Ta płyta chyba może stanowić dowód na potwierdzenia głuchnięcia człowieka wraz z wiekiem.
To czego nie dało się słuchać w wieku 20+ (szczególnie partie fortepianu) , teraz (50+) tak nie razi, a przynajmniej nie tak bardzo.
Mp3-jek jeszcze nie jestem w stanie słuchać, ale ciekawe kiedy przestanie robić mi różnicę

Ciekawe czy macie może jakieś inne typy?
