do niedawna moja przygoda z gramofonami i winylami ograniczała się do wspomnień z dzieciństwa i posiadanym wówczas Arturem i kolekcją płyt, kupowanych w latach 80-tych w empiku w Starachowicach

Jakiś rok temu w ramach "podróży sentymentalnej" zakupiłem Marantza TT5005. Dźwięk był dość plastikowy więc słuchałem głównie muzy z CD.
Postanowiłem to zmienić i pójść w starocie. Dziś do domu przytargałem Philipsa 408 i 2x Dual 1209. Dlaczego właśnie takie? Trochę przez przypadek, trochę przez to, że podobają mi się klimaty vintage... W sumie nie wiem. Wkrótce dołączy do nich zamówiony Marantz 6025 i usiłuję kupić jakiegoś Marantza direct drive z pogranicza lat 70/80. Mam sentyment do marki, od kilku lat jest ze mną i dobrze mi się na niej słucha. No może poza plastikiem

No i zacznie się porównywanie brzmień

Pewnie będę zadawał sporo pytań bo jeden z duali jest do reanimacji. I liczę na pomoc

Pozdrawiam
irek