Dzięki za fajne forum, Wasze dyskusje i porady.... Urodziny wkrótce więc postanowiłem kupić sobie gramofon do okazyjnego słuchania.... Ot tak powoli dojrzewałem do poobcowania nie tylko w brzmieniem muzyki ale też i jej formą w kształcie płyt i okładek. Młodość przeżywałem w czasach PRL i od jakiegoś czasu gromadziłem klocki o których wtedy mogłem tylko pomarzyć (a nawet marzenie o nich było abstrakcją). Mój główny piecyk to seria Technicsa 9200, piękny pancerny sprzęt, który pięknie brzmi i pięknie wygląda.
Główne źródło muzyki to pliki z HDTrack i CD. Lubię dobrą jakość ale nie stawiam "podstawek pod kable głośnikowe"

Od jakiegoś czasu kupowałam jakieś LP w Biedronkach etc. ot na czas kiedy sprawię sobie gramofon. Ponieważ nie znam się na czyszczeniu i rozbieraniu sprzętu, więc jak jeż do ognia podchodziłem do zakupu gramofonu z A. Aby mieć święty sposób zdecydowałem że z nowym nie mogę pójść źle. Ponieważ nie jestem jeszcze mentalnie gotowy na gramofon za kilka tysięcy, więc mój wybór padł na AT-LP120XUSB. Ma dobre recenzje na różnych stronach, dobry stosunek ceny do możliwości, cena w granicach o jakich myślałem... Nic tylko brać...
No i właśnie wtedy trafiłem na winyle.net.... Początkowo trochę się najeżyłem na Wasze podejście do nówek i stwierdziłem że może za dużo tutaj "własnego sosu"... ale pilnie przestudiowałem parę wątków o kupnie gramofonów, nówek vs klasyki etc.... No i dało mi to do myślenia....
Jako świeżak w tym obszarze nie chciałem wskakiwać na A albo O, i przeczytałem o grubejnucie.... Hm... wszedłem na ich stronę, kilka ciekawych modeli, ceny ok (tak, drożej niż na A ale mam przegląd i święty spokój).... Mieszkam w Warszawie, zadzwoniłem, pojechałem, pogadałem z przesympatycznym człowiekiem (Pan Tomek), pokazał jak ustawiać ramię, popróbowaliśmy kilka wkładek i modeli i wróciłem do domu z Technicsem SL-D2 i Pickeringiem XSV3000 (co prawda nie z oryginalną igłą ale wymiatał pozostałe wkładki).
Sprzęt nie tylko świetnie brzmi ale też pasuje wyglądem do reszty zestawu. Teraz, białe bawełniane rękawiczki, winyle i radość z muzyki.
Trochę długie przedstawienie się ale to tak od serca z podziękowaniem za niekupienie AT-LP120X i następnego Technicsa do kolekcji.
Pozdrawiam
Irek