Pozdrawiam serdecznie

[Gospo]

Witam Serdecznie wszystkich Forumowiczow

Mam na imie Tomek. Ur 1985. Zarejstrowalem sie na forum by poznac wiecej osob zainteresowanych zagadnieniem plyt winylowych, gramofonow i ogolnie muzyki. W niedalekiej przyszlosci chcialbym sie utrzymywac z pracy zwiazanej scisle z powyzszymi zagadnieniami. Jestem otwarty na nowe znajomosci, propozycje wspolpracy. Osoby ktore chca sie rozwijac w tym kierunku, chca sie wymieniac informacjami, pomyslami, zapraszam do kontaktu.

Od 2,5 roku mieszkam w Anglii i tutaj tez rozpoczela sie moja milosc do plyt winylowych. Jest to swoisty raj dla kazdego kolekcjonera plyt. Postaram sie wam przyblizyc brytyjski rynek plyt. Chetnie odpowiem na wszelkie pytania zwiazane z brytyjskimi realiami zakupu i sprzedazy plyt. Postaram sie wprowadzac szczegolowe dane i adresy sklepow z pytami ktore osobiscie odwiedzielem, targi plyt itp.

Z Wyksztalcenia jestem historykiem, zawodowo wykladam towar na polkach w markecie, hobbystycznie kolekcjonuje plyty winylowe oraz cd. Mniej jestem zaangazowany w sprawy techniczne takie jak sprzet, technika itp.
Moja kolekcja w sumie liczy ponad 1500 wydawnictw w przewadze sa to Albumy LP, nie odwracam sie calkiem od cd poniewaz niektore albumy zostaly wydane tylko na cd.

Samo kolekcjonowanie, nabywanie wiedzy o plytach to wielka przyjemnosc, przede wszystkim jednak slucham muzyki. Nie jestem okreslonym fanem specyficznych stylow badz rodzajow. Dobra muzyka - zazwyczaj alternatywna do aktualnego trendu, ale nie koniecznie.

Pozdrawiam

konto discogs: http://www.discogs.com/user/gospo

: muzyka zaczalem sie interesowac odkad zaczalem rozumiec co wyspiewuja do mnie artysci odtwarzani z jamnika mojego brata. Polski szczery punk, metal, ska. muzyka alternatywna, reggae. Pasje zawdzieczam bratu, oraz rodzicom ktorzy co sobota wyprawiali imprezy na ktorych leciala lambada i Al Bano i Romina Power. Z koncem podstawowki przyszly nagrania Naglego ataku spawacza i Slums Attack, krotkie zainteresowanie rodzimym hiphopem. W Liceum poznawalem poezje spiewana, i poznawalem doglebniej zagadnienie muzyki Punk ciut pozniej zaczalem sluchac jazzu.
Po wyjezdzie do UK zaczalem sluchac zdecydowanie wiecej muzyki ze swiata. W zadnym stylu czy artyscie nie czuje sie mocny. Nie mam ulubionych zespolow i piosenek. Przeskakuje pomiedzy stylami, czesto nawet podczas jednego dnia, slucham absolutnie roznych wykonawcow. Tak juz mam, roznorodnosci sie chyba nauczylem od brata, badz to moj charakter... nie wiem.
Nie wiem, czemu akurat muzyka, winyl jest ogromna czescia mojego zycia. To przynosi mi niezapomniane przezycia. Przez wiele lat sluchalem muzyki z mp3 kradnac ja sciagajac z internetu. Po odejsciu z rodzinnego domu, a wlasciwie gdy moj rodzinny dom przeniosl sie do UK, ja podazylem za nim, tam ciezko pracujac w KFC po godzinach pracy wydawalem swoje pieniadze, nierzadko ostatnie, na plyty. Na poczatku zdazalo mi sie przeplacac za plyty, teraz wychodze z zalozenia - interesuja mnie tylko okazje, jest tylko kilka plyt za ktore jestem w stanie zaplacic pelna cene.

[kaZ]

Cześć

[Jaskier]

Czołem!

[Wojtek]

Hej Gospo. Kolejny towarzysz rezydujący na Wyspach

W niedalekiej przyszlosci chcialbym sie utrzymywac z pracy zwiazanej scisle z powyzszymi zagadnieniami.

Pytanie tylko jaka by to miała być praca. DJ albo handlarz?

[JacK]

Witaj

[Gospo]

Czesc wszystkim.

Wojtek - nie jako DJ, chcialbym pracowac z plytami, chandlowanie nimi to jeden z pomyslow, mam jeszcze kilka pomyslow, nie sa to szczegolnie wielkie projekty nastawione na zarobek, a na pewno nie w najblizszej przyszlosci. Zagadnienie winyli w Polsce bedzie sie lawinowo rozwijac, jestem tego pewien. I ja chce byc dobrym miejscu i czasie kiedy to sie wydarzy Z biegiem lat, ludzie beda zarabiac wiecej, beda tez mogli wydawac wiecej na pasje, beda je po prostu czesciej miewali. Jest luka ktora juz jest i z czasem bedzie coraz wieksza, ten kto wejdzie najlepiej i najmadrzej, bedzie wygranym:)

[Jaskier]

(...)chandlowanie nimi to jeden z pomyslow

Myślę, że lepszym pomysłem będzie handlowanie
A poza tym gratuluję i zazdroszczę optymizmu i wiary. Handel winylami to wbrew pozorom ciężki i mało dochodowy biznes. Ale lubię ludzi, którzy idą wbrew trendom, i łączą zainteresowania z zarobkiem. Powodzenia, Gospo!