Zgadzam się. To krok w nowym, własnym kierunku.
Dla mnie, After-Math, jest trochę za długa...
I nie chodzi mi o Goin' Home, które po prostu miażdży.

Artur Chachlowski wciąż pisze w MH o rocku progresywnym i tego typu klimatach - to chyba jedyny ze starej gwardii współpracowników, który przetrwał liczne reorganizacje.RCOM2180 pisze: ↑12 maja 2020, 17:54Jeszcze odnośnie tego, ile metalu było w MH, przypomniało mi się, że od któregoś numeru pojawił się kącik "rock progresywny" lub coś w podobie i w jednym z numerów był opisany Kitaro.Swoją drogą to chyba właśnie dzięki MH dowiedziałem się, że ktoś taki istnieje.
No cóż....
To, moim zdaniem - ów jegomość, totalne głupoty napisał.
Zaznaczę, że płytę znam doskonale...