
Ukłony
- marek_c4
- Posty: 102
- Rejestracja: 22 wrz 2011, 20:23
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ukłony
i ja pamiętam te czasy (bez nachalnych reklam) - i komu to przeszkadzało 

==========
Gramofon - Sony PS-515
CD - Onkyo DX-6900
Tuner - ITT-8065
Wzmacniacz - ITT-8045
Deck - ITT-8025
Kolumny - ITT-8093
http://www.winyl.net/download/file.php? ... &mode=view
==========
Pozdrawiam z Poznania
Marek
Gramofon - Sony PS-515
CD - Onkyo DX-6900
Tuner - ITT-8065
Wzmacniacz - ITT-8045
Deck - ITT-8025
Kolumny - ITT-8093
http://www.winyl.net/download/file.php? ... &mode=view
==========
Pozdrawiam z Poznania
Marek
- Tomek Mały Kotyla
- Posty: 8
- Rejestracja: 02 gru 2011, 09:02
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Ukłony
Przeszkadzało tym którzy żyją z muzyki i mediów. Muzyków rozumiem, ale całą resztę darmozjadów... . Szkoda gadać
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ukłony
Sory towarzysze, ale raczej było tak jak napisałem. "Album na szpuli" to nie "zarejestrowanie audycji radiowej", a album, tak jak ten na LP 
Albumów wydanych na szpulach było u nas zdecydowanie mniej niż dostępnych płyt winylowych (na zachodzie również).

Albumów wydanych na szpulach było u nas zdecydowanie mniej niż dostępnych płyt winylowych (na zachodzie również).
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Tomek Mały Kotyla
- Posty: 8
- Rejestracja: 02 gru 2011, 09:02
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Ukłony
Oczywiście masz rację, tyle że ja nie bardzo sobie przypominam oryginalnych wydawnictw na taśmach szpulowych, chociaż pewnie były.Wojtek pisze:Sory towarzysze, ale raczej było tak jak napisałem. "Album na szpuli" to nie "zarejestrowanie audycji radiowej", a album, tak jak ten na LP
Albumów wydanych na szpulach było u nas zdecydowanie mniej niż dostępnych płyt winylowych (na zachodzie również).
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ukłony
Zbyt wiele w Polsce ich nie było. Głównie widuje się gdzieniegdzie na rynku wtórnym bajki nagrane na szpule (np. baśnie Andersena)Tomek Mały Kotyla pisze:tyle że ja nie bardzo sobie przypominam oryginalnych wydawnictw na taśmach szpulowych, chociaż pewnie były.

Na zachodzie jednak z powodzeniem w latach '60tych i '70tych (czyli w czasach kiedy magnetofony szpulowe na rynku konsumenckim były dość popularne) ukazywały się oficjalne wydawnictwa nagrane na szpuli magnetofonowej. Nie były to oczywiście wydawnictwa wysokonakładowe tj. płyty winylowe, ale jednak

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum