Lista nieuczciwych sprzedawców online

[chudy_b]

ale o tym że szanowny kupujący NAKŁAMAŁ to już ani słowem komentarza nie ma

Ale skąd my mamy wiedzieć jaka jest prawda? Nikt nie odszczeka słów napisanych przez kogoś innego. Twoja wersja brzmi wiarygodnie i nie dziwię się że próbujesz bronić swojej dobrej opinii. Ale tylko autor tego tekstu może się do Twoich słów odnieść.

[ynos]

Chodzi mi tylko o nagonkę tworzoną po poznaniu wersji jednej strony i piętnowanie bez obiektywizmu, choć przyznaję, że pokazał się jeden głos opamiętania, że jednak coś tu chyba może być nie tak w wersji kupującego ale został pominięty.
Reasumując skoro NIE WIECIE (sami to przyznaliście) jaka była prawda to jaki sens ma piętnowanie kogokolwiek ???

[zbyszek1982]

Ja nie bardzo rozumiem dlaczego mamy nagle uznać, że to Twoja wersja jest tą prawdziwą? Jestem ciekaw co Rocho odpowie. Nie stoję po żadnej ze stron. Sam zawsze sprawdzam wymienianych tu sprzedawców patrząc choćby na komentarze Allegro.
A wątki takie jak ten są potrzebne. Zwróć uwagę, że głównie piszemy tu o nierzetelnych sprzedawcach płyt, którzy zawyżają oceny, nie pakują odpowiednio przesyłek itd.

[darkman]

skoro NIE WIECIE (sami to przyznaliście) jaka była prawda to jaki sens ma piętnowanie kogokolwiek

W mojej opinii kolego, nadużywacie liczby mnogiej. Macie też manierę uogólniania w adresowaniu swoich konkluzji, a raczej pretensji kierowanych do bliżej nie określonego odbiorcy. Sprawa dotyczy dwóch stron i moim zdaniem Wy kolego, już wyczerpaliście kredyt przedstawienia swojego punktu widzenia. Obecnie to tylko wylewanie swoich żalów bez widocznej nadziei na zakończenie. Nadzieję ową może dać Wam, cierpliwe czekanie na ustosunkowanie się do sprawy kol. Rocho. O ile w ogóle uzna, że jest jeszcze jego zdaniem, cokolwiek do wyjaśnienia.
Może warto byście poczekali na ustosunkowanie się do sprawy przez kolegę, który wystawił Wam złą laurkę.
Co do pomówień i instytucji sądowych, to w rzeczy samej są one powołane m.in. do rozsądzania tego rodzaju spraw pomiędzy zainteresowanymi podmiotami postępowania. Zatem postuluję byście kolego wzięli ów stan pod uwagę, bowiem dotyczyć może on i Was.

W tym dziale, wiele osób podchodzi do zgłaszanych kwestii bezstronnie i bez stresu. Pytanie o sens, to pytanie filozoficzne o sens istnienia.
Odradzałbym pretensje do całego świata. To błędna linia obrony.

[ynos]

Kolego "darkman" to nie ja utworzyłem listę "nieuczciwych" z dnia 09.06.2015 tylko użytkownik tego portalu a ja pytam tylko NA JAKIEJ PODSTAWIE jest to tworzone??? Na podstawie jednej strony??? W liczbie mnogiej nie piszę do użytkowników tylko do administratorów tego serwisu aby się opamiętali gdyż nie mając żadnych dowodów poza słowami publikują jakieś listy oszustów (padło to stwierdzenie) a po przeczytaniu całego wątku widzę że sprawa nadaje się do sądu za szarganie dobrego imienia firm. Macie jakieś wyroki sądowe? Nakazy zapłaty Klientowi? Orzeczenia Rzecznika Praw Konsumenta?
Co to ma być? Sąd Internetowy? Myślę, że stanowczo jest to posunięte za daleko i ktoś musi stanąć w obronie sprzedawców.

[ynos]

Kolego "zbyszek1982" nic nie pisałem, że masz uznać moją stronę, zauważ, że nie opisałem żadnej "mojej" wersji tylko podałem kilka faktów w dwóch postach w stosunku do ponad 10 stron wypisywanych głupot na ten temat i nawet wprowadzających w błąd kupujących co do gwarancji oraz zwrotu przedmiotu.

[ynos]

A do administratorów to mam jeszcze jedno pytanie, dlaczego nie powiadomiono sprzedającego (jest to 1/3 wątku), że jest taki wątek aby się ustosunkował? W wątku podano przecież nazwy, adresy a nawet nazwiska, jaki problem zadać pytanie sprzedającemu i podać link aby mógł odpowiedzieć?

[zbyszek1982]

podałem kilka faktów w dwóch postach

No niestety, ale przedstawiłeś Swoją wersję. Żeby uznać coś za fakt, to trzeba trochę więcej niż wpis na forum z dopiero co założonego konta.
Dlatego czekamy na odpowiedź od Rocho.

Tak poza tym, to wypadało by postawić sprawę jasno i przyznać się, czy jesteś rzeczonym sprzedawcą, "uprzejmym" kolegą, czy wszechwiedzącym narratorem... (po co to pisanie w trzeciej osobie?).

[ynos]

Tu nie chodzi o żadne "wersje" tylko o możliwość obrony przed kłamstwem. Rocho kłamie, Olsztyn, blok, klatka druga albo trzecia od prawej, chyba trzecie piętro, żona dwa razy większa od niego, syn w pidżamie ciągle wchodził i przeszkadzał w odsłuchu, kolumny na meblach skierowane do siebie, oglądał obydwa wzmacniacze z zewnątrz i w środu, 2,5 godziny odsłuchu.
ta-f555es mk2 bardziej mu pasował dźwiękowo ale był w gorszym stanie WIZUALNYM. Wybrał mk2, na drugi dzień usterka po tym spornym czyszczeniu, grzebaniu w środku, propozycja naprawy, propozycja wymiany, przystał na wymianę na wzmacniacz który już testował i oglądał w domu ten ta-f555es, i ten został wysłany.
Jeszcze uderza jedna rzecz: "PO CO PISAŁEŚ, PRZYZNAŁEŚ SIĘ, ŻE OTWIERAŁEŚ WZMACNIACZ" to cytat z jednego z postów, no gratuluję uczciwości użytkowników portalu i brak reakcji ADMINISTRATORA.

[ynos]

Czy za fakt przybycia na miejsce odsłuchu można uznać trasę z nawigacji samochodowej? Czyli podjechania pod blok kupującego?

[chudy_b]

Ale dlaczego tak agresywnie nas atakujesz? Co mamy powiedzieć? Co mamy zrobić? Przecież to Ty masz wszelkie instrumenty żeby zmusić autora prawdziwej/nieprawdziwej opinii do sprostowania, a może przeprosin. Masz jego telefon, masz adres, możesz wysłać PW. Odczep się od forum i jego administratorów.

[ynos]

Gdzie tu widzisz agresję? Rozumiem, że sądzisz iż walka sprzedawcy o sprawiedliwość na tym forum to "agresja" wobec kupujących. Cokolwiek mylisz pojęcia, ledwie przedstawiłem kilka faktów i już jestem agresorem a portal nie ma instrumentow w obiektywnej ocenie? Jakoś merytorycznie nikt się nie wypowiada w przeciwieństwie do postów popierających ROCHO gdzie one wręcz mówią: bić, zabić, ukrzyżować sprzedawcę, kułak i handlarz i srebrny kołek w serce bo pieniądze chce łajza. Widzę, że kompletnie nie rozumiecie tu o czym cały czas piszę.
NAPISZĘ DOSADNIE CO MACIE ROBIĆ: MACIE NIE PUBLIKOWAĆ NIE SPRAWDZONYCH INFORMACJI co wydawałoby się że jest oczywiste SKORO CHCECIE PIĘTNOWAĆ PATOLOGIĘ W SPRZEDAŻY INTERNETOWEJ.

[blispx]

Administrator forum nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treści zamieszczane przez uczestników na jego łamach

Skoro już rzucasz adresami, metrykami współmałżonków etc to napisz proszę jak zakończył się spór, nikt tutaj nie odbiera Tobie szansy do obrony na forum

[chudy_b]

MACIE NIE PUBLIKOWAĆ NIE SPRAWDZONYCH INFORMACJI

Żartujesz sobie? A niby kto miłaby sprawdzać te wiadomości? Administrator? A niby jak? Owszem, u nas administrator/moderator za wiele do roboty nie ma. I bardzo dobrze. Ale na pewno nie będzie szukał kontaktu do jakiegoś allegrowego sprzedawcy, żeby sprawdzić pojawiające się negatywne opinie. JAK MIAŁBY TO ROBIĆ? Możesz się tu bronić i to robisz.

P.S. A może przedstawisz się nickiem Allegro?

[-Wolf-]

O tym, że sprzed roku to powiedzieliście ale o tym że szanowny kupujący NAKŁAMAŁ to już ani słowem komentarza nie ma

A nakłamał? Bo ja o tym nie wiem. Napisałem tylko, że odkopałeś posta sprzed ponad roku i wyjeżdżasz z grożeniem sądem w pierwszym poście na forum.

dlaczego nie powiadomiono sprzedającego (jest to 1/3 wątku), że jest taki wątek aby się ustosunkował?

A niby dlaczego administrator miałby informować kogokolwiek spoza forum o tym co się dzieje na forum? Nie ma takiego obowiązku. Czy jak Twój znajomy kupi zepsute żarcie w spożywczym i powie o tym Tobie, to będziesz wzywał właściciela sklepu w celu złożenia wyjaśnień? Stosując taką metodę trzeba by było wzywać do wyjaśnień wszystkich sprzedawców sprzętu i płyt, a zdaje się, że nie w tym celu powstało to forum.

NAPISZĘ DOSADNIE CO MACIE ROBIĆ: MACIE NIE PUBLIKOWAĆ NIE SPRAWDZONYCH INFORMACJI

Przede wszystkim forum to nie gazeta, a administrator nie pełni roli redaktora naczelnego i nie publikuje informacji. Informację zamieszcza konkretny użytkownik, więc pretensje możesz mieć tylko do niego, a nie do wszystkich użytkowników forum. I nikt na forum nie jest od tego, żeby wydzwaniać lub pisać do sprzedawców w celu weryfikacji informacji. Masz prawo się bronić oraz przedstawić dowody swojej racji tak samo jak ROCHO i wtedy każdy wyciągnie wnioski. Na razie jednak mamy tylko Twoje słowo przeciwko słowu ROCHO i nic z tego nie wynika.

Zastanawiam się co się stało, że nagle założyłeś konto, żeby odpowiedzieć na posta zamieszczonego 14 miesięcy wcześniej. Dlaczego dopiero teraz?