Lepsze wrogiem dobrego. Garrard 100 SB

Robert007Lenert · Post autor: **Robert007Lenert** » 26 paź 2013, 12:19

Jak w tytule. Juz bylo prawie ok /Garrard 100sb mial problem z poprawna praca w trybie auto - problem z najazdem na poczatek plyty. W trybie manual ( a w zasadie polatomatycznym - bo wtedy auto-return i ato-stop dziala) wszystko gralo tip top /. Dobralem sie do 100-czesciowca...i juz bylo prawie ok. Zaczal startowac tyle ze albo caly cas z srednicy 12, lub ciagle z 7 bez mozliwosci wybrania trybu. No to chcialem poprawic.... i spieprzylem dokumentnie. Teraz w trybie manula po skonczeniu strony startuje ponownie /jakis retur sie cholera odpala/ ale az na doobiegowke...po czym cofa ramie po plycie / o zgrozo/ do polowy srednicy i sie zatrzymuje. A w trybie auto ...usiluje wystartowac... i zdycha. Ot doswiadczenia dzisiejszej nocy.

Robert007Lenert · Post autor: **Robert007Lenert** » 26 paź 2013, 20:41

Polazlem na kawe. Poplatalem troche po miescie. Zapalilem niezle cygaro i doznalem przeblysku geniuszu

.... po powrocie do domu w kilka minut naprawilem to co schrzanilem. Na dzis tyle.
Ps.
Zna ktos fabryczne wymiary paska napedowego do Garrad Zero 100SB?

Robert007Lenert · Post autor: **Robert007Lenert** » 07 lis 2013, 22:51

Dla potomnych. Jesli tryb auto w GARRARD ZERO 100 zawodzi to problem lezy dokladnie tutaj:
Obrazek

zoombie · Post autor: **zoombie** » 08 lis 2013, 08:13

A na czym tak konkretnie ten problem polega, jeśli wolno spytać? Brak było dźwigni, brek Segera, odwrotnie ustawiona, czy co?

Robert007Lenert · Post autor: **Robert007Lenert** » 08 lis 2013, 09:36

Ten zaznaczony na fotce przegub /trzpien/ byl zapieczony przez stary smar. Zbyt duzy opor podczas obrotu niweczyl prace automatyki.

zoombie · Post autor: **zoombie** » 08 lis 2013, 09:50

O! I teraz wszystko jasne

Dzięki

Post autor: **Reymont** » 08 lis 2013, 10:41

Robert007Lenert pisze:doznalem przeblysku geniuszu

WD-40

Robert007Lenert · Post autor: **Robert007Lenert** » 08 lis 2013, 11:13

Reymont pisze:
Robert007Lenert pisze:doznalem przeblysku geniuszu
WD-40

Akurat nie mialem pod reka, ale Kontakt S tez daje rade

vinylpiotrek · Post autor: **vinylpiotrek** » 08 lis 2013, 11:28

Reymont pisze:WD-40

To jest dżuwno, takie do wszystkiego i do niczego, raczej lepiej do gramofonów nie uzywac.

Post autor: **Reymont** » 08 lis 2013, 12:57

vinylpiotrek pisze:
Reymont pisze:WD-40
To jest dżuwno, takie do wszystkiego i do niczego, raczej lepiej do gramofonów nie uzywac.

Tak, tak wiem WD-40 nie jest modne wśród mechaników lub tych, którzy chcą za nich uchodzić.
Jednakże u mnie sprawdził się doskonale w wielu zastosowaniach i w gramofonach też.
Polecam

vinylpiotrek · Post autor: **vinylpiotrek** » 08 lis 2013, 13:08

Reymont pisze:Polecam

Przeważnie daje rade, ale czasem może tez troche zaszkodzić. Mimo wszystko lepiej nie stosować.

Do przemywania mechanizmów , rozpuszczania smarów itp. używam benzyny lakowej bezzapachowej tzw. "white spirit".
Mozna też zwykłej benzyny lakowej, ale to raczej na dworze, czy przy otwartych oknach.

Post autor: **Reymont** » 08 lis 2013, 13:36

WD-40 ma jeszcze ten fajny cieniutki aplikator i jest pod ciśnieniem.
Nie trzeba rozkręcać całego sprzętu, żeby dojść gdzie trzeba.
Stosować oczywiście z umiarem i nie do wszystkiego.
PS
Koniec off-topa z mojej strony

vinylpiotrek · Post autor: **vinylpiotrek** » 08 lis 2013, 18:17

Reymont pisze:WD-40 ma jeszcze ten fajny cieniutki aplikator i jest pod ciśnieniem.

Polecam strzykawki i igły.
Oczywiście stare szklane strzykawki z lat 60

Winyl.net