Nowa UNITRA

[flytier]

Dla każdego coś miłego.

Dobrze, że nie mam żadnych regulatorów, bo a nuż by mnie kusiło

[Piterski]

Czytam te wasze wywody i z jednej strony nie rzadko jest krytyka i ironia w stosunku do audiofili kupujących drogie urządzenia i dzielących włos na czworo, gdzie za tym stoi jednak jakiś cel. Chęć uzyskania w miarę równego naturalnego brzmienia nawet jak nie zawsze jest on miłe bo wina tkwi po stronie nagrania.
Z drugiej strony są argumenty o tym że ja tak lubię i nikt mi nie zabroni. Tylko dlaczego to lubię często jest miłe ciepłe i nie wiele mające z naturalnością. Nie mieszajmy w jednym kotle melomanów z audiofilami bo obie te grupy mają odmienne cele choć wydaje się że cel powinien być jeden to każdy celuje w inny biegun.

Wracając do Unitry, to nie jest to produkt dla audiofila. Dla mnie to wzmacniacz z wyraźną ale bardzo spójną i przyjemną sygnaturą która pozwala właśnie w łagodny i przyjemny sposób słuchać muzyki. Bardziej w stronę "bo ja tak lubię" niż audiofilskiej wiwisekcji.

Tak więc całe to udowadnianie swojej racji nie odbywa się nawet na tej samej płaszczyźnie więc jak można komuś coś udowadniać?

[dale]

Nie bardzo rozumiem jaką treść niesie Twoja odpowiedź. Kolor, średnica, skuteczność, zapach raczej na rozróżnialność nie mają żadnego wpływu.

Chodziło mi o to że trudno jest zrobić, o ile to jest możliwe, dwa identyczne przetworniki różniące się tylko np. pasmem. Zawsze będzie to powiązane z innymi parametrami. A pasmo, jest jednym z niewielu parametrów podawanych w ogólnie dostępnych opisach. Poza tym, jeśli mam do wyboru dwa modele, jeden tańszy z mniejszym pasmem i drugi, droższy z większym pasmem, to naturalnym jest że ten droższy zwykle zagra lepiej. - mimo że według specyfikacji producenta różni się tylko pasmem.

Proszę więc powiedz do czego odnosił się mój cytat wyrwany z kontekstu? Bo zrozumiałem, że podważasz wcześniejszą część wypowiedzi.

Ależ oczywiście, napisałem że są obecnie produkowane - można znaleźć - modele kondensatorów mające lepsze parametry, choćby przez większą dokładność i powtarzalność kondensatory (między innymi) niż te najbardziej nawet topowe, z epoki. Nie mówię, tak jak zrozumiałem z Twojej wypowiedzi że wszystkie obecnie produkowane są takie.
Ale odbiegamy o tematu wątku.

[flytier]

Nadal nie wiem , co do mnie piszesz

Wytłuszczając Twój wpis o kondensatorach i odnosząc się do niego napisałem jedynie, że po wstawieniu telpodowskiego leżaka z lat 90 zamiast Mundorfa Mcap Supreme zagrało dużo lepiej na średnicy , która była bez porównania. Nie wspomnę o cenie 10 zł vs 100. Mój wpis zakończyłem: "mój osobisty osąd ", bo nie każdemu może podobać się taki dźwięk i woli korektorowe ustawienie w "U" .
Ty to zanegowałeś, co sam potwierdziłeś,wyrywając " mój osobisty osąd" z kontekstu pisząc o poglądach ludzi kupujacych kabel za tysiąc , a nie za dwieście.

Nigdzie nie napisałem, że nowe nie potrafią być dobre, a jedynie, że stary, polski olejak potrafi rozłożyć drogiego Mcap'a na łopatki. Nowe oprócz, że mogą być bardzo dobre potrafią być za to kure... drogie.
Ile musiałoby kosztować takie urządzenie dajmy na to oparte "w całości" na miflexach po parę koła za sztukę?!

Zresztą nie na darmo ludzie wolą stosować stare kondensatory w swoich konstrukcjach zamiast nowych, a firmy produkują nowe kondensatory starając się uzyskać brzmienie starych modeli.

Ale zostawmy to, bo faktycznie nie jest to wątek w tym temacie.

[Piterski]

Temat kondensatorów i wyższości tych starych nad nowymi to temat rzeka. Powiedzmy, że jeśli chodzi np. o zwrotnicę kolumn to mam doświadczenia odwrotne i taka sama na starych ruskich olejakach mi ni jak nie pasowała. Pomijam koszty bo ceny nowych kondesatorów są zabójcze.