. (błagam tylko nie zabijcie mnie za te dziwolągi językowe). i tu przyznam się, że nie było to nic takiego trudnego do naprawy i z czym nie poradziły by sobie super specjalistyczne narzędzia których użyłem hehe. Aha po poprawieniu dźwigni użyłem tych śrubek przy widzie pozwalających wyregulować wysokość jej pracy bo ta się nieznacznie zmianiła. Nie ma tu żadnej filozofii i wystarczy odrobina cierpliwości i spokoju. Ponadto pochwalę się, że gramek w środku bajka wygląda jak nowy i raczej nikt nie ingerował w jego środek. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i pomoc