Sony PS X50 za małe obroty

[hudykot]

szukasz

Dziękuję za pomoc

[StarRock]

Gramofon długo nieużywany, zacząłem odsłuch płyt i słyszę...wokal dziwnie się rozciąga. Myślę słuch podupadł, a utwierdził mnie w tym przekonaniu fakt, że dwie ściągnięte apki potwierdziły prawidłowość obrotów.
Dopiero dłuższe śledzenie stroboskopu zweryfikowało nieprawidłowości tychże. Od czasu do czasu kwadraciki ze stany płynności przechodziły w skokowy.
Zgodnie z zaleceniem "forum" pacjent na plecy, zaaplikowanie kontaktu i lekki rozruch potencjometru.
No i jak na razie ze słuchem w porządku (chyba), zapuszczony hamerykański pieśniarz w japońskim wydaniu zabrzmiał fantastycznie.

[Jozi]

Gramofon długo nieużywany, zacząłem odsłuch płyt i słyszę...wokal dziwnie się rozciąga. Myślę słuch podupadł, a utwierdził mnie w tym przekonaniu fakt, że dwie ściągnięte apki potwierdziły prawidłowość obrotów.
Dopiero dłuższe śledzenie stroboskopu zweryfikowało nieprawidłowości tychże. Od czasu do czasu kwadraciki ze stany płynności przechodziły w skokowy.
Zgodnie z zaleceniem "forum" pacjent na plecy, zaaplikowanie kontaktu i lekki rozruch potencjometru.
No i jak na razie ze słuchem w porządku (chyba), zapuszczony hamerykański pieśniarz w japońskim wydaniu zabrzmiał fantastycznie.

Będzie dobrze, tez tak miałem przy 60-ce.
Zapsikałem, poruszałem podkuwką i od tej pory obroty bez problemów.
Ja jeszcze wtedy windę posmarowałem.

[StarRock]

Ja jeszcze wtedy windę posmarowałem.

Zrobiłem to parę lat temu i tfu...tfu ...bez zastrzeżeń, ładnie "chodzi".

[Jozi]

Ja jeszcze wtedy windę posmarowałem.

Zrobiłem to parę lat temu i tfu...tfu ...bez zastrzeżeń, ładnie "chodzi".

I będzie kręcił bo w starych sprzętach jest jakość. Ja jak rozkręciłem swojego i popatrzyłem na elektronikę to byłem w szoku, ponad 40 lat a wygląda jak nowa.