Po sprzedaży podłogówek kina domowego poszukuję kolumn typu monitor/podstawkowe, z racji stosunkowo małej przestrzeni oraz ograniczeń w możliwości ustawień mebli itp., które dadzą mi trochę więcej wrażeń (przede wszystkim w niskich zakresach, trochę zbyt wyeksponowana góra jak dla mnie) niż maleńkie Canton Plus S (na sub brak miejsca). Pokój, w którym słucham muzyki ma powierzchnię ok. 15 m2. Kolumny współpracowałyby głównie ze wzmacniaczem stereo SABA VS 2080 o mocy 2x40W (sinus przy 4 Ohm, możliwość obsługi pary kolumn od 4 do 16 Ohm) oraz (dzięki przełącznikowi audio, Beresford TC-7220 MKII jest kapitalny) służyły jako głośniki frontowe do zestawu kina domowego napędzanego przez amplituner Yamaha RX-V661 o mocy 90W/kanał (ustawiony na 6 Ohm ze względu na impedancję kolumny centralnej oraz głośników surround). Zależy mi przede wszystkim na stosunkowo dobrej efektywności ze względu na moc wzmacniacza stereo, którego przez dłuższy czas nie zamierzam zmieniać.
Parcie jest raczej na nowy produkt. To samo parcie wpłynęło na potencjalny kolor: czarny lub bardzo zbliżony (ma pasować do mebli)


BMN B1/B2:
http://www.bmn.com.pl/bmn.dane.tech.serii.b-m.html
Pylon Audio Pearl Monitor:
http://pylonsklep.pl/pl/kolumny-pearl-monitor.html
Wolałbym nie przekraczać 1.000 PLN, ale jeśli warto to dlaczego nie.
I właśnie pytanie czy można, czy warto, czy jest sens? Ostatecznie nie wykluczam używek

Gorąco proszę o pomoc.