Nowe, tanie igły z nagim diamentem?

[Mori]

U mnie to trochę zejdzie zaczym nabije te 50h.

[cobra]

Moja wreszcie dotarła.

No i już na swoim miejscu:

[Mori]

Z jaką siła nacisk ustawiasz?

[cobra]

Zacznę od 1,25 grama.

[trafalgar]

Zacznę od 1,25 grama.

badaj,badaj,bo zamówiłem taką samą.

[Wojtek]

bo zamówiłem taką samą.

Hah, a jednak

[Jaculek]

Zacznę od 1,25 grama.

Mało. Mr Stylus zaleca nie mniej niż 1,55:
https://mrstylus.com/en/product/shure-n ... k-diamond/

[cobra]

Dzięki za wskazówkę! Właśnie wartości nacisku dla tej igły trudno było znaleźć.

[artpaw5]

Jakiś czas temu kupiłem Duala CS 5000 z igłą om20, niestety była krzywa.Jako że do tego gramofonu ortofon OM to optymalna wkłada MM, kupiłem igłę om10. No i tak sobie grała ,nic szczególnego ale nie gorzej, a nawet lepiej niż schure V15III z eliptykiem od thakera.
Regularnie zaglądam na forum, śledziłem wątek.
I igła jest już o środy u mnie.
Miód i orzeszki warta każdej złotówki.
Cytat z mrstylus she plays all needle types up to the 20’s “under the table”.
Nie słuchałem nigdy om20 i niczego powyżej 100pln ale jestem skłonny uwieżyć

[Jaculek]

, kupiłem igłę om10....
Nie słuchałem nigdy om20 i niczego powyżej 100pln

To nie słuchałeś także OM10, bo ta igła kosztuje ok 180 zł.
No ale pozytywna opinia cieszy, zwłaszcza że moja BD VN35 jest już blisko

[artpaw5]

Raz zaszalałem i wydałem na igłę 39,50 ojro, ale ogolnie były to igły poniżej 30-stu ojro.

[Jaculek]

Wczoraj, po 6 dniach od zakupu VN35E dotarła do mnie od Thakkera.

Pudełko niezabezpieczone nawet nalepką. Widać, że Thakker sam pakuje igły do pudełek.
Co do wykonania samej obudowy igły to nie zachwyca, osłona igły lata dość luźno i robi wrażenie jakby w pozycji otwartej nie koniecznie miała zamiar pozostać. W pozycji zamkniętej nie jest praktycznie wcale unieruchomiona i lata dość swobodnie. Początkowy kontakt z igłą nie wróży za dobrze. Na szczęście nie potwierdził się problem z luźną rurka mocującą. Igła siedzi we wkładce pewnie
Na kolejnym zdjęciu tip:

Niestety zdjęcie słabe, bo światło do kitu i robione telefonem. Muszę zabrać pod mikroskop i na pewno to zrobię, bo wygląda podejrzanie.
Z powodu nieco przeciągniętej wizyty gości późno zabrałem się za zamontowanie w gramofonie, więc opisać mogę tylko pierwsze wrażenia.
Zacząłem od nacisku 1,75g i uzyskałem to na czym mi szczególnie zależało czyli poprawną, pozbawiona sybilantów reprodukcję wysokich tonów. Niestety przy takim nacisku wkładka dotyka płyty! Potwierdziła się zatem opinia z hififorum.de, że igła zbyt nisko siada pod naciskiem.
Spróbowałem zatem nacisku 1,25g. Tu przestrzeń między obudową igły a płytą jest całkiem akceptowalna za to zniekształcenia w zakresie tonów wysokich są nieakceptowalne. Kompromis czyli 1,5g daje jako taki odstęp wkładki od płyty i zadowalający dźwięk ale na tę chwilę nie wydaje mi się on lepszy od tego, co oferuje Nagaoka MP110.
Tak jak już napisałem wcześniej, bardzo krótko bawiłem się tą wkładką (w sumie może 0,5h odsłuchu), ponadto nie mam odniesienia do V15III z innymi igłami więc proszę nie traktować tej opinii zbyt poważnie. Będę kontynuował testy ale po pierwszym kontakcie rozważam nawet zwrot.
A może po prostu zbyt wiele po tym "legendarnym" Shure'ku oczekiwałem....

[MMarek]

Co do wykonania samej obudowy igły to nie zachwyca, osłona igły lata dość luźno i robi wrażenie jakby w pozycji otwartej nie koniecznie miała zamiar pozostać.

Niezbyt to optymistyczne...

Zacząłem od nacisku 1,75g i uzyskałem to na czym mi szczególnie zależało czyli poprawną, pozbawiona sybilantów reprodukcję wysokich tonów.

Pomijając nacisk, jak rozumiem, owe sybilanty, o których wspominasz dotyczyły innej wkładki/igły?
V15III raczej jasną nazwać nie można - stąd moje pytanie.

[winylowy_luke]

A może po prostu zbyt wiele po tym "legendarnym" Shure'ku oczekiwałem....

Obecnie tylko Jico oferuje sensowne zamienniki igieł dla tej wkładki. Z igłą HE albo SAS ta wkładka pokazuje dopiero na co ją na prawdę stać. Pograj jeszcze ze 20-40h na nacisku 1.5 a potem zmniejsz go do 1.25 i oceń czy coś się zmieniło na lepsze? Być może zawieszenie musi sie rozruszać.

[Jaculek]

Pomijając nacisk, jak rozumiem, owe sybilanty, o których wspominasz dotyczyły innej wkładki/igły?

Na punkcie sybilantów jestem przewrażliwiony. Do tej pory nie znalazłem wkładki, która przeszłaby czysto przez kilka fragmentów na płytach. Np. Dark side of the Moon, Money głoska F we fragmencie "Share it fairly" czy szeleszczące głoski w Elvis Presley and America U2. V15 dałaby chyba radę ale z naciskiem 1,75g a z nim szoruje brzuchem po winylu. Zresztą to jest tak ekstremalny kawałek, że chyba i źródła cyfrowe nie wyrabiają (Bono chyba się znęcał nad realizatorami w tym kawałku).

V15III raczej jasną nazwać nie można

Tu chyba dużo zależy od zastosowanej igły. Ta "nude swiss made" miała jakoby podbijać wysokie rejestry (opinia z hififorum.de) czego raczej nie zauważyłem (być może z racji wieku...). Nagaoka gra moim zdaniem dość podobnie (pod względem barwy). M75 natomiast z igłą eliptyczną od Jico jest "ciemniejsza". Ale tak jak napisałem, i podkreślam jeszcze raz, to są pierwsze, chaotyczne wrażenia.