JAZZ CAFE - czego słuchamy

[Myszor]

Tingvall Trio.
Pewnie znany części forumowiczów ale dla mnie było to zeszłoroczne odkrycie.
"Dance" słuchałem na okrągło przez miesiąc. Wspaniale łączy pop/folk/jazz.
Potem kupiłem "Vattensaga" i mi początkowo nie siadło ale z czasem też weszła do regularnego słuchania.

[Mawis]

Tingvall Trio.
Pewnie znany części forumowiczów ale dla mnie było to zeszłoroczne odkrycie.
"Dance" słuchałem na okrągło przez miesiąc. Wspaniale łączy pop/folk/jazz.
Potem kupiłem "Vattensaga" i mi początkowo nie siadło ale z czasem też weszła do regularnego słuchania.

Faktycznie, fajne klimatyczne granie. Mnie akurat podeszła plyta "Birds". Nie mam winyla, leci z Tajdala.

[piotrjazz]

The John Coltrane Quartet
Ballads
UHQR 45rpm
https://www.discogs.com/release/2983336 ... et-Ballads

O płycie nie ma co pisać, wszyscy znają.
Czy duża różnica w stosunku do Acoustic Sounds Series?
Dla mnie duża, większa dynamika , co zrozumiałe to jest 45rpm.
Ale coś co bardziej rzuca się na uszy
to jakby otwarcie czy raczej swoboda dźwięku.
Coś jakby rozpiąć i rzucić w kąt za ciasną marynarkę.
Może lepsze porównanie to przejście zespołu z małej salki do jakiegoś starego, też nieduzego kościoła, tyle że ze świetną akustyką.
Nie potrafię tego opisać, żaden ze mnie recenzent.
Muszę przyznać, że jaram się nią bardzo.
Od rana leci chyba dziesiąty raz i końca nie widać

Wracając do ASS to wciąż najlepsze wydanie na 33rpm.
Wciąż na podium w kategorii "Best buy".

UHQR mnie oczarowała, ale to tylko moja osobista opinia i nie zamierzam nikomu sugerować zakupu .
Takie "nierozsądne" decyzje każdy powinien podejmować sam.
Może użycie określenia " nierozsądne" jest chyba bez sensu.
Bo cóż wspólnego z rozsądkiem wogóle ma słuchanie i kolekcjonowanie winyli?


Okładka troszkę poprawioną z nasyceniem kolorów, John nabrał rumieńców.

Wewnątrz jest kilkustronicowa wkladka

[gk1]

Jakoś nigdy wcześniej nie kupowałem winyli z ACT a to chyba błąd. Dobra realizacja, porządne wydanie (w sensie bez cudów ale ładna grafika i płyty czyste) i mocni wykonawcy, z naszych Możdżer, Bałdych.
Adam Bałdych Quintet, Paolo Fresu – Poetry
https://www.discogs.com/release/2275893 ... esu-Poetry

[Mawis]

The John Coltrane Quartet
Ballads
UHQR 45rpm
https://www.discogs.com/release/2983336 ... et-Ballads

Znęcamy się, Piotrze? Musialeś tą ranę, niezabliźnioną...

[Mich.G]

Słucham sobie i myśle, że obecne MoFi mogłoby się uczyć, jak szanować klienta. Muzycznie cymes, edytorsko bajka, technicznie nienagannie. Winyl bezszelestny.

https://www.discogs.com/release/2973400 ... lues-Leave

[piotrjazz]

Słucham sobie i myśle, że obecne MoFi mogłoby się uczyć, jak szanować klienta.

A cóż to za label?
I gdzie to się da kupić?
Tylko nie pisz, że na Discogs proszę

Muzycznie cymes

Trio z Wasilewskim dla mnie w sam raz.

[Mich.G]

Zrobił to So Records, spadkobierca Polonia Records. Wydanie klubowe 200 szt. z dodrukiem 45 egz dla tzw wolnej sprzedaży. Debiut na winylu. Na pewnym polskim portalu aukcyjnym jest parę sztuk, ale w cenie bliskiej tej z Discogs. Mz warto,choć w ciągu paru godzin zdrożała o ponad stówkę... To że Tadeusz Mieczkowski to klasa i wszystko co wyszło z pod jego ręki to inżynieryjne arcydzieło-wiadomo,ale to jak "zdjął" fortepian Wasilewskiego na tej sesji, przyprawia o ciarki na plecach.

[piotrjazz]

Dzieki za info

[SimonTemplar]

Ale coś co bardziej rzuca się na uszy
to jakby otwarcie czy raczej swoboda dźwięku

Dzięki Piotrze za reckę Prima sort.

Nie potrafię tego opisać, żaden ze mnie recenzent

Co to to nie

[piotrjazz]

Rozumiem , że recka dziaderska

[darkman]

Zrobił to So Records, spadkobierca Polonia Records.

Recorded in Polish Radio, Studio S-3, Warsaw, December 1995
Executive Producer: Stanisław Sobóla

- czyli właściciel Polonia Records z tamtego okresu, również wydawca fanzinów i jednego bodaj kwartalnika alternatywnego w stosunku do Jazz Forum, tytuł mi się zapomniał ale mam kilka egz., były z dołączanymi płytami, swego czasu gość był też dyrektorem Poljazzu. Potem skonfliktowany z PSJ. W obu czasopismach ukazywały się mocno polemiczne delikatnie mówiąc teksty wzajemne.
BTW muszę jakoś odkopać te wydania Polonia Rec z tamtych lat, parę mam choć ciągle się potykam o takiego Kurylewicza czarnego gdy czegoś szukam.

Fajne wydanie na LP, Mihu i to na 2LP, super . CD jakoś przystępniej dostać, choć taniej znacznie W kontekście podwójnej płyty na export i b.małym nakładzie to 350 zeta nie jest aż tak złą ceną w sumie, bo to rarytas kolekcjonerski.

[Mich.G]

Zrobił to So Records, spadkobierca Polonia Records.

Recorded in Polish Radio, Studio S-3, Warsaw, December 1995
Executive Producer: Stanisław Sobóla

- czyli właściciel Polonia Records z tamtego okresu, również wydawca fanzinów i jednego bodaj kwartalnika alternatywnego w stosunku do Jazz Forum, tytuł mi się zapomniał ale mam kilka egz., były z dołączanymi płytami, swego czasu gość był też dyrektorem Poljazzu. Potem skonfliktowany z PSJ. W obu czasopismach ukazywały się mocno polemiczne delikatnie mówiąc teksty wzajemne.
BTW muszę jakoś odkopać te wydania Polonia Rec z tamtych lat, parę mam choć ciągle się potykam o takiego Kurylewicza czarnego gdy czegoś szukam.

Fajne wydanie na LP, Mihu i to na 2LP, super . CD jakoś przystępniej dostać, choć taniej znacznie W kontekście podwójnej płyty na export i b.małym nakładzie to 350 zeta nie jest aż tak złą ceną w sumie, bo to rarytas kolekcjonerski.

Jak Piotr mnie wczoraj zapytał co to za zwierz, to sobie pomyślałem, że najlepiej byłoby Piotra skierować do Ciebie, ale potem przyszła refleksja, że pewnie sam tu trafisz i douzupełnisz te moje szczątki, co i chwała niebiosom się stało

[darkman]

Michu wrócę do tematu za parę dni, bo mi się myli ten kwartalnik z takim wydawanym równolegle przez jakiś czas przez Akwarium i Mariusza Adamiaka, pt.. Jazz a gogo czy jakoś tak. Muszę po pprostu poszukać tych "gazetek". Pamiętam, że na przełomie wieków strasznie byłem zbulwersowany, że w polskim ruchu jazzowym następuje swego rodzaju schizma, bo odnosiłem wrażenie, że to może być ze szkodą dla środowiska.
Niemniej powyciągam te stare wydania płytek (to były czasy CD), bo parę perełek się tam pojawiło (Stańko, Komeda w serii itd..).
Pewnie nt Stanisława Sobóli i samego wydawnictwa sporo opowiedziałby @Dziadek Jacek, który ma na forum swój wątek i czasem zagląda.

[Szelak]

Szkoda, że Polonia Records już nie istnieje.
O Sobóli słyszałem, że to uczciwy, rzeczowy, rzetelny i utrzymujący ustaleń człowiek.
Ja z Polonii Records mam 2 kasety Mieczysława Kosza.