Reanimacja Fryderyka

Dyskusje techniczne dotyczące gramofonów marki Unitra Fonica
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Danielson
Posty: 9
Rejestracja: 07 paź 2013, 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Reanimacja Fryderyka

#1

Post autor: Danielson »

Cześć Wszystkim!

W przywitalni napisałem już co i jak a więc zaczynam projekt "Renowacja" a może nawet "Reanimacja"... to się dopiero okaże. Pacjentem jest Pan Fryderyk G-620. Data urodzenia 1981 rok w Łódzkich zakładach radiowych "Fonica" będących częścią Zjednoczenia Przemysłu Elektronicznego i Teletechnicznego UNITRA! Znaczy się, jednego z niewielu Polskich przedsiębiorstw, którego produkty mogły konkurować z zachodnimi producentami a nie jednokrotnie ich przewyższając. Biorąc pod uwagę że większość dóbr produkowanych pod komunistycznym reżimem spełniało standardy gówna wdeptanego w krawężnik, uważam to za nie lada wyczyn :shifty:

No dobrze, ale dosyć już o historii. Nie ukrywam że nie jestem ekspertem w dziedzinie gramofonów więc będę miał do Was sporo pytań. Oczywiście przeczytałem wszystkie posty dla początkujących zamieszczone na tym forum więc postaram się żeby moje pytania nie były jakoś wybitnie idiotyczne.

Z informacji które udało mi się znaleźć na temat Fryderyka to:
- gramofon półautomatyczny
- ramie S
- antyskating
- obroty 33/45
- badziewna seryjna igła:)

Chwilowo Pan Fryderyk wygląda tak.
IMAG0411.jpg
IMAG0412.jpg
IMAG0414.jpg
IMAG0413.jpg
Będzie podłączony pod ten wzmacniacz. Znaczy się bardzo klasycznie i po polsku.
IMAG0409.jpg
Pierwszy problem który od razu zauważyłem po oględzinach sprzętu to brak takiego wejścia we wzmacniaczu. Oczywiście pomijając wszech obecny kurz.
IMAG0417.jpg
A więc moje pytania są następujące:
1. jak podłączyć gramofon pod ten wzmacniacz?
2. jaką wkładkę/igłę mam kupić? Tylko bardzo proszę o propozycje rozsądne cenowo. Ma grać nie musi to być "perfectionem in singulis"
3. jak przeprowadzić kalibrację biorąc pod uwagę że niestety nie ma mikro wagi?
4. czym najlepiej go oczyścić tak żeby nie uszkodzić? Odkurzacz, sprzężone powietrze, szczoteczka?
5. jak odrestaurować pokrywę? Nie jest popękana co z tego co widzę jest rzadkością po tylu latach...
6. jeżeli się to okaże konieczne, to czym go odmalować?
7. na co zwrócić uwagę? Co ewentualnie jeszcze będzie trzeba wymienić?

No dobrze. To chyba by było na tyle. Z góry bardzo wam dziękuję za pomoc i odpowiedzi.

Postaram się zamieścić kilka zdjęć w trakcie i po renowacji. Kto wie może komuś się kiedyś przyda poradnik 'renowacja krok po proku' :roll:
Don't Wory Be Happy! Tuuu ru tu turu tu truru rururu! Don't wory! Tuuu rururu rururu! Be Happy! Tuuu ru ru ru ru! Don't Wory Be Happy!:)
Awatar użytkownika
zoombie
Posty: 1029
Rejestracja: 06 maja 2013, 21:36
Lokalizacja: Łódź

Reanimacja Fryderyka

#2

Post autor: zoombie »

Ad. 1 - najprościej kupując odpowiednią przejściówkę, ale jeśli nie boisz się lutowania, to lepiej na kabelku zainstalować chinche, a jeszcze lepiej wymienić kabelki, ale na początek, możesz spróbować z przejściówką.
Ad. 2. - na początek raczej poprzestałbym na kupnie igły, może być zamiennik z WAMAT-u, sprawdź tylko, czy masz parzysty, czy nieparzysty numer.
Ad. 3. - gdzieś był poświęcony temu wątek, a jeśli nie, to myślę, że instrukcja do Fryderyka gdzieś się powinna poniewierać w sieci.
Ad. 5 - też jest wątek, zerknij w ogóle tutaj Na samym początku jest kilka interesujących Cię tematów, tak dotyczących kalibracji ramienia, jak i pokrywy.
Ad. 7 A w ogóle podłączałeś już go do prądu? Talerz się kręci, trzyma obroty? Po tylu latach może być konieczna wymiana paska, może jakieś smarowanko. Winda nie opada za szybko? Naprawdę warto zacząć od poszukania instrukcji obsługi i serwisówki.

I powodzenia! (choć pewnie zaraz Ci koledzy napiszą, że z ta jakością i dorównywaniem zachodnim sprzętom to niekoniecznie było tak, jak Ci się wydaje ;) ).
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41516
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Reanimacja Fryderyka

#3

Post autor: Wojtek »

Danielson pisze:Znaczy się, jednego z niewielu Polskich przedsiębiorstw, którego produkty mogły konkurować z zachodnimi producentami a nie jednokrotnie ich przewyższając. Biorąc pod uwagę że większość dóbr produkowanych pod komunistycznym reżimem spełniało standardy gówna wdeptanego w krawężnik, uważam to za nie lada wyczyn :shifty:
Daj spokój z tą śmieszną propagandą ;)

Ad. 3 - w normalnych warunkach waga nie jest do niczego potrzebna, chyba że mamy podejrzenie, że skala naszej przeciwwagi z jakiegoś powodu przekłamuje ustawienie
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Danielson
Posty: 9
Rejestracja: 07 paź 2013, 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Reanimacja Fryderyka

#4

Post autor: Danielson »

Cześć Wojtku

Właśnie czytałem twoje wypowiedzi w temacie "jak ustawić ramie". Jest on bardo pomocny!! Chciał bym tylko potwierdzić. Czy ramię typu proste, J i S ustawia się w ten sam sposób?

A co do propagandy to może rzeczywiście odstawmy ją na półkę bo to chyba nie czas i miejsce na wywody filozoficzne z pogranicza komunistycznego industrialu :pray:

Zoombie a czy wymiana igły to to samo co wymiana wkładki? Bo nie jestem do końca pewien. W jakim przedziale cenowym są te podzespoły? Wiesz może gdzie je można kupić w Warszawie?
Don't Wory Be Happy! Tuuu ru tu turu tu truru rururu! Don't wory! Tuuu rururu rururu! Be Happy! Tuuu ru ru ru ru! Don't Wory Be Happy!:)
Awatar użytkownika
zoombie
Posty: 1029
Rejestracja: 06 maja 2013, 21:36
Lokalizacja: Łódź

Reanimacja Fryderyka

#5

Post autor: zoombie »

Wkładkę wymieniasz wtedy, gdy Ci posiadana nie pasuje lub się zepsuje. Igłę musisz wymieniać co jakiś czas, bo się zużywa.
Nie wiem czy w W-wie da się gdzieś kupić, w Łodzi próby kupienia w sklepach pokazały, że taniej jest przez Allegro ;)
Igła do wkładek serii MF to koszt rzędu 44 PLN z przesyłką.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41516
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Reanimacja Fryderyka

#6

Post autor: Wojtek »

Danielson pisze:Czy ramię typu proste, J i S ustawia się w ten sam sposób?
Tak. Różnice mogą występować jeśli samo ramię ma jakieś swojskie/niestandardowe patenty (jak np. w Dualach, nacisk ustawiany przez pokrętło z boku, a nie bezpośrednio przy przeciwwadze czy też ustawianie AS przez pokrętło w podstawie ramienia) :)

Paski czy igły może dostaniesz na Wolumenie np.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Danielson
Posty: 9
Rejestracja: 07 paź 2013, 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Reanimacja Fryderyka

#7

Post autor: Danielson »

Oooo Super! Nie byłem na giełdzie z 10 lat. Wielkie dzięki Wojtku. Bardzo chętnie się tam przejadę.

A czy mogli byście się wypowiedzieć na temat tego gramofonu. Czy da się na tym słuchać muzyki czy jest to bardziej szlifierka do płyt? Szczerze mówiąc nie znalazłem zbyt wiele informacji / opinii odnośnie tego modelu. Dodatkowo nawet nie mam pojęcia ile on może w danym momencie kosztować bo nie ma ich na allegro :shock: a myślałem że już wszystko da się tam kupić!

Wiem że jest ciężki a to dobrze. Dość topornie wykonany a to chyba też dobrze i ma ramię typu S a to podobno z reguły lepiej aniżeli gorzej :think:
Don't Wory Be Happy! Tuuu ru tu turu tu truru rururu! Don't wory! Tuuu rururu rururu! Be Happy! Tuuu ru ru ru ru! Don't Wory Be Happy!:)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41516
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Reanimacja Fryderyka

#8

Post autor: Wojtek »

To jest taki sprzęt, że jak dostałeś go za darmo to ujdzie w tłoku :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Reanimacja Fryderyka

#9

Post autor: Winters »

Tylko jak coś będzie mocno nie teges to nie ma co lecieć w wysokie koszty napraw.
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
Mr. Moonlight
Posty: 329
Rejestracja: 18 wrz 2009, 22:49
Lokalizacja: Łódź

Reanimacja Fryderyka

#10

Post autor: Mr. Moonlight »

“Life is what happens to you while you’re busy making other plans.”
― John Lennon
Awatar użytkownika
Danielson
Posty: 9
Rejestracja: 07 paź 2013, 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Reanimacja Fryderyka

#11

Post autor: Danielson »

Hahaha!! Mamy pierwszy sukces!

Wczoraj spędziłem 2 godzinki na czyszczeniu sprzętu. Polecam sprzężone powietrze w puszce. Pod krążkiem na który zakładamy pasek zbierają się potężne ilości kurzu. Nawiasy od klapy potraktowane WD40 zaczęły gładko chodzić a ogólny ordnung przeprowadzony za pomocą mokrych ściereczek i patyczków do uszu. Muszę wam powiedzieć że ten nowy mebelek zaczyna wyglądać całkiem przyjemnie :)

Co do strony technicznej całego przedsięwzięcia. Wygląda na to że wszystko działa. Silnik sprawnie ruszył. Ładnie zmienia obroty z 33/45. Lampka świeci. Igła jest. Mechanizm opuszczania ramienia sprawny. Ramie wyregulowane, a przynajmniej tak mi się wydaje. Wsadziłem jakąś starą płytę i powolutku, metodą prób i błędów, opuszczałem delikatnie ramię za każdym razem zwiększając siłę nacisku. Aż tu nagle po kilku próbach usłyszałem cichutką muzykę!! Najlepsze jest to że gramofon wcale nie był podłączony pod wzmacniacz bo dopiero dzisiaj będę przeprowadzał operację zmiany DIN na Chinche.

Moje pytanie brzmi. Czy to aby na pewno normalne? Doszedłem do wniosku że igła przeniosła sygnał na ramię, ramię na płytę a płyta zadziałał jak pudło rezonansowe... Coś jak wzmocnienie dźwięku przez nie podłączoną gitarę elektryczną/basową.

Proszę dajcie znak czy wszystko jest o.k. Czy może z płyty mogę już sobie zrobić freezbee a igłą zszyć dziurę w spodniach :lol:

No i końcowe pytanko odnośnie zmiany DIN na Chinch. Kabel jest dwu żyłowy (a nie pięcio jak to się naoglądałem w kilku schematach znalezionych w sieci) znaczy się wnioskuję że odcinam DIN, lutuje do kabli chinche. A jak się ma sprawa z uziemieniem?

Z góry dziękuję z odpowiedzi!
Don't Wory Be Happy! Tuuu ru tu turu tu truru rururu! Don't wory! Tuuu rururu rururu! Be Happy! Tuuu ru ru ru ru! Don't Wory Be Happy!:)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41516
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Reanimacja Fryderyka

#12

Post autor: Wojtek »

Danielson pisze:Aż tu nagle po kilku próbach usłyszałem cichutką muzykę!! Najlepsze jest to że gramofon wcale nie był podłączony pod wzmacniacz bo dopiero dzisiaj będę przeprowadzał operację zmiany DIN na Chinche.

Moje pytanie brzmi. Czy to aby na pewno normalne? Doszedłem do wniosku że igła przeniosła sygnał na ramię, ramię na płytę a płyta zadziałał jak pudło rezonansowe... Coś jak wzmocnienie dźwięku przez nie podłączoną gitarę elektryczną/basową.
To jest normalne. Fizyka działa. Żadne pudło :)
Jak od starego patefonu odłączysz tubę to też będziesz słyszał cichy dźwięk "spod igły".
Danielson pisze:A jak się ma sprawa z uziemieniem?
Trzecia żyła.
Danielson pisze:(a nie pięcio jak to się naoglądałem w kilku schematach znalezionych w sieci)
Jeśli komunikacja miałaby być dwukierunkowa (jak np. przy magnetofonach czy innych urządzeniach nagrywająco/odtwarzających) to sygnał by szedł po 4 czy 5 żyłach. Gramofon tylko odtwarza, więc sygnał idzie po 2 żyłach, a trzecią dodatkowo wypuszcza się uziemienie.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Reanimacja Fryderyka

#13

Post autor: eenneell »

Tylko użyj dobrych kabli do czincz; taki, żeby był porządny oplot /ekran:!:
Bo inaczej będzie "brumił"...
Awatar użytkownika
Danielson
Posty: 9
Rejestracja: 07 paź 2013, 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Reanimacja Fryderyka

#14

Post autor: Danielson »

No dobra. Witam mocium Panów.

A więc operacja zmiany DIN na Chinche zakończona. Czy sukcesem to sam nie wiem. Problem polega na tym że coś trzeszczy. Przyłożyłem się do łączenia kabli i dałem podwójną koszulkę termo-kurczliwą żeby zapobiec przebiciom. Więc kabel raczej odpada. Poza tym przebicia na kablu raczej buczą a nie trzeszczą. Płyty... No cóż, nowe nie są. Wytarłem je delikatnie ściereczką antystatyczną i popróbowałem kilka sztuk. Na wszystkich to samo.

Zmieniałem również ustawienia siły nacisku ramienia. W przypadku zwiększenia nacisku trzeszczenie jakby troszkę zelżało (i pojawiło się więcej niskich tonów) choć daleko jeszcze do ideału.

Moja diagnoza to = igła do wymiany:( Czy podczas mojej wizyty na giełdzie mam szukać tylko igły czy całej 'wtyczki'? Czy te oryginalne igły mają jakieś leprze/trwalsze zamienniki z dzisiejszych czasów?

Wielkie dzięki za odpowiedzi!
Don't Wory Be Happy! Tuuu ru tu turu tu truru rururu! Don't wory! Tuuu rururu rururu! Be Happy! Tuuu ru ru ru ru! Don't Wory Be Happy!:)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41516
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Reanimacja Fryderyka

#15

Post autor: Wojtek »

Jak masz w kieszeni stówę to możesz wymienić całą wkładkę, a jak nie to szukaj igły.
Powyżej kolega zoombie już podał stosowny link. Nie daję gwarancji, że na Wolumenie będą mieli właśnie takie igły.
Zamienników igieł do MFek chyba nie ma.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
ODPOWIEDZ