Kupiłem niedawno ramię od pablosa i zabawiłem się trochę w Adama Słodowego, który to miał reflektor i dobudował do niego samochód.
Ja co prawda nie musiałem budować całego gramofonu, ale trochę rzeźby było.
Leżał sobie i czekał na lepsze czasy QL-F6, a że napęd ma naprawdę dobry, a ramię takie sobie, to nastąpiła amputacja ramienia i całej mechaniki (oczywiście proces odwracalny).
Zamówiłem bazę z nierdzewki (po raz pierwszy), żeby na czymś to ramię zamocować. Oczywiście nie trafiłem z otworem, trzeba było zrobić fasolkę. Wyszło spoko, ale teraz znowu końcówka ramienia kolidowała z pokrywą

W międzyczasie, w miejsce zwykłej nakrętki trzymającej ramię, w pracy wyturlała mi się duża mosiężna i zostało jeszcze materiału na podkładkę.
Wreszcie po ponad miesiącu skręciłem to wszystko do kupy i ... kupa. Plinta jest niska i mimo, że wtyk DIN do ramienia jest kątowy, to i tak ramię nie chciało się schować do środka i było za wysoko. Wkładka po opuszczeniu smętnie wisiała nad płytą z pół centymetra. W pracy na szczęście jest drukarka 3d i następnego dnia był już gotowy dystans między wkładkę i headshell. Wygląda to jakoś mało ciekawie, ale działa.
Dzisiaj wreszcie odpaliłem całość. Muszę powiedzieć, że MC20 Super na tym ramieniu gra rewelacyjnie i chyba lepiej niż na PUA.