Z racji wrzutu paru postów, wbijam i tutaj.
PanDemonium się kłania, Warszawa-Słupsk-NL (albo odwrotnie). Urodzony z głową przy głośniku - wieża Unitra all-in-one, głośniki w zestawie. Gramofon był, ale został we wspomnieniach. Wszystko już chyba było: kasety, cd'ki, mp3, wlasne radio na fm, trochę liryki, przerwa, no i czas na czarne płyty nadszedł siłą rzeczy. Stoi Dual Cs1225 świerzo złożony - przedstawianie "pimpka" jest raczej zbędne. Od paru dni katowane Aerosmithy, wieczór relaksu - Bon Jovi. Klasyka klasyką, ale każdy rodzaj muzyki nie jest mi obcy. Chociaż gdyby nie analogi, nie miałbym pojęcia o takich wykonawcach jak: Crimson King, Santana, Motorheads, Eric Dolphy czy John Coltrane. "Muzyka jest jak morze: stoimy na jednym brzegu i widzimy dal, ale drugiego brzegu dojrzeć nie podobna."
Co przygnało tutaj amatora mocnego brzmienia? Wg Lemony'ego Snicketa - seria niefortunnych zdarzeń.
Z "Dualem" na ramieniu.
- JacK
- Posty: 2472
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
- Gramofon: Kuzma Stabi S
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
Re: Z "Dualem" na ramieniu.
Cześć 

Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- kebabożerca
- Posty: 218
- Rejestracja: 07 mar 2014, 16:41
Z "Dualem" na ramieniu.
Czołem! Ja dzięki czarnym płytom zwróciłem uwagę na Toma Waitsa, odkurzyłem stare albumy ZZ Top, Def Leppard czy Talk Talk
Teraz to jest zabawa 


Aj du not baj dys rekord, it is skraczt.