Wojtek pisze: ↑06 kwie 2018, 08:57
No właśnie. Jeśli dajesz wiarę to znaczy że nadal nie wiesz jak to działa. Teraz jasne?
Teraz to dopiero namieszałeś ;] Dodanie cięzarka do przeciwwagi zwiększa ME ramienia.
Wojtek pisze: ↑06 kwie 2018, 08:57
Jak masz obydwie wersje współczesnych generatorów OM to możesz sobie porównać różnice na tej samej igle.
Tyle że lepiej na słuchawkach, bo kolumny do takiej analizy się nie nadają zbytnio.
Mam Dualowską wersję OM20, nie wiem jaki jest tam generator dokładnie (pewnie OM?)... niemniej jednak aż tak bardzo mi się na razie nie nudzi.
Kiedy miałem OC9 to skalibrowałem ją dobrze, na niej grałem a pozostałymi wkładkami się bawiłem na osobnych HS... teraz ustawiłem sobie OM30 jako główna wkładka i gra to na tyle fajnie, że szkoda mi trochę to rozwalać. A jak założę inny HS to już inna ME, pewnie i geometria samego HS... a obstawiam, ze różnice są na tyle subtelne, że odpowiednie ustawienie może mieć wpływ nie mniejszy niż samo body
Wojtek pisze: ↑06 kwie 2018, 08:57
No to pozostaje czekać na opinię w kwestii ramię Golden 11 vs Kenwood KD-990.
Puszczałem OC9 na nim, wyważyła się bez problemu, grała OK - w sensie jak ma się taki gramofon jako jedyny i głowny można być z takiego połączenia zadowolonym. Niemniej... Dla mnie sposób kalibracji tego ramienia przy Kenie to katorga, zdejmowanie paska, czekanie aż ramie opadnie, żeby wypoziomować ramię, potem ustawić tracking... z wagą jubilerską jest trochę łatwiej, ale za dużo tam takiego... trochę zbędnego pindolenia że tak powiem. Wydaje mi się tez, że nie zaszkodziłoby ciut niższe VTA tej wkładce. Przyznaje się bez bicia, że może mi do tego cierpliwości zabrakło, chociaż trochę nad tym siedziałem i kilka razy zmieniałem ustawienia. Przy Dualu mam cały czas wrażenie, że nie do końca ja w 100% mam wpływ na działanie tego ustrojstwa, że Niemiec cały czas robi coś trochę po swojemu, że coś mi wymusza
VMS20 na tym ramieniu udało się fajnie ustawić i grała mi jakby z większą swobodą niż na Kenie. Do tego inne plusy użytkowe jak na tyle silny napęd, że mogę podczas grania przejechać szczotką antystatyczną/antykurzową (Dual podnosi ramię bo zwalniają się obroty jak tylko się muśnie) powodują że trudno mi już dzisiaj traktować Goldeny jako główne źrodła dźwięku, natomiast ich design w połączeniu z bądz co bądź niezłą jakością soniczną bronią się nadal i wzbudzają niemałe zainteresowanie wśród gości
Aha no i bym zapomniał - gramofon ze złotymi elementami był jednym z głównych warunków postawienia takiego ustojstwa w naszym salonie
