W Radmorze 5102, którego miałem na początku przy włączaniu słychać było transformator, natomiast cisza była w głośnikach, nawet podkręcając głośność na maxa. Włączam sobie teraz Sansuia i transformator jest cichutko, ale za to pojawia się dość spory szum w głośnikach. Zacząłem czytać, że szumy we wzmacniaczu to normalne po przyłożeniu ucha do głośnika wysokotonowego, ale u mnie szum jest słyszalny z metra w głośniku wysokotonowym, a po przyłożeniu ucha do średnich i niskich tonów stwierdzam, że też jest szum.. Czy to normalne, czy jest to oznaka czegoś złego?
