Dobry towar. I nie w stanie G, co się chwali. U mnie bez wkładek ale nie wiem czy wydanie włoskie je miało... W każdym razie gra i cieszy jak należy. Obie płyty przesłuchałem.
Miałem kręcić mistrza JMJ ale w zaistniałej sytuacji dzisiaj tylko ZZ-TOP |
Serce mi pęka (serio) Moja młodość to ten zespół i długo długo nic...
RIP Dusty Hill...
RIP Dusty Hill. Dziś chyba cały dzień będę grać ZZ Top. Zaczynam od debiutu w oryginalnym US pressie. Label na stronie A jest podwójny dlatego tak brzydko wygląda.
Może jeszcze tych Bitli szybko przelecę z rana... Wersja radziecka z niewiadomego rocznika (bez danych choć zwykle nie ma problemu z ustaleniem rocznika danego tłoczenia). Bez piosenki "When I Get Home".
Książki Tomasza Woźniaka o US power metalu nie da się za bardzo czytać, ale dzięki niej przypomniałem sobie o iluś zacnych płytach Zaczynamy od pierwszych albumów Attacker.