JM Jarre - Electronica przygotowanie
- slajerek
- Posty: 19
- Rejestracja: 09 kwie 2015, 16:35
JM Jarre - Electronica przygotowanie
Przygotowania do odsłuchu premierowo :) nowa wkładka oraz pełna kalibracja gramofonu i głośników mam nadzieję wystarczy;) Nie ma co, po 8 latach przerwy wypada się dobrze przygotować:) ... zwłaszcza że instalację wkładki i kalibrację robiłem po raz pierwszy w życiu... Dzięki temu forum poszło lekko :)
- chudy_b
- Posty: 4099
- Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
- Lokalizacja: Wólka
- Myszor
- Posty: 10900
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: PD-300
- Lokalizacja: Wrocław
- slajerek
- Posty: 19
- Rejestracja: 09 kwie 2015, 16:35
- tollo
- Posty: 1239
- Rejestracja: 29 wrz 2013, 23:36
- Lokalizacja: Zgierz
JM Jarre - Electronica przygotowanie
Przy używaniu tej wagi elektronicznej by pomiar był wierniejszy lepiej zdjąć slipmatę, powinna wyrównać się wysokość: waga = slipmata + płyta.
- slajerek
- Posty: 19
- Rejestracja: 09 kwie 2015, 16:35
JM Jarre - Electronica przygotowanie
Dzięki tollo za poradę, też miałem wątpliwości czy ta waga wymaga slipmaty czy nie, do pierwszego odsłuchu wystarczyło - ale faktycznie dzięki - zrobię poprawkę już bez slipmaty 
Zakładąjac konwencję to brzmieniowo płyta w wersji na winylu powinna być zakwalifikowana jako kiepska ponieważ jest mocno zróżnicowana brzmieniowo. Każdy utwór ma inny mastering i to może być problemem, na pewno gałka głośności będzie w ręce... i o tej potrzebie podkręcania kontroli głośności wolałbym zapomnieć, ale tyle narzekań:) jak wiemy winyle mają mniejszy headroom, także patrząc od strony tego co możemy wyciągnąć brzmieniowo z konkretnych utworów do przedwzmacniacza to wygląda to naprawdę zajebiście, ogólnie ta plyta jest bardzo dobra pod względem brzmienia, zwłaszcza że w wersji mp3 jest co tu dużo mówić słabiej, mam wrażenie że wersja na vinylu jest bardziej surowa, daje źródłowe brzmienia syntezatorów o wiele lepiej i calość brzmi naprawdę świetnie - a może to kwestia wkładki Ortofona, bo wcześniej słuchałem na AT. Do płyty dołączony jest kod do ściągnięcia wersji mp3, ale jednak wydaje mi się, że wersja w mp3 już jest bardziej "ułożona", i ginie gdzieś ten klimat surowego materiału... ja na pewno wolę wersję z winyla.
Muzycznie całkiem niezła, lepiej niż się spodziewaliśmy. Są bardzo dobre momenty, ale są też słabsze - w końcu to 2xLP, ale rękę JMJ oraz nawiązana do jego starszych kompozycji czuje się w każdym utworze. Odsłuchanie tej płyty było bardzo sympatycznym przeżyciem

Zakładąjac konwencję to brzmieniowo płyta w wersji na winylu powinna być zakwalifikowana jako kiepska ponieważ jest mocno zróżnicowana brzmieniowo. Każdy utwór ma inny mastering i to może być problemem, na pewno gałka głośności będzie w ręce... i o tej potrzebie podkręcania kontroli głośności wolałbym zapomnieć, ale tyle narzekań:) jak wiemy winyle mają mniejszy headroom, także patrząc od strony tego co możemy wyciągnąć brzmieniowo z konkretnych utworów do przedwzmacniacza to wygląda to naprawdę zajebiście, ogólnie ta plyta jest bardzo dobra pod względem brzmienia, zwłaszcza że w wersji mp3 jest co tu dużo mówić słabiej, mam wrażenie że wersja na vinylu jest bardziej surowa, daje źródłowe brzmienia syntezatorów o wiele lepiej i calość brzmi naprawdę świetnie - a może to kwestia wkładki Ortofona, bo wcześniej słuchałem na AT. Do płyty dołączony jest kod do ściągnięcia wersji mp3, ale jednak wydaje mi się, że wersja w mp3 już jest bardziej "ułożona", i ginie gdzieś ten klimat surowego materiału... ja na pewno wolę wersję z winyla.
Muzycznie całkiem niezła, lepiej niż się spodziewaliśmy. Są bardzo dobre momenty, ale są też słabsze - w końcu to 2xLP, ale rękę JMJ oraz nawiązana do jego starszych kompozycji czuje się w każdym utworze. Odsłuchanie tej płyty było bardzo sympatycznym przeżyciem

-
- Posty: 1
- Rejestracja: 28 paź 2015, 09:42
JM Jarre - Electronica przygotowanie
Zaraz biorę się za słuchanie. Wprawdzie tylko ze spotify, ale zżera mnie ciekawość.
- slajerek
- Posty: 19
- Rejestracja: 09 kwie 2015, 16:35
Re: JM Jarre - Electronica przygotowanie
Ponowię to że nie polecam słuchać tego albumu w wersji elektronicznej ;-)