Marley i Philips - czy to się da podłączyć czy potrzebuję czegoś jeszcze?

Jak to wszystko połączyć?
ODPOWIEDZ
xander
Posty: 2
Rejestracja: 23 sty 2022, 11:42

Marley i Philips - czy to się da podłączyć czy potrzebuję czegoś jeszcze?

#1

Post autor: xander »

Mam w domu stare kino domowe z amplitunerem - Philips DFR 1600 (załączam fotkę z wyjściami i wejściami). Mam komplet, czyli głośniki oraz subwoofer. Planuję kupić gramofon - upatrzyłem sobie Marleya Stir it up (Wireless). Nie chciałbym wchodzić w dyskusję czy to dobry wybór - po prostu uważam, że jako pierwszy gramofon taki mi w zupełności wystarczy, poza tym jego design idealnie komponuje się z wystrojem pokoju, w którym ma stać. Moje pytanie jest takie, czy mogę ten gramofon bezpośrednio podłączyć do tego Philipsa? Niestety nie jestem specjalistą w tych podłączeniach. Fotkę z portami Marleya też załączam. Czytałem gdzieś, że jeśli wzmacniacz/amplituner nie ma wyjścia (czy wejścia?) Phono, to konieczne jest dodatkowe urządzenie - czy to prawda? Ten Marley ma wbudowany przedwzmacniacz. A jeśli nie mogę tego bezpośrednio podłączyć, to co muszę dokupić, aby to miało sens? Z góry dziękuję za podpowiedź.
Załączniki
marley.jpg
philips.jpg
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Marley i Philips - czy to się da podłączyć czy potrzebuję czegoś jeszcze?

#2

Post autor: Wojtek »

Tak. Ten Marley ma wbudowany preamp (który można odłączyć lub załączyć, przez widoczny przełącznik), więc możesz wykorzystać dowolne wejście Audio In po stronie Philipsa.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
xander
Posty: 2
Rejestracja: 23 sty 2022, 11:42

Re: Marley i Philips - czy to się da podłączyć czy potrzebuję czegoś jeszcze?

#3

Post autor: xander »

Wojtek pisze:
23 sty 2022, 12:12
Tak. Ten Marley ma wbudowany preamp (który można odłączyć lub załączyć, przez widoczny przełącznik), więc możesz wykorzystać dowolne wejście Audio In po stronie Philipsa.
No i super! To kino od dawna leży w szafie, nawet był moment, gdy chciałem go opchnąć na OLX. A teraz może mieć drugie życie. I zaoszczędziłem sporą kasę. Dziękuję za rozwianie wątpliwości :)
ODPOWIEDZ