Czy to zbieractwo? Adam GS424

[Charwel]

Cześć.
Byłem dzisiaj u kolegi. Remontuje mieszkanie, patrzę… stoi i się kurzy. Zabrałem…. Czy warto go odpalić? Ogólnie jest sprawny, ale na pewno jakiś przegląd, regulacje czy smarowanie by mi się przydały…

[kraf101]

Zawsze warto.
Jak masz zbiór płyt to, to jest właśnie do tego.
Jak nie masz to daj na licytacje, a koledze oddaj pieniądze, bo to jego własność, trochę grosza z tego będzie.

[Charwel]

Zawsze warto.
Jak masz zbiór płyt to, to jest właśnie do tego.
Jak nie masz to daj na licytacje, a koledze oddaj pieniądze, bo to jego własność, trochę grosza z tego będzie.

Chciał wyrzucić…
Spróbuję zatem przywrócić go muzyce
Pozdrawiam

[darkman]

Warto ocalić od zapomnienia. Zwłaszcza w oryginale. Do płyt to, to się nie nadaje ale jako eksponat całkiem spoko. Fajny headshell do kolekcji, ten sam typ co H-100 od mojego Altusa P-100, który robi za subtelny gadget dekadencki w pokoju gościnnym.

[Charwel]

Warto ocalić od zapomnienia. Zwłaszcza w oryginale. Do płyt to, to się nie nadaje ale jako eksponat całkiem spoko. Fajny headshell do kolekcji, ten sam typ co H-100 od mojego Altusa P-100, który robi za subtelny gadget dekadencki w pokoju gościnnym.

Sam headshell jako ozdoba? Widziałem staje się gdzieś jakieś ramki czy pudełeczka na wkładki i headshelle

Robert

[mcemsi]

Do płyt to, to się nie nadaje

Darku , dać choćby AT-95 i będzie znośnie. To swego czasu był najwyższy projekt gramofonowy PRL (no może wraz z Danielem sensorowym) i chyba warto spróbować to zreanimować

[dale]

Do płyt to, to się nie nadaje

Darku , dać choćby AT-95 i będzie znośnie. To swego czasu był najwyższy projekt gramofonowy PRL (no może wraz z Danielem sensorowym) i chyba warto spróbować to zreanimować

Spoko, to jedna opinia, wspólna dla wszystkich wielkich tego forum, polskie gramofony to shit, jak nie stało na wystawce u Niemca albo Japończyka, nie ma prawa grać.

A u mnie gra. I nawet sobie radzi z ostrymi szlifami. Bez łaski. Żeby było zabawniej, na drugim ramieniu made in Audio-Technica wiszą sobie zamiennie Denon i Ortofon MC. I o dziwo, ale gra - dla mnie akceptowalnie, znajomi też nie marudzili.

ps. oczywiście trzeba wyczyścić, sprawdzić elektronikę, odnowić całość. Ale to dotyczy też zachodnich szrotów.

[konrads0]

A nawet , gdyby to było zbieractwo, to nic złego

[darkman]

Do płyt to, to się nie nadaje

Darku , dać choćby AT-95 i będzie znośnie. To swego czasu był najwyższy projekt gramofonowy PRL (no może wraz z Danielem sensorowym) i chyba warto spróbować to zreanimować

No wiem, żarcik taki niewinny tylko Fakt, faktem, że u mnie stary P100 Altus (8081 v.Exp.) stoi jako eksponat w bibliotece wśród półek z CD, ale jakby musiał to by zagrał bo jest na chodzie całkiem.

[darkman]

jak nie stało na wystawce u Niemca albo Japończyka, nie ma prawa grać.

E-tam zero kompleksów Mareczku. U mnie dwa z wystawki japońskiej, drugi amerykańskiej i trzeci z dzierżoniowskiej (ten co prawda był od nowości, ale niech tam i jeszcze jeden po rodzicach.. ten spadł z TIRa japońskiego, tyle, że dawno.
Niech gra muza! Reszta to audio delirium tremens

[dale]

Absolutnie, kompleksów nie stwierdzam po żadnej ze stron Jak gra, to nie ma co drążyć rodowodu. A że "panta rei" jak powiedział klasyk, to powoli dojrzewam do minimalizmu, to jest zmiany nudy na pre lampowe pod MC i jedno ramię, z jedną wkładką Tyle że szkoda mi sprzętu bo nuda dopieszczona na dobranych opampach, a drapaka sam zrobiłem... Więc nadmiar zostaje na razie.

[Charwel]

Będzie sprawdzony przeserwisowany. Czasem dam mu pograć
Pozdrawiam
Robert

[Ukaniu]

Trzeba było pisać na forum miłośników Unitry tam to dopiero by wszystkich szlag trafił, że im się takie okazje nie trafiają
Standard pewnych pytań na forach technicznych jest taki:
"Mogę kupić - Tu nazwa zajebistego przyrządu z epoki co na ebayu stoi uszkodzony za 1500 USD i połowa uczestników forum obcięła by sobie za niego palec- za - tu śmieszna kwota jak za np. 5 kg bananów- ale nie wiem czy się opłaca, gość mówi że działa, warto?"
A w mojej głowie głos Adasia Miauczyńskiego
" 40 lat poszukiwań i nic, 40 lat starań....
Jest kilka urządzeń z czasów PRL które warto mieć, Adam jest jednym z nich.

[Charwel]

Trzeba było pisać na forum miłośników Unitry tam to dopiero by wszystkich szlag trafił, że im się takie okazje nie trafiają
Standard pewnych pytań na forach technicznych jest taki:
"Mogę kupić - Tu nazwa zajebistego przyrządu z epoki co na ebayu stoi uszkodzony za 1500 USD i połowa uczestników forum obcięła by sobie za niego palec- za - tu śmieszna kwota jak za np. 5 kg bananów- ale nie wiem czy się opłaca, gość mówi że działa, warto?"
A w mojej głowie głos Adasia Miauczyńskiego
" 40 lat poszukiwań i nic, 40 lat starań....
Jest kilka urządzeń z czasów PRL które warto mieć, Adam jest jednym z nich.

dobra. Będzie uruchomiony
Pozdrawiam
Robert

[dale]

Adam ma relatywnie oryginalny silnik, jak na gramofon, jeśli elektronika jest OK, jest bardzo stabilny, jak na tą epokę.