Zwrotnice słuchawkowe

[pan_winyl]

Matko będzie kontrowersyjnie pewnie.

Ale do rzeczy.

Swego czasu kupiłem jako rekwizyt słuchawki Heru 5000. Japońskie, wielkie, ciężkie, grające głównie górą. I tak sobie wisiały przez rok- dwa. Czasami używałem ich, bo choć grały wysoko- nadawały się np. do audycji radiowych czy lekkiego jazzu.

Ostatnio zacząłem przy nich grzebać- odnowiłem pady (da się całkiem spoko jeśli pady są ze skóry i nie są mega zniszczone) i zacząłem grzebać w środku. A w środku zobaczyłem ni mniej ni więcej (prócz drugiej strony potencjometru) kondensator na jednej z nóżek głośnika. Szybka diagnoza - bingo słuchawki dwudrożne. Kondensatro wygląda jakby był dolutowany później (ktoś był tutaj przede mną?). Wartość 2,2 uF. Czyli przysłowiowy bieda filtr.

I teraz kontrowersyjnie.
Nie mam opcji stwierdzić co to za głośniki - są tak sklejone że tweeter jest nie dostępny a na głównym brak oznaczeń. Ale zastanawiam sie czy nie wpakować do nich zwrotnicy głośnikowej dwudrożej (dla zestawów 4-8 ohm) nie mają raczej więcej niż 8 ohm. Takie mini zwrotnice walają mi się po mieszkaniu (zostały z jakiegoś adhoca), zmieszczą się do środka spokojnie - bo słuchwki mają muszle srogie.

Czy ktoś coś podpowie, doradzi dopisze? / Odradzi?

[wydra]

Do środka to raczej ciężko coś sensownego wstawić ewentualnie dorobić pudełeczko w którym będzie zwrotnica i sfabrykować odpowiedni przewód 5 żyłowy bo masa i tak wspólna i zrobić fajną dwudrożną konstrukcje bo żeby tak nie siepały góra to trzeba cewkę na basowy dołożyć jakiegoś zobla dla obydwu głośników posłuchać i ewentualnie jak jeszcze będzie za głośno to dać lpada na tweeter. Jak nie ma cewki na basowym to częstotliwości się nachodzą do tego nie zgadzają się w fazie bo tweeter jest przesunięty o 90* od basowego bo jest na nim kondensator czyli najgorsza opcja jaka może być - krew z uszu A najlepiej to kupić głowę manekina wywiercić otwory w miejscu uszu wygłuszyć w środku i wstawić do środka mikrofon pomiarowy i pomierzyć

[Wojtek]

Chcesz mieć boombox na uszach?

[wydra]

(dla zestawów 4-8 ohm) nie mają raczej więcej niż 8 ohm.

8R słuchawki? No raczej 32R albo jak są stare to bardziej 300R lub nawet i 600R multimetr i zmierzyć rezystancje to co pokarze miernik już będzie miarodajne i można pomyśleć jaką cewkę i jaki kondensator

[pan_winyl]

Do środka to raczej ciężko coś sensownego wstawić

Przeca piszę że mam taką mini zwrotnicę- serio malutka. Mieści się elegancko ale myslałem też o zewnętrznej połączonej z jakimś wzmacniaczem słuchawkowym na lampie, ale to mocne DIY będzie- na razie chce sprawdzic czy w ogóle jest opcja.

8R słuchawki? No raczej 32R albo jak są stare to bardziej 300R lub nawet i 600R multimetr i zmierzyć rezystancje to co pokarze miernik już będzie miarodajne i można pomyśleć jaką cewkę i jaki kondensator

Też czuję że raczej powinny mieć więcej niż 8 ohm, ale piszę co znalazłem na niemieckim forum. Zmierzę.

Chcesz mieć boombox na uszach?

Fajne są - nie gadaj. Wielkie i ciężkie. NIe bez przyczyny napisałem że były rekwizytem. Dziś mają do mnie trafić Koss PRO 4AAA i pewnie Heru zmiotą, ale i tak chce się nimi pobawić- ot choćby dla tego że nigdy nie miałem retro słuchawek dwudrożnych.

[Bacek]

Wartość 2,2 uF. Czyli przysłowiowy bieda filtr.

Czemu piszesz że bieda? Normalny filtr pierwszego rzędu. Są tacy którzy większych nie stosują.
Żeby cokolwiek sensownego tam wrzucić to trzeba by je pomierzyć (elektrycznie i akustycznie). Teraz nawet nie wiesz co tam jest. Wstawianie na pałę czegoś raczej szybko dobrych efektów nie przyniesie.

[pan_winyl]

Czemu piszesz że bieda?

W sensie najprostsze rozwiązanie służące podziałowi (jakiemukowiek) sygnału idącego na układ dwudrożny. Użyłem skrótu myślowego. No ale to jest de facto najbiedniejsze rozwiązanie jakie można było zastosować.

Są tacy którzy większych nie stosują.

Żaden argument. Są tacy którzy nie wymieniają opon tylko hulają póki nie zdarte.

Żeby cokolwiek sensownego tam wrzucić to trzeba by je pomierzyć (elektrycznie i akustycznie). Teraz nawet nie wiesz co tam jest. Wstawianie na pałę czegoś raczej szybko dobrych efektów nie przyniesie.

I tutaj w pełni się z Tobą zgadzam. Zastanowiłem się nad tym wczoraj przy lutowaniu jacka (bo ofc kabel musiał się złamać ) i przypomniałem sobie swój pierwszy wpis na forum, gdzie upierałem się że wsadzenie dowolnej zwrotnicy trzydrożnej do mildtonów poprawi ich brzmienie. No poprawiło ale czy z dzisiejszego punktu widzenia dało to coś tym kolumnom? No nie.

Nie wstawię tam żadnych zwrotnic - ani tych małych ani żadnych innych i zachowam to tak jak prodcent wymyślił. Mają swój urok, choć na pewno dołożenie gąbki pod pady pomoże im znacznie (bo nie ma).

Tak że temat do zmaknięcia.

sfabrykować odpowiedni przewód 5 żyłowy bo masa i tak wspólna i zrobić fajną dwudrożną konstrukcje bo żeby tak nie siepały góra to trzeba cewkę na basowy dołożyć jakiegoś zobla dla obydwu głośników posłuchać i ewentualnie jak jeszcze będzie za głośno to dać lpada na tweeter.

dorobić pudełeczko w którym będzie zwrotnica i sfabrykować odpowiedni przewód 5 żyłowy bo masa i tak wspólna i zrobić fajną dwudrożną konstrukcje

Nad tym zastyanawiałem się przez chwilę. Cały czas chodzą mi po głowie zewnętrzne (wymienne) zwrotnice do mojego głownego zestawu więc temat mam ogarnięty. Mysląc nad tym doszedłem do wniosku że słuchawki zakończone din 5 nie były takie głupie. Ba idealnie nadają się pod to co Ty opisujesz. Ale tak jak zaznaczyłem - ma to sens, jeśli taka konstrukcja zawierałąby w sobie jakiś miły przedwzmacniacz słuchawkowy - może nawet z buforem lampowym - choć przy tym jak ciepło one grają mógł by być overkillem

[Bacek]

Czemu piszesz że bieda?

W sensie najprostsze rozwiązanie służące podziałowi (jakiemukowiek) sygnału idącego na układ dwudrożny. Użyłem skrótu myślowego. No ale to jest de facto najbiedniejsze rozwiązanie jakie można było zastosować.

Są tacy którzy większych nie stosują.

Żaden argument. Są tacy którzy nie wymieniają opon tylko hulają póki nie zdarte.

Niezbyt dobra analogia. Zwrotnice stosuje się taką jaka jest potrzebna, a determinują to drivery. Nie ma powodu stosowania filtra 4 rzędu w miejscu gdzie drivery dają możliwość stosowania 1 rzędu. Wszystko zależy tak naprawdę od nich i oczekiwanych efektów. Z biedą czy łysymi oponami nic to nie musi mieć wspólnego.