PS-X70 problemy z obrotami.

[wiktorsam]

Witam wszystkich. Zdecydowałem się napisać posta bo mam na warsztacie ps-x70 z którym nie mogę sobie poradzić.
Znajomy poprosił mnie o pomoc z jego gramofonem, w którym falują obroty. Pomyślałem, że pewnie wymiana elektrolitów + regulacja pomogą, tym bardziej, że znajomy wspominał o spuchniętych kondensatorach.
Po otrzymaniu i sprawdzeniu gramofonu okazało się, że rzeczywiście obroty pływają góra dół - ponad 1% wahania mierzone telefonem. Do tego neon dziwnie mrugał.
Po rozebraniu gołym okiem było widać, że jeden kondensator w sekcji zasilania wylał, więc zdecydowałem, że zrobię pełen recap. Wymieniłem wszystkie kondensatory na nichicon fine gold. W trakcie wymiany znalazłem jeszcze kilka wylanych i dwa zimne luty gdzie jedna noga kondensatora się nie trzymała. Niestety wymiana kondensatorów pomogła może w minimalnym stopniu, ale obroty nadal pływały. Przystąpiłem do regulacji, podpiąłem oscykloskop zgodnie z serwisówką, ale nie jestem w stanie uzyskać przebiegów jak w manualu. Podpiąłem zgodnie z instrukcją zasilacz regulowany z napięciem 1,5v żeby ustawić parametry dla"motor amp offset" i "hall device" ale tu również nie jestem w stanie wykonać regulacji gdyż przebiegi kompletnie nie zgadzają się z instrukcją. Postanowiłem poprawić większość lutów gdyż cyna jest zmatowiała i miejscami było widać spękania, ale i to nic nie pomogło. Wymieniłem diody vd1221 na parę 1N4148 gdyż podobno lubią się spalić, oczywiście bez skutku. Dodatkowo po którejś rozbiórce przestał działać przycisk stop na panelu Powoli mam dosyć tego sprzętu, pochłonął masę mojego czasu a wyników brak.

To co zauważyłem, to w sekcji zasilania radiator jest wyraźnie ciepły, napięcia są trochę zaniżone, np 14.2 v zamiast 14,5, 32v zamiast 35 itd, więc podejrzenia padły na to, że gdzieś jest zwarcie które przeciąża sekcję zasilania. Podpiąłem gramofon przez watomierz i pobór w spoczynku po uruchomieniu to 20W więc więcej niż na tabliczce znamionowej (12W) czyli coś przeciąża sekcję zasilania i stąd pewnie też te dziwne mruganie neonu który zresztą moim zdaniem świeci za słabo. Mój następny krok to będzie wymiana diody zenera w zasilaczu bo kończą mi się już pomysły co dalej robić, czekam na przesyłkę z częściami.

Panowie, pomóżcie! Może ma ktoś pomysł co jeszcze sprawdzić? Może ktoś miał podobne problemy?
Jedyne co daje poprawne odczyty to głowica magnetyczna . Dajcie znać, bo kolega czeka zniecierpliwiony, a ja nie mam pomysłu co dalej...

[Wojtek]

Dajcie znać, bo kolega czeka zniecierpliwiony, a ja nie mam pomysłu co dalej...

Moja porada: niech zmieni gramo na Technicsa

[Bart_S]

napisz do Draganta może?

[chudy_b]

Trudno będzie Ci zdalnie pomóc. Wykonałeś sporo pracy mając gramofon przed sobą. My go nie mamy, więc tym trudniej powiedzieć co tam jest nie tak.

zdecydowałem, że zrobię pełen recap

No i dobrze. Raczej nie zaszkodziło. Trzeba jednak pamiętać, że kondensatory w gramofonie siedzą głównie w zasilaniu i mają tak naprawdę niewielki wpływ na pracę całości. Po za sytuacjami, gdy są zwarte.

Wymieniłem diody vd1221 na parę 1N4148 gdyż podobno lubią się spalić

Podobno? Ludzie, sprawdzajcie elementy. Sprawdzenie diody czy tranzystora to nie jest sztuka. No chyba że lubicie wydawać kasę i lutować bez potrzeby.

w sekcji zasilania radiator jest wyraźnie ciepły

No to chyba nie dziwne. Dlatego założyli radiator.

napięcia są trochę zaniżone

Rzadko się zdarza, że napięcia są idealnie zgodne z instrukcją. Jesli to nie są duże odchyłki, to nie ma się czym przejmować.

Podpiąłem gramofon przez watomierz i pobór w spoczynku po uruchomieniu to 20W więc więcej niż na tabliczce znamionowej (12W)

A jesteś pewien tego przyrządu? Bo to pewnie jakiś chińczyk. Bez obrazy, ale trudno na tej podstawie wnioskować o uszkodzeniu. 20W, a 12W to nie są duże różnice biorąc pod uwagę błędy pomiaru.

czyli coś przeciąża sekcję zasilania

Wątpię

stąd pewnie też te dziwne mruganie neonu

Wątpię.

Mój następny krok to będzie wymiana diody zenera w zasilaczu

A co? Brzydka jest? Pyskuje? Zmierz ją po prostu, zmierz na niej napięcie.

Może ma ktoś pomysł co jeszcze sprawdzić?

podpiąłem oscykloskop zgodnie z serwisówką, ale nie jestem w stanie uzyskać przebiegów jak w manualu

No i tu masz problem. Skup się na obwodach tworzących te przebiegi. Być może źle podpinasz przyrządy. Ale ogólnie na tym fragmencie się skup. Metodycznie krok po kroku. Element po elemencie. Ale nie wymiany, tylko sprawdzenia.

[Regsoft]

niech zmieni gramo na Technicsa

Eeee ... sąsiad sugeruje Hyker ... ma nawet dwa takie ...

dziwne mruganie neonu

Nie ma wpływu na obroty (to tylko bajer), ale jak zaczyna mrugać to się go po prostu wymienia ...

Skup się na obwodach tworzących te przebiegi

Też tak sądzę, za dużo zabawy w sekcji zasilania przy procesorowym kwarcowcu ...

[Dimas]

czyli coś przeciąża sekcję zasilania i stąd pewnie też te dziwne mruganie neonu który zresztą moim zdaniem świeci za słabo.

O neonie mieliśmy już małą dyskusje
Na początek możesz odwrotnie wlutować (zmiana polaryzacji)
Bez kwarcu (ręczne ustawienie obrotów) tez świrują obroty?

[wiktorsam]

Bez kwarcu też obroty świrują. Generalnie jest coś mocno nie tak - czasami obroty latają mniej, czasami bardziej. Kręcąc delikatnie potkami regulacyjnymi byłem w stanie zejść wahaniami obrotów z 1% do np 0.3% i gramofon działał mniej więcej ok przez jakiś czas, ale wystarczyło go wyłączyć, zostawić na dłużej odpalić i obroty zaczynały szaleć. Czasami po odpaleniu od razu są za duże, żeby po np minucie nagle się ustabilizować na właściwej prędkości (choć nadal pływają). Identycznie się zachowywał, zanim zacząłem przy nim grzebać, dlatego właściciel używał go na manualu i sobie pokrętłem regulował obroty. Płytka to dla mnie nieźle popieprzona jest, jednak biotracer łatwiejszy w serwisie - mniej elementów, a dokładniej więcej elementów zintegrowanych w scalakach więc mniej do sprawdzenia .
To co też mi się wydaje - za wolno uzyskuje właściwą prędkość obrotową. Na moim ps-x75 trwa to moment, a tu powiedziałbym że 2x dłużej. Ale może ten typ tak ma?

[Peliks]

Powinien osiągnąć właściwe obroty w czasie 1/4 obrotu talerza.
A tak z innej beczki, właściciel tego Sony mieszka w Gdyni ?

[wiktorsam]

Tak

[wiktorsam]

Podobno? Ludzie, sprawdzajcie elementy. Sprawdzenie diody czy tranzystora to nie jest sztuka. No chyba że lubicie wydawać kasę i lutować bez potrzeby.

podpiąłem oscykloskop zgodnie z serwisówką, ale nie jestem w stanie uzyskać przebiegów jak w manualu

No i tu masz problem. Skup się na obwodach tworzących te przebiegi. Być może źle podpinasz przyrządy. Ale ogólnie na tym fragmencie się skup. Metodycznie krok po kroku. Element po elemencie. Ale nie wymiany, tylko sprawdzenia.

Dzięki za pomoc, oczywiście że je sprawdziłem i oczywiście że były sprawne, to że padają same z siebie to wiedza ogólnie dostępna, dlatego inwestycja 20 groszy za święty spokój to chyba nie jest majątek? .

Co do grzania się - jeżeli bez obciążenia radiator jest gorący to mogę założyć, że coś jest nie tak. 20 watt jest raczej wiarygodne, mogę zmierzyć miernikiem.

Co do sprawdzania elementów - składałem sobie kiedyś zegar na lapach nixie i nie mogłem sobie poradzić z przetwornicą wysokiego napiecia - nie startowała. Nie był to skomplikowany układ, sprawdziłem po kolei każdy element i wszystkie były w 100% sprawne (wg mierników) a przetwornica nie startowała. Jako że elementów nie było wiele, zacząłem podmieniać każdy po kolei zaczynając od tych których awaria była najbardziej prawdopodobna. Po podmianie irf640n na kolejną sztukę przetwornica ruszyła z miejsca. Wadliwy tranzystor jeszcze raz pomierzyłem i za każdym razem miernik wykrywa typ tranzystora, pokazuje że jest sprawny.

Taka mała dygresja.

[wiktorsam]

Informacyjnie - gramofon wrócił do właściciela - jest prawie ok, choć przebiegi na oscyloskopie nie są idealne. Podejrzewam, że problem leży w jednym z czujników halla, który daje nieprawidłowe odczyty. Ja jednak straciłem motywację żeby to dalej weryfikować, tym bardziej, że i tak czujniki na rynku wtórnym są nie do zakupienia. Sprawdziłem większość elementów w układach odpowiedzialnych za sterowanie silnikiem, utrzymanie obrotów itd nie znalazłem uszkodzeń, wyczyściłem silnik z starego smaru i nałożyłem nowy dobry zegarmistrzowski syntetyczny olej do łożysk, który powinien wytrzymać kolejne kilkadziesiąt lat. Jeszcze raz porządnie przeczyściłem potencjometry regulacyjne. Naprawiłem latający luźno potencjometr odpowiedzialny za regulację obrotów po wyłączeniu kwarcowej stabilizacji, na ile mi się udało wymyłem płytę główną z starego topnika i poprawiłem większość lutów. Pokleiłem mocowanie panelu sterującego, bo było już klejone wcześniej przez kogoś, ale klej puścił.

Stan na chwilę obecną - gramofon gra, obroty nie dryfują jak to było wcześniej, stabilizują się szybko, jednak mierząc telefonem nadal odchyły są na poziomie 0,1-0,2% czyli teoretycznie o rząd wielkości w stosunku do tego co powinno być wg specyfikacji. Przed naprawą było ponad 1%.

Sam gramofon kupiony podobno od jednego znanego allegrowicza, ale nie gramofonika, rzekomo po serwisie, choć ja śladów serwisu nie widziałem żadnych. Chyba, że za serwis uznać zapaćkanie jakimś dziwnym smarem przekładni ślimakowej, bez wyczyszczenia z starego smaru i przelutowanie przycisków panelu sterującego. Do tego widać, że gramofon był używany w warunkach wysokiej wilgotności - minus większości sprzętów z Japonii.

Jeżeli chodzi o przycisk stop - to jeden z tranzystorów w układzie auto-stop miał zwarcie, po wymianie wszystko ruszyło tak jak powinno. Najważniejsze, że właściciel zadowolony

[Wojtek]

Najważniejsze, że właściciel zadowolony

A jak mu się znudzi to można polecić Technicsa

[adi75]

Witam Wszystkich, to ja jestem wlascicielem i postanowilem napisac pare slow o sprzedawcach ze znanego zaglebia gramofonowego. Niestety tylko jeden z Tej Wielkiej Trojcy wydaje sie sensowny, pokazuje filmiki na YT itd. Wiadomo o kim mowie. Uprzedzam ze Pozostali Dwaj Panowie pisza o perfekcyjnych stanach sprzedawanego sprzetu a niewiele sie roznia od przywolanego Gramofonika. Wypolerowana pokrywa jakies drobne zabiegi kosmetyczne a cala wazna reszta czyli bebechy gramofonu jak czytaliscie wyzej w opisie - elektrolity poschniete, spuchniete a Pan sprzedawca ignorowal moje odkrycia, podjal jedna probe zdalnej regulacji i .... ucichl polecajac speca z Krakowa. Takze n ajpierw obiecanki o serwisowaniu sprzetu a pozniej gadka w stylu ja sietak naprawde nie znam wyslij gramofon gdzie indziej. A przy okazji Dziekuje wiktorsam za Twoja robote i poswiecony czas kory moglbys poswiecic Zonie i Malej Dzidzi. Pozdrawiam

[kukiz 30]

A później się dziwią, czemu ludziska omijają szerokim łukiem gramofon używany po serwisie, w wykonaniu takich handlarzy fachowców od wszystkiego.

[zwy]

... ucichl polecajac speca z Krakowa...

Akurat tego speca z Krakowa to i ja polecam