Headshell - czy warto płacić więcej?

[SenK2]

Cześć
Ostatnio chodzi mi po głowie wymiana headshella sh-98, bo chciałbym mieć większą możliwość regulacji.
Wpadła mi w oko wkładka sh10 analogis za około 40 zł, ale widzę, że wybór i rozstrzał cenowy koszyków jest naprawdę spory. W związku z tym zastanawiam się, czy warto jest zapłacić więcej za produkt renomowanej marki.
Jakie problemy można napotkać użytkując tanie headshelle no name? Czy takie da się należycie wyregulować? Ktoś z Was ma może tego analogisa sh10 i uzyskał dobre efekty przy regulacji z płytą testową?

[Dante]

Główne problemy to randomowa - czytaj żadna kontrola jakości. Zwykle nie są tak dokładnie odlane jak oryginały. Zdarzył mi się z krzywo wbitym pinem pod nakrętkę ramienia, na szczęście sklep wymienił bez problemu. W przypadku tych sygnowanych jak analogis np. jest lepiej.
Druga sprawa to różnice wagowe. W przypadku sh98 i hs10 nie będzie znacząca, bo te analogis ważą 9,5 g zamiast 7,5 g jak pierwowzór. Przewody też są gorzej jakości, sztywniejsze i grubsze.

[Wojtek]

Proszę nie oszczędzaj na koszykach. To jest tylko pozorna oszczędność.
Z nowych godnych polecenia przyzwoite minimum reprezentuje Ortofon SH-4.

Jak chcesz oszczędności to rozglądaj się za starymi, używanymi egzemplarzami.

[SenK2]

Dzięki za odpowiedzi. W takim razie jednak wstrzymam się z zakupem i zostanę przy obecnym koszyku dopóki nie dozbieram do czegoś sensownego