Powoli tracę cierpliwość - nowe płyty.
-
- Posty: 3776
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Powoli tracę cierpliwość - nowe płyty.
Potwierdzam: nie ma sensu kupowania nowych wydań winylowych albumów, które oryginalnie, szczególnie w latach 90. i później, ukazywały się tylko na CD/MC. LP De Profundis słyszałem u kolegi i dziękuję, pozostanę przy pierwszej edycji CD. Oczywiście fan/kolekcjoner musi to mieć, ale do słuchania powiedzmy użytkowego i do tego cieszenia się dźwiękiem, te reedycje są takie sobie. Oddzielna kwestia to jakość współcześnie produkowanych LP's oraz brak kontroli jakości - dla tego, chyba powszechnego już zjawiska, nie mam wytłumaczenia.
- zelazny
- Posty: 4911
- Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00
Re: Powoli tracę cierpliwość - nowe płyty.
Aaa szkoda, że się nie przykładają, bo te niszowe wydania mają dobry dźwięk, a nienaganne tłoczenie mogłoby je uratować od braku sensu.
Mam dwa takie albumy "Toto Bona Lokua" no i niestety mają trzaski, a mycie nie pomaga. Świetne albumy, dobrze, że utwór Lisanga ocalał.