Ortofon i problem z ramieniem Technics SL-D5

[zed]

Witam,

mam problem z gramofonem Technics SD-L5 i nowo zakupiona wkladka Ortofon OM 5E. Dotychczas gralem na wkladkach Technicsa, jednak ostatnia z nich po prostu przestala spelniac swoje funkcje i postanowilem sprobowac Ortofona. Po zamontowaniu wkladki wraz z igla i ustawieniu sugerowanego cieazru nacisku ramienia wraz z igla na 1,6 grama ramie nadal pozostaje w powietrzu. Zrobilem maly eksperyment i zwiekszylem nacisk ramienia na 2,5 grama ale po przesluchaniu fragmentu plyty zauwazylem na tym fragmencie wzmozona ilosc trzaskow a wiec nacisk jest za duzy.

W czym moze tkwic problem? Wkladka mocowana jest za pomoca dwoch srubek i jest uchwycona na koncu przedramienia.

[Wojtek]

Po pierwsze: adapter to wkładka.
To że w naszym języku jakimś cudem utarło się błędne skojarzenie, że adapter = gramofon, to nie jest dobra wiedza do dalszego propagowania

Technics SD-L5

Nie znam takiego modelu. Sprecyzuj czy chodzi o SL-D5 czy SL-DL5 (a może jeszcze jakiś inny?).

[zed]

Przepraszam za literowke - oczywiscie chodzi o model SL-D5.

[Wojtek]

Fajnie, Technicsowa zmieniarka. Rzadko kiedy się takie trafiają w Polsce
Jednakże znając życie to pewnie nie masz do niego dlugiego szpindla tylko krótki?

Po zamontowaniu wkladki wraz z igla i ustawieniu sugerowanego cieazru nacisku ramienia wraz z igla na 1,6 grama ramie nadal pozostaje w powietrzu. Zrobilem maly eksperyment i zwiekszylem nacisk ramienia na 2,5 grama ale po przesluchaniu fragmentu plyty zauwazylem na tym fragmencie wzmozona ilosc trzaskow a wiec nacisk jest za duzy.

A czy wyważyłeś w ogóle ramię po zmianie wkładki? Bo wygląda na to, że pominąłeś ten krok
Dodatkowo zadbaj też o prawidłowy overhang, czyli pozycję wkładki w headshellu (a konkretniej to pozycję igły względem talerza, ale to na jedno wychodzi).

[zed]

Ramienia niestety nie wywazalem i chyba popelnilem blad. Po zmianie ustawilem ciazar nacisku z 0,5 grama na sugerowane 1,6 grama. Co dalej w takim razie? Co miales na mysli uzywajac slowa szpindel?

Tutaj jest model ktory posiadam:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=55uV9sReoHs[/youtube]

[Wojtek]

Co dalej w takim razie?

Proste, wyważ ramię zanim będziesz ustawiał nacisk.
Jeśli nie wiesz jak to zrobić to zapraszam do lektury: http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=11&t=152

Czy do kupowanej wkładki dostałeś taki szablon do prawidłowego montażu wkładki? Taki kawałek papieru co się nakłada na talerz.
Jeśli tego nie dostałeś albo po prostu nie skorzystałeś z tego to pierw popraw overhang zanim zaczniesz wyważać ramię.

O overhangu i ustawianiu wkładki: http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=12&t=1032

Skoro jest to Technics SL-D5 to mogę powiedzieć, że jeśli zastosujesz się do rysunku z tego postu (http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=12&t=1032#p12115) to wystarczy odmierzyć linijką 52mm (zamiast 54mm z obrazka).

Co miales na mysli uzywajac slowa szpindel?

Czyli trzonek na który nakładasz płytę. "Ten długi" o którym wspominałem to to co widzisz w załączonym przez siebie klipie.
Też masz taki czy masz tylko ten krótszy, na jedną płytę?

[zed]

Ok, teraz jedno glupie pytanie i powinienem sobie poradzic: czy w momencie balansowania ramienia za pomoca ciezarka mam robic w ten sposob, ze krecac ciezarkiem czekam az ramie samo z siebie bedzie stac w pozycji poziomej i potem dodac mam wartosc nacisku zaproponowana przez producenta?

O overhnangu juz wiem. Zawsze po prostu kupywalem ten sam typ wkladki i stad nie bylo zadnych problemow.

Szpindel jest krotki.

Szkoda mi tego gramofonu bo to fajny model ale coraz bardziej przymierzam sie do kupna czegos nowszego z podobnymi lub lepszymi parametrami. No chyba ze by dalo rade podreperowac regulacje predkosci bo tutaj czasem dzieja sie dziwne rzeczy (sprzet ma ponad 20 lat!). Ale mam sentyment do niego. Albo zakupil malo uzywany w dobrym stanie .

[Wojtek]

Ok, teraz jedno glupie pytanie i powinienem sobie poradzic: czy w momencie balansowania ramienia za pomoca ciezarka mam robic w ten sposob, ze krecac ciezarkiem czekam az ramie samo z siebie bedzie stac w pozycji poziomej i potem dodac mam wartosc nacisku zaproponowana przez producenta?

Nie ma głupich pytań. W skrócie tak.

Szkoda mi tego gramofonu bo to fajny model ale coraz bardziej przymierzam sie do kupna czegos nowszego z podobnymi lub lepszymi parametrami.

Czemu szkoda? Fajny sprzęt.
Dlaczego już myślisz o kolejnym?

No chyba ze by dalo rade podreperowac regulacje predkosci bo tutaj czasem dzieja sie dziwne rzeczy

Żebyś jeszcze opisał co się dzieje to by było fajnie. Zresztą, często korzystasz z regulacji pitch?

(sprzet ma ponad 20 lat!).

Co z tego?

[eenneell]

nowo zakupiona wkladka Ortofon OM 5E.

Pamiętaj o tym , że Ortofon jest dużo lżejszą wkładką od innych
Czyli przy założeniu "Ortofona" MUSISZ wyważyć od nowa ramię:

Jeśli nie wiesz jak to zrobić to zapraszam do lektury: Jak ustawić ramię w gramofonie

czyli;
http://www.winyl.net/download/file.php?id=48&mode=view
powodzenia

[Krzyś]

Zawsze po prostu kupywalem ten sam typ wkladki i stad nie bylo zadnych problemow.

zastanawia mnie, po co kupowałeś ten sam typ wkładki? psuły Ci się te kolejne wkładki, czy co? ja sobie nie wyobrażam, jak wkładka magnetyczna przy normalnym użytkowaniu może się zepsuć... (co innego MC z niewymienną igłą, albo krystaliczna trzymana w piwnicy...)

[zed]

Bo mialem MC'ki wczesniej i to dobrej jakosci po tanioszy wiec nie narzekalem tylko bralem jak byly . Ale zmienil sie sprzedawca a wraz z nim cena wiec wolalem przerzucic sie na cos w rozsadniejszych cenach.

Wracajac do glownego watku-tak, pitch siadlo u mnie, czasem jest nawet tak, ze jak skoncze granie jednego dnia i drugiego znowu cos nastawie to plyta nie kreci sie juz idealnie (a w czesniej bylo wszystko ok); w dodatku czesto przy najmniejszym dotknieciu sa ogromne wahania predkosci...nie wiem, moze by to przeczyscic jakos trzeba bylo od srodka wszystko? Ale sam sie za to brac nie bede, bom technicznza lamaga jak cholera. Wiem, ze mozna dorwac te modele w przyzwoitych cenach albo zakupic cos nowszego choc jak mowie, do tego modelu mam akurat sentyment bo najpiekniejsze plyty gralem wlasnie na nim i tak mi sie kojarzy dobrze .

[Wojtek]

Ogółem przenoszę ten wątek do działu gramofonowego, skoro już się wyjaśniło, że problem leży bardziej po stronie ramienia, a nie wkładki

Przy każdej wymienia wkładki powinno się wyważać ramię, nawet jeśli to ten sam lub podobny model.
Jeśli dopiero przy Ortofonie to robisz pierwszy raz to całkiem możliwe, że jechałeś na przekłamanym nacisku przy poprzednich wkładkach
No ale mniejsza o to.

Wracajac do glownego watku-tak, pitch siadlo u mnie, czasem jest nawet tak, ze jak skoncze granie jednego dnia i drugiego znowu cos nastawie to plyta nie kreci sie juz idealnie (a w czesniej bylo wszystko ok); w dodatku czesto przy najmniejszym dotknieciu sa ogromne wahania predkosci...nie wiem, moze by to przeczyscic jakos trzeba bylo od srodka wszystko?

Albo talerz ma jakieś opory albo faktycznie coś z układem stabilizacji obrotów jest nie tak.

Podnieś talerz i zobacz co tam siedzi

Nie jest to paskowiec więc niestety nie można zwalić winy na to

Ale sam sie za to brac nie bede, bom technicznza lamaga jak cholera.

Szkoda, aż takie trudne to nie jest

Wiem, ze mozna dorwac te modele w przyzwoitych cenach

SL-D5 i jemu podobne (np. SL-235) to rzadkie okazy u nas, jak już napisałem wcześniej
SL-D3 albo D2 się trafiają, podobnie jak odmiany B (pasek) i Q (bezpośredni z kwarcem).

[zed]

Nacisk byl ok poniewaz juz jak kupilem go to zamiast oryginalnego Technicsa (igly plus wkladki) gramofon mial MC'ke i pozniej - ze wzgledu na to, ze brzmienie mi pasowalo - kupywalem non stop ten sam rodzaj. No i przeciez plyty bym mial zjechane a mam plyty ktore w ogole nie trzeszcza a sluchalem ich wiecej niz 10 razy!

No troche padaka ze nie pomyslalem o tak banalnej sprawie, bo czytalem o tym nie raz tylko wylecialo z glowy jak sie nigdy tego nie robilo samemu.

Z tym ukladem moge zajrzec, najwyzej powiem jutro co znalazlem. Mozna ewentualnie jakos przeczyscic sama regulacje (kolko i elementy bezposrednio stykajace sie z nim)? Mozliwe ze po prostu czas zrobil swoje....

[Wojtek]

Nacisk byl ok poniewaz juz jak kupilem go to zamiast oryginalnego Technicsa (igly plus wkladki) gramofon mial MC'ke i pozniej - ze wzgledu na to, ze brzmienie mi pasowalo - kupywalem non stop ten sam rodzaj. No i przeciez plyty bym mial zjechane a mam plyty ktore w ogole nie trzeszcza a sluchalem ich wiecej niz 10 razy!

To tak nie działa, uwierz mi Oczywiście nie twierdzę, że dewiacja była jakaś spora, ale jednak.

Zawsze trzeba wyważać ramię, po prostu. W przeciwnym wypadku możemy sobie jedynie zakładać, że jest/było poprawnie.

Mozna ewentualnie jakos przeczyscic sama regulacje (kolko i elementy bezposrednio stykajace sie z nim)? Mozliwe ze po prostu czas zrobil swoje....

Pewnie, bo to jednak jest jakiś potencjometr
Zaopatrz się w Kontakt IPA (alkohol izopropylowy do czyszczenia elektroniki), może być taki mały ze "sprayem", i przeczyść potencjometr regulacji prędkości (pitch) i dodatkowo też potencjometr od przycisku zmiany prędkości.

W najlepszym wypadku to po tych zabiegach powinno już być OK.

W razie czego możesz posiłkować się instrukcją serwisową do modelu SL-D3.
Obydwa modele są praktycznie identyczne, poza tym, że SL-D5 ma dodatkowo funkcje zmieniarki.


Jednakże opisz mi to jakoś bardziej, bo staram się zrozumieć zjawisko (powyżej to się tylko domyślam ).
Stroboskop w gramofonie masz, więc możesz kontrolować obroty.

Problemy z trzymaniem obrotów są przy obydwu prędkościach czy tylko przy jednej z nich?
Nawet jak obroty są poprawne to często je zmieniasz pokrętłem pitch czy korzystasz z pokrętła właśnie tylko wtedy, kiedy obroty nie trzymają i starasz się temu zaradzić?

[zed]

Dzieje sie tak, jak mowisz-kiedy obroty sie nie trzymaja i wtedy pitch wariuje.