Otóż podczas pobytu u znajomego bawiłem się jego mikrofonem pojemnościowym Samson G-track, który jest zamocowany do stojaka biurkowego. Niestety ofiara ze mnie i mikrofon fiknął na biurko. Podczas nagrywania słychać buczenie o niskiej częstotliwości, zgaduję że 50hz. Tak jakby było w nim przebicie. Mimo wszystko da się nagrywać. Dodam że mikrofon jest na USB.
Jestem niezwykle zmartwiony, ponieważ taki mikrofon to koszt ponad 500zł

Czy ma ktoś jakieś pomysły co mogło nawalić i jak to naprawić? I czy w ogóle się da?

Załączam próbkę audio: http://vocaroo.com/i/s1LhSGVfAFt8