Promocje

[zbyszek1982]

Życzę im szybkiego zwrotu mojej gotówki i późniejszej upadłości.

Widzę chrześcijańskie miłosierdzie w natarciu. Ech.

[Fl3t05]

Zrozumienie jak najbardziej, chyba nikt nie spodziewał się, że firma zrealizuje to zamówienie.
Wg mnie chodzi bardziej o sposób w jaki zamówienia zostały anulowane - automatyczny mail z informacją, że jest anulowane, żadnej informacji dlaczego, żadnej informacji o zwrocie środków, żadnego 'przepraszam'... Sorki, ale nie tak to się załatwia.

A wystarczyłby zwykły mail, że nastąpił błąd w systemie, zamówienia musiały zostać anulowane i zwrot środków nastąpi w przeciągu kilku dni. Dodatkowo jakiś voucher np. 10% na następne zakupy, z którego pewnie i tak nikt by nie skorzystał, ale przynajmniej sytuacja zostałaby załatwiona z klasą.

[RadTang]

No właśnie... Nie chodzi o samo to, że anulowane tylko oto jak się to stało. Wyłączyli całą muzykę - bez żadnej informacji.
Zero komunikacji... Ani be, ani me, ani chociaż pocałujcie nas w de...

Rzadko się aż tak denerwuję... Gdyby to spotkało moją Mamę to pewnie by się ostro wykłócała i w ogóle. A ja jestem spokojniejszy.

[tomaszek]

U mnie w firmie (branża IT) kilka lat temu był podobny przypadek. Jeden laptop przez pomyłkę miał wystawioną cenę 1500 PLN, zamiast 1500 EUR. W ciągu niecałej dobry wpłynęło ok. 50 zamówień. Większość klientów zrozumiała błąd systemu, ale znalazło się dwóch, którzy nie odpuścili i zasypywali nas pozwami. Niektórzy już tak mają i nic na to nie poradzisz.
Tylko, że my zrobiliśmy akcję i każdy klient był indywidualnie obdzwaniany plus dostał info na maila. Tutaj ilość zamówień pewnie jest sporo większa, ale wyjaśniający mailing powinny puścić

[trafalgar]

Też mam wiadomość z automatu , iż anulowano zamówienie. Wysłałem e-mail z zapytaniem o podstawę prawną anulowania zamówienia.

[zbyszek1982]

A wystarczyłby zwykły mail, że nastąpił błąd w systemie, zamówienia musiały zostać anulowane i zwrot środków nastąpi w przeciągu kilku dni. Dodatkowo jakiś voucher np. 10% na następne zakupy, z którego pewnie i tak nikt by nie skorzystał, ale przynajmniej sytuacja zostałaby załatwiona z klasą.

Oczywiście, pod warunkiem, że system, z którego korzystają na cos takiego pozwala. Równie dobrze mogą mieć tylko opcję anulowania ze zautomatyzowanym mailingiem. Scenariusz biznesowy oprogramowania najprawdopodobniej w ogóle nie przewidywał takiego fuckupu. Różnie bywa.

[Fl3t05]

O, właśnie przyszło:

Dzień dobry!



Bardzo dziękuję za kontakt w sprawie zamówienia XXXX.

Serdecznie przepraszam za anulację.

Pragnę wyjaśnić, że podczas składania zamówienia, nasz dostawca wyświetlał nam dostępność tego towaru dlatego też, możliwe było złożenie zamówienia przez stronę.

Robiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby pozyskać produkt, ale niestety nie było to możliwe.

Proszę mi wierzyć, że dla nas również nie jest to przyjemna sytuacja, ponieważ jako sklep, chcemy aby Klienci składali i realizowali u nas swoje zamówienia.

Na tę chwilę pozyskanie produktów nie jest możliwe, dlatego też zostały one anulowane.

Zwrot środków będzie widoczny na koncie bankowym, z którego zamówienie zostało opłacone, w terminie do 3 dni roboczych.

Mam nadzieję, że produkt wkrótce pojawi się w ofercie naszego sklepu i możliwe będzie dokonanie zamówienia raz jeszcze.

Za wszelkie niedogodności bardzo przepraszam.


Życzę miłego dnia!
Pozdrawiam

Lekka ściemka nie jest zła, nie?

[trafalgar]

Czyli sprzedają coś czego nie mają.

[zbyszek1982]

Czyli sprzedają coś czego nie mają.

Nie oni pierwsi i nie ostatni. Większość handlu w sieci tak wygląda.

[RadTang]

O poziom niżej od Gramofonika.. ten przynajmniej posiada badziew, który sprzedaje.

[Badyl]

Kilka tysięcy płyt ludzie zamówili i ani jedna nie jest dostępna

[MaciejT]

No ja bym jednak tak nie napisał. Wiele firm handluje towarem, którego nie ma na stanie, a mail od nich był rzeczowy, grzeczny i wyjaśniający sytuację. Pieniądze wrócą na konto i nikt nie umoczy kasy, z gramofonikiem to jednak inna kwestia. Po prostu ludzie się podpalili że nakupią płyt za ułamek wartości i stąd żal. Ja tam próbuje ich trochę zrozumieć i tłumaczyć. A życzenie komuś upadłości firmy, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, uważam za grubą przesadę.

[Badyl]

Taka jak pisałem wcześniej właścicielem sklepu jest Empik, upadłość im raczej nie grozi.

[RadTang]

Za Empikiem też nie przepadam...
Ale fakt, przesadziłem.
Przepraszam.

[xyz]

Czyli sprzedają coś czego nie mają.

Na porządku dziennym na allegro, choćby dlatego, by nie utracić labelki "sprzedał tyle a tyle"