Pioneer Pl-30-k zwalnia...

[Lotchek]

Już się witałem w dziale przedstaw się , ale z racji 1 posta: dzień dobry wszystkim
Na początek chcę zaznaczyć, że jestem totalnym laikiem w temacie, żeby nie stwierdzić ignorantem
ok, do celu, problem...
na moje ucho, a audiofilem nie jestem talerz lekko zwalnia. Mam wrażenie, że najbardziej na początku płyty, jak już się "rozkręci" to sporadycznie też się zdarza...
gramofon Pioneer Pl-30-k
Macie jakieś sugestie ? pomysły ? A może po prostu mi się wydaje, lub tak ma być ?
Sam dźwięk bajka, jak dla mnie oczywiście
I poprosiłbym o jakieś sugestie upgrad'u chyba głowica do wymiany ?
Pozdrawiam

[Wojtek]

A może po prostu mi się wydaje, lub tak ma być ?

Użyj tarczy stroboskopowej i się konkretnie przekonaj czy jest za wolno

I poprosiłbym o jakieś sugestie upgrad'u chyba głowica do wymiany ?

Na razie skupmy się na diagnozie problemu.

[bluegi]

Macie jakieś sugestie ? pomysły ?

Sprawdź te obroty z płytą stroboskopową, jesli falują to -> wymień pasek, jeśli dalej falują to -> sprawdź/wymień kondensatory -> jeśli dalej falują to może -> sprwadź/wymień potencjometr regulacji obrotów, a jesli to nie pomoże -> wymień gramofon.
Ja tak bym zrobił. Z dotychczasowego doświadczenia.

[Lotchek]

Dziękuję Panowie za odpowiedź.
Już się trochę o tym naczytałem, teraz trzeba nabyć/wydrukować taką płytę i sprawdzić. Oczywiście dam znać jak efekty

[chudy_b]

teraz trzeba nabyć/wydrukować taką płytę i sprawdzić.

http://www.vinylengine.com/strobe-discs.shtml

[Lotchek]

I problem rozwiązany... okazało się , że obroty gramofon trzyma dobrze, ale .... kręci za szybko... już ustawione i wyregulowane
Przyznam się szczerze, że poszedłem trochę na łatwiznę. Porozmawiałem w sklepie, popytałem o wkładki itp, i miły Pan ze sklepu sprawdził i wyregulował obroty przy okazji montowania mi nowej wkładki
Dobra, wiem... leń jestem i tyle ale przynajmniej fachowiec się tym zajął
Dziękuję wszystkim za pomoc
Ps. przy okazji, tj. po zamontowaniu nowej wkładki zostałem posadzony w pokoju ze sprzętem audio i mogłem posłuchać swojego gramofonu z wbudowanym przedwzmacniaczem, jak i po podłączeniu do zewnętrznego (po wyłączeniu wbudowanego). Hmm... jestem trochę przygłuchy ale różnica jest

[Wojtek]

Lepiej przekonać się późno niż wcale.