no i temat całkiem ciekawie się rozwinął
chudy_b pisze:MarcinCRH pisze:marketing korporacji wciśnie z hukiem na rynek.
Gdzie Ty widzisz marketing korporacji na rynku winyli? Gdzies tam od biedy pojawi się gramofon w reklamach przy okazji promowania zupełnie innych produktów. Większość tego nie zauważa.
MarcinCRH pisze:obecna fala popularności płyty winylowej to okres przejściowy,
Z pewnością płyta winylowa nigdy już nie będzie nośnikiem dominującym. To jest i będzie nisza dla osób z trochę zasobniejszym portfelem.
pod hasłem korporacje, trochę nieszczęśliwie, ukryłem koncerny 'płytowe'. Wystarczy wizyta w MM, Saturn lub empik (odpowiednio duży), coraz więcej nowości na winylu, zerkając do wątku 'reedycje' też sporo firmowanych przez potentatów. Kto i po co kupił katalog Polskich Nagrań? Może jestem idealistą: pewnie z dbałości o obcą dla nich kulturę a nie z chęci zysku. Ostatnio w którymś z tych sklepów przejrzałem sporą ilość polskich reedycji, wśród nich tytuły które za 4,99 (pierwsze wydania) trafiają na aukcje.
Tak, powoli wszystko stanie się rozrywką elit z zasobniejszym portfelem.
darkman pisze:...zjawisko wypierania towaru niskiej jakości przez towar o wysokiej jakości...
trywialnie, dla biznesu liczy się zysk, przebicie kosztu produkcji do ceny sprzedaży w przypadku CD jest zbyt łakomym kąskiem,
to co pojawi się w zamian będzie jeszcze bardziej dochodowe (zerknijmy na ceny e-book'ów - koszt produkcji, tantiemy...)
Czy ktoś z koleżeństwa interesował się nakładami 'polskich' wznowień? Kilka lat temu czytałem wywiad z właścicielem któregoś z polskich niezależnych wydawnictw płytowych. Powiedział, że winyle wydaje w nakładzie 50 sztuk bo tyle w Polsce sprzedaje...