Podłączenie bi-wire technicsa z jamo classic
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 04 paź 2020, 15:21
Re: Podłączenie bi-wire technicsa z jamo classic
Dzięki za bardzo wyczerpujące wypowiedzi. Wywnioskowałem z nich pozostanie przy KLOTZU 4x2,5 mm na próbę po 2,5mb na stronę. Na końcu pozłacane bananki z dali, które mi przy okazji gościu obrobi topnikiem z domieszką srebra. Skorzystam z opcji tak jak to nazwał kolega bi-jumpingu i połączę soprany pod A i basy pod B . Z czystej ciekawości może ktoś dać informację na co wpływają i czy w ogóle te ohmy bo mnie to będzie męczyć .
Zastanawiam się jeszcze czy by nie wymienić gniazd we wzmacniaczu bo te fabryczne są trochę badziewiaste a koszt operacji nie byłby również zbyt duży.
Możecie śmiało zmieniać temat, dla mnie wszystko zostało super wyjaśnione i ta wiedza może też zostać w temacie kolegi jeśli będziecie mieli ochotę.
Zestaw kabli z bananami będę miał koło środy/czwartku to dam znać czy jest różnica między tym a zwykłymi 2.5mm2 bez bi wire i na skrętkach hehe. Ostrzegali, że może nie być. Do uszłyszenia i pozdrawiam wszystkich
Zastanawiam się jeszcze czy by nie wymienić gniazd we wzmacniaczu bo te fabryczne są trochę badziewiaste a koszt operacji nie byłby również zbyt duży.
Możecie śmiało zmieniać temat, dla mnie wszystko zostało super wyjaśnione i ta wiedza może też zostać w temacie kolegi jeśli będziecie mieli ochotę.
Zestaw kabli z bananami będę miał koło środy/czwartku to dam znać czy jest różnica między tym a zwykłymi 2.5mm2 bez bi wire i na skrętkach hehe. Ostrzegali, że może nie być. Do uszłyszenia i pozdrawiam wszystkich
-
- Posty: 827
- Rejestracja: 06 paź 2012, 19:41
Re: Podłączenie bi-wire technicsa z jamo classic
Stara rzecz ale, że bez odpowiedzi to cos nabazgram bo sie nudzę .
Z tymi ohmami to jest tak, że każda końcówka mocy ma okreslone ohmy z jakimi lubi pracować i nie należy podłączać jej wartości niższej tzn. jezeli producent wzmacniacza podaje, że ma on pracować z kolumnami 8 ohm to jest to minimum - nie powinno sie podłaczać mniej np 6, 4 czy np. 2 ohm a można wyższe - jak np 16ohm. Oczywiście jak pod 8 ohm podłaczymy mniejszą impedancję to najpewniej nic się nie stanie ale jak zaczniemy wysterowywać końcówke na maks mozliwosci to albo zadziała zabezpieczenie i wzmacniacz zostanie wyłaczony albo się spali przeciążona końcówka czy koncówki. Przy wzmacniaczach stereo wyposazonych w kanały A i B należy pamiętać, że tam i tak są tylko 2 końcówki mocy z czego kazda jest podzielona na 2 wyjscia - w zasadzie jest to, to samo jak podpięcie równoległe 2 kolumn pod jeden kanał. Przy takim wpinaniu należy pamiętać, iż przy równoległym łączeniu impedancja spada o połowę tzn. jeżeli optymalnie końcówka powinna pracować w 8 ohm a jest podzielona na kanał A i B i chcemy to wykorzystać to powinnismy wpiąć obie kolumny 16 ohm tak aby równolegle obciążać 8 ohm. Jak wypadkowa imedancja wychodzi zbyt mała to mozna kolumny podłaczyc szeregowo pod jedno wyjście ale tego to juz w ogóle nie wiem po co. Ogólnie wpinanie 4 kolumn w kanały A i B w stereo to bzdura - pół biedy jak chociaz wszystkie kolumny sa takie same ale przy różnych... Nie rozumiem również bi wiring tak w stereo jak i w kinie domowym. Uważam, że jak dobrze dobierzemy przewody głośnikowe to ich podwajanie z tej samej końcówki mocy nic nie wnosi. No ale ludzie nie takie rzeczy potrafia sobie wmówić - na forach spotkałem kolesia dla którego to samo nagranie na tym samym sprzecie ale na płytach CD rożnych firm grało inaczej, także nic mnie już chyba nie zdziwi.
Z dwojga chyba lepiej bi amping gdzie w teorii można podpiąc lampę na górę, zeby czarowała harmonicznymi a wyeliminować jej zamulanie na dole przez podpiecie pod konkretny tranzystor. Kopalem sie z tym ale osiadłem na 2+1 co daje podobny efekt a wychodzi zdecydowanie taniej i subwoofery łatwiej zmieniac niz całe kolumny.
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...
Ja błądzę gdzieś po środku...
- Bacek
- Posty: 2641
- Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
- Gramofon: Kenwood L-07D
- Lokalizacja: Poznań
Re: Podłączenie bi-wire technicsa z jamo classic
Różne wzmacniacze mogą powodować rozjazdy fazowe i różne opóźnienia (w zależności od skomplikowania budowy wzmacniacza, nieznacznie ale jednak). Przy cyfrowych zwrotnicach to nie problem ale w zwykłych pasywach zamiast polepszyć można sobie pogorszyć.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
- koscidogitary
- Posty: 1335
- Rejestracja: 23 cze 2017, 13:20
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Podłączenie bi-wire technicsa z jamo classic
Myślę, że trzeba by to jeszcze uzupełnić o informację, jaką minimalną impedancję @Hz mają rzeczone kolumny 8-omowe, te kiepskie, z kiepskimi zwrotnicami potrafią w danej częstotliwości zjechać sporo poniżej 4 ohmów (widziałem 8-ki, które minimum miały 3.2 ohma!)
No niekoniecznie, takie połączenia grają nie najlepiej (spada dynamika).
Na full band tak, na biwire (basy osobno, soprany osobno) nie ma to znaczenia.
Tutaj bardziej bym obwiniał jednak kolumny, jako że znacznie trudniej jest uniknąć przesunięć fazowych przy projektowaniu kolumn niż wzmacniacza (zakładam, że wzmacniacz ma wszystkie gałki tonu na zero lub nie ma ich w ogóle).
Dlatego wydaje mi się, że najlepsze efekty dadzą kolumny w pełni aktywne.
- Bacek
- Posty: 2641
- Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
- Gramofon: Kenwood L-07D
- Lokalizacja: Poznań
Re: Podłączenie bi-wire technicsa z jamo classic
Ok ale mówimy o nienapędzaniu konkretnego głośnika w biampie, dwoma takimi samymi wzmacniaczami vs dwoma różnymi.koscidogitary pisze: ↑09 lut 2021, 15:33Tutaj bardziej bym obwiniał jednak kolumny, jako że znacznie trudniej jest uniknąć przesunięć fazowych przy projektowaniu kolumn niż wzmacniacza (zakładam, że wzmacniacz ma wszystkie gałki tonu na zero lub nie ma ich w ogóle).
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
- koscidogitary
- Posty: 1335
- Rejestracja: 23 cze 2017, 13:20
- Lokalizacja: mazowieckie
- Bacek
- Posty: 2641
- Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
- Gramofon: Kenwood L-07D
- Lokalizacja: Poznań
Re: Podłączenie bi-wire technicsa z jamo classic
Tak np. lampa na tweeter a tranzystor na midbass a źródło pojedyncze.
Nie jestem fanem ale koledzy o tym dyskutowali
Nie jestem fanem ale koledzy o tym dyskutowali
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
- koscidogitary
- Posty: 1335
- Rejestracja: 23 cze 2017, 13:20
- Lokalizacja: mazowieckie
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41939
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Podłączenie bi-wire technicsa z jamo classic
To już chyba nie jest bi-wire tylko bi-amping
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Bacek
- Posty: 2641
- Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
- Gramofon: Kenwood L-07D
- Lokalizacja: Poznań
Re: Podłączenie bi-wire technicsa z jamo classic
Tak i właśnie Arkadyo w poście na który odpowiadałem pisał o biampingu
Arkadyo pisze: ↑08 lut 2021, 14:34Z dwojga chyba lepiej bi amping gdzie w teorii można podpiąc lampę na górę, zeby czarowała harmonicznymi a wyeliminować jej zamulanie na dole przez podpiecie pod konkretny tranzystor. Kopalem sie z tym ale osiadłem na 2+1 co daje podobny efekt a wychodzi zdecydowanie taniej i subwoofery łatwiej zmieniac niz całe kolumny.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.