Jestem studentem I roku Informatyki Magisterskiej na Uniwersytecie Gdańskim, mieszkam w Gdańsku, a od jakiegoś 1,5 roku pracuje również dorywczo w edukacji (zajęcia z robotyki dla dzieci ze szkół podstawowych/gimnazjalnych).
Jak zacząłem przygodę z winylami, dosyć typowo, tak mi się wydaje, ale i nie typowo jak na moją osobę, która muzyki za często nie słucha, a do czasów matury właściwie wcale tego nie robiła. Po przeprowadzce do Gdańska, zacząłem porządki w mieszkaniu. Jak to przy okazji porządków znalazłem stary gramofon (po jego stanie wywnioskowałem że przebył wiele przeróbek), który nawet nie miał funkcji cueing, oczywiście nie działał, ale bardzo mi się podobał więc został wyeksponowany na szafce. Koniec końców po jakimś roku ambicja nie dawała mi spokoju "Naprawię dziada!", o dziwo udało się, bo wystarczyło tylko wymienić przewód zasilania. Nie miałem wtedy jeszcze żadnych płyt, pomógł mi kolega z roku, pożyczając dwie płyty Lady Pank. Z czasem kupiłem parę własnych płyt w Muzycznej Piwnicy, po czym (jakieś dwa miesiace od naprawy) silnik odmówił posłuszeństwa, i trafiłem tu w poszukiwaniu "nowego" gramofonu.
Na zakończenie, krótko: Witam
