koperta papierowa czy foliowa?

[blispx]

Wow, jestem w szoku nawet wczesne Prestige i Blue Note z lat 50tych nie miały 200g, a to niezłe spaślaki , co dopiero 250. Muszę wybadać temat tej wytwórni

[appel]

W tej chwili jestem poza domem, ale generalnie chodzi mi o płyty Supraphonu z końca lat 50. i początku sześćdziesiątych . Ważyłem kiedyś jedną - wyszło 253 g. Są grube, w myjce analogis obcierały boczne ścianki wanny. Nawiasem rzekłszy, wydaje mi się, że nie tylko Supraphon takie płyty wtedy robił - z tych, co kojarzę, to wczesne radzieckie LP jeszcze sprzed czasów melodii też są grubaski, ale ich nie ważyłem, podobnie jak wczesne polskie nagrania.

Korekta mojego offtopika w wątku - sprawdziłem w domu wagę płyt - Supraphony ważą ledwie 196 g. Cięższy jest stary radziecki Brahms (2 koncert fortepianowy, D-04178-04179, Jakow Zak) - 230 g. Wspomniane 253 g ważą natomiast koncerty Bacha (na 2, 3 i 4 fortepiany) wydane przez PN XL 0065.